Przychodzi Kamil Stoch do kiosku mowi:
- Poproszę gazetę.
- Dwa złote.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
- Momencik, skoczę po jeszcze jeden.
- Poproszę gazetę.
- Dwa złote.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
- Momencik, skoczę po jeszcze jeden.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis