Dopiero teraz zobaczyłem ten temat, ale się wypowiem. Przyznam się, że nie czytałem wszystkich komentarzy, ale rzuciło mi się w oczy to, jak większość wychwala Lecha. Słyszałem o tych "zawodach" polityków w tej grze zaraz właśnie po tym turnieju i reportaż był "troszkę" inny. Ci politycy mieli ze sobą CAŁY sztab doradców, wśród których były osoby, które tą grę po prostu ogarniały.
Jeszcze jakby ktoś się rzucał: ta gra to jest zwykły skrypt. Rzeczywiście jest jedną z trudniejszych do ogarnięcia gier na rynku, ale to kurwa w żadnym stopniu nie jest symulator polityka/ekonomisty/urbanisty. To jest gra, która ma dostarczać rozrywkę.