1) Państwo dopłaca do palaczy - mimo wysokich podatków późniejsze leczenie jest dużo bardziej kosztowne, zwłaszcza że im droższe legalne fajki tym więcej tych nieformalnie importowanych ze wschodu, na których już państwo tak nie zarabia
2) Nie przeszkadza mi to że ktoś pali dopóki nie muszę tego wdychać bo mi to śmierdzi, a ponieważ mam w domu dwoje palaczy (palą ukraińskie) to 'nie chcem ale muszem' się z nimi sztachnąć.
Dlatego jestem ZA takimi kampaniami nawet jeśli zaszokują, może dzięki temu ktoś rzuci a ktoś inny nie zacznie palić. A pozostałym smacznego dymka życzę.
Ja nie rozumiem co innych obchodzi, że ludzie sami się trują i narażają na jakieś tam choroby. Ja osobiście nie palę, ale gówno mnie obchodzi czy inni się trują czy nie, ich sprawa, ich życie.
a powinno obchodzić, bo przez palaczy osoby niepalące palą "biernie"
coś za coś ja osobiście jak widzę laskę która ma ćmika w ustach to traci odrazu kilka pkt w mojej skali
______________
galeriawc.pl update co tydzień!Rejestracja 16 czer 2009
100 piw 16 gru 2009
byo na kwejku?- to nie oglądaj kurwa kwejka
Podejrzewam, że gdyby wstrzymać sprzedaż papierosów na terenie kraju, nie byłoby pieniędzy dla powodzian [przykład].
Tak, nie było by autostrad, sklepów, stadionów, domów, wody, nie byłoby niczego. Co za płaskie myślenie.
O dzięki Wam palacze za to że dzięki Wam świat istnieje
Jakby ludzie nie wydawali kasy na fajki to by wydawali na coś innego prosta rzecz.
Laski która pali bym nie tknął z kilku powodów:
1) Jej ubrania i ciało śmierdzą tym dymem, a całując taką można zwymiotować, zresztą jak pisałem wcześniej dla niepalących palacze śmierdzą, jak rozumiem mają to w dupie bo nałóg stał się ważniejszy od myślenia o tym co sobie i innym robią a dym stępił zmysł węchu. Żule też pewnie nie czują że śmierdzą. Nienawidzę dymu papierosowego, boli mnie od niego głowa i chce mi się rzygać. Więc jak ktoś dmucha mi tym w nos to mam ochotę zakończyć jego marny żywot zanim rak płuc to zrobi
2) Z czasem jej skóra stanie się czarna jak murzyn, zacznie rzygać płucami każdego wieczora, taki widok jest żenujący i obrzydliwy
3) Papieros często byłby dla niej wążniejszy od czegoś innego (bo zamiast coś zrobić musiałaby sobie zapalić) i szło by na to kupę kasy. Znam osobiście przypadki ludzi którzy całe pieniądze przepalają (nie przepijają), nie wiem czym to się różni od menelstwa w zasadzie. Niby że papierosy są bardziej prestiżowe? Piwem można się przynajmniej napić. Papierosy są drogie i będą coraz droższe (ludzie zaczną palić papierosy z przemytu o wiele bardziej szkodliwe dla zdrowia), lepiej za te pieniądze pojechać na wakacje albo kupić coś dziecku.
Co do raka macicy - porównanie bardzo nietrafione, bo to się trafia samo a nie dlatego że sam sobie to robisz. Moim zdaniem w takim przypadku powinieneś też płacić sam za swoje ewentualne leczenie, chociaż rak płuc zabija w przeciągu pół roku, czyż nie?
Osobiście wolałbym żeby był zakaz palenia w miejscach publicznych a dla palaczy tylko wydzielone miejsca do palenia, skoro chcą się truć to niech innych nie trują przynajmniej.
______________
Regulamin serwisu Sadistic.pl: sadistic.pl/regulamin.htmTak, nie było by autostrad, sklepów, stadionów, domów, wody, nie byłoby niczego. Co za płaskie myślenie.
Sklepy i domy to raczej prywatne inwestycje, więc nie mam pojęcia, dlaczego to.
Chyba nie wiesz, jak wielkie pieniądze przynosi budżetowi państwa sprzedaż papierosów. Kampanie przeciwko nikotynie to zwykły płaszczyk, dla rządu liczy się każda złotówka, szczególnie podczas kryzysu.
Jakby ludzie nie wydawali kasy na fajki to by wydawali na coś innego prosta rzecz.
Mogliby wydawać na czekoladę, fakt, ale czy uzależniliby się od niej?
Mogliby wydawać na czekoladę, fakt, ale czy uzależniliby się od niej?
popatrz tylko na stany zjedzone, oni uzalezniaja sie od wszystkiego, od hot dogow, coli, popcornu....czekolada nie bylaby dla nich problemem
Ludzie znaleźliby inny sposób na wydawanie pieniędzy gdyby nie było papierosów, może jakiś sensowniejszy (mając 3000 zł/1 os. oszczędzonych rocznie na niepaleniu można je na coś fajnego wydać), wpływy do państwa w ostatecznym rozrachunku mogłyby pozostać zbliżone. Ja się nie dziwię że Państwo zarabia na nałogowcach ile może wiedząć że i tak zapłacą każdą cenę za to ścierwo. Jak dla mnie nałogowe palenie papierosów to choroba, wielokrotnie przejawiająca się tym że nie masz kasy na szlugi, jesteś na głodzie i żebrzesz fajki po innych jak jakiś menel na piwo - ja naprawdę nie widzę wiekszych różnic między nałogowym piciem a paleniem.
Samego podnoszenia cen papierosów nie pochwalam bo to nie rozwiązuje problemu tylko wspomaga nielegalny przemyt fajek o niewiadomej jakości i szkodliwości. Aczkolwiek chętnie zakazałbym palenia w pubach i na ulicach, nie licząc specjalnie wyznaczonych do tego miejsc. Do knajp już właściwie nie chodzę bo przez ten dym papierosowy nie jestem w stanie tam normalnie funkcjonować a na drugi dzień śmierdzą mi przeokroponie ciuchy i bolą głowa i oczy.
Ale co tam palacze i tak mają to w dupie że inni nienawidzą dymu z ich papierosów ważne żeby tylko było co zajarać.
______________
Regulamin serwisu Sadistic.pl: sadistic.pl/regulamin.htmLudzie znaleźliby inny sposób na wydawanie pieniędzy gdyby nie było papierosów, może jakiś sensowniejszy (mając 3000 zł/1 os. oszczędzonych rocznie na niepaleniu można je na coś fajnego wydać)
Myślisz, że osoba, która skończyła z paleniem odkłada te rzekome 3000zł "do skarpetki"?
O tym się nie myśli, jest masa innych - bieżących wydatków.
wpływy do państwa w ostatecznym rozrachunku mogłyby pozostać zbliżone
Ciężko by było, mimo wszystko.
Nie jestem zwolennikiem palenia, sam nie palę, ale wiem jaka jest sytuacja i jak korzystne jest dla rządu to, że społeczeństwo sięga po papierosy (nie te z przemytu).
Tak również nie było by kolejek w szpitalach ...
coś za coś ja osobiście jak widzę laskę która ma ćmika w ustach to traci odrazu kilka pkt w mojej skali
Bo całowanie dziewczyny która pali, to jak lizanie popielniczki...
Nie ma za co... Cała przyjemność po naszej stronie...O dzięki Wam palacze za to że dzięki Wam świat istnieje
______________
Z prawdą jest jak z DUPĄ... każdy ma swoją.Zgadzam się z powyższym. Może wkurzyć, że państwo zabiera tyle kasy ode mnie, a kiedy jest mi źle, nie mogę otrzymać pomocy w szpitalu, bo np. nie ma zagrożenia życia. A palacz, który świadomie jarał przez całe życie teraz sobie dogorywa w szpitalu za również moje pieniądze.
Z całym szacunkiem, ale z Twojej wypowiedzi wynika, że świat dzieli się na niepalących pracusiów i palących nierobów. Tymczasem palacze najczęściej też płacą podatki i składki na opiekę zdrowotną. Poza tym równie dobrze można by zacząć protestować przeciwko całej opiece społecznej, bo to przecież wydawanie Twoich pieniędzy.
Co do raka macicy - porównanie bardzo nietrafione, bo to się trafia samo a nie dlatego że sam sobie to robisz.
"Około 80% kobiet przynajmniej raz w ciągu całego życia ulega zakażeniu wirusem, który może wywołać raka szyjki macicy" - www.rak-szyjki-macicy.pl
Pracowałem kiedyś na materiałem dotyczącym szczepień profilaktycznych dla nastolatek, a właściwie 13, 14-latek. Zainteresowanie? Tylko 15-20% dzieci i rodziców z tego przedziału. Warto zaznaczyć, że szczepienie obejmowało wszystkie trzy dawki i było całkowicie DARMOWE. Zamiast chuchać i dmuchać na zimne Polacy olewają profilaktykę i badania kontrolne. W mniejszych miejscowościach ginekolodzy wypisują tylko tabletki i nie mają wielu innych rzeczy do roboty. A niebadane kobiety budzą się później z zaawansowanym stadium. Choroba i wymiennie kobiet jest tylko przykładem. Równie dobrze sytuacja tyczy się mężczyzn i raka prostaty
Jeżeli już mowa o tym, żeby palacze pokrywali leczenie z własnej kielni, niech robi to każdy kto olewał profilaktykę. Dla mnie zaniedbanie badań to "robienie sobie tego samemu", jak napisałeś Centurionie. Rak, nie bierze się tylko i wyłącznie od palenia tytoniu.
ja naprawdę nie widzę wiekszych różnic między nałogowym piciem a paleniem.
Ile rodzin się rozpadło, matek i dzieci cierpiało przez tytoń a ile przez alkohol? Tytoń nie jest tylko domeną meneli, biedusów, alkoholików i nierobów. Z własnego doświadczenia mogę wymienić palących abstynentów i palących, którzy zarabiają blisko 20 tys. złotych miesięcznie.
______________
Rozumiem że są rzeczy mniej lub bardziej szkodliwe ale papierosy mają wyłącznie szkodliwe właściwości dlatego właśnie są zwykłą trucizną.
Ile rodzin się rozpadło, matek i dzieci cierpiało przez tytoń a ile przez alkohol? Tytoń nie jest tylko domeną meneli, biedusów, alkoholików i nierobów. Z własnego doświadczenia mogę wymienić palących abstynentów i palących, którzy zarabiają blisko 20 tys. złotych miesięcznie.
Znam przypadki takie że ludzie mają olbrzymie długi tylko dlatego że nie potrafią rzucić palenia, bo żyją na takim poziomie iż zwyczajnie ich na to nie stać. Gdyby nie palili to nie mieliby tych długów a mogliby nawet dzieci na kolonie wysłać w wakacje.
______________
Regulamin serwisu Sadistic.pl: sadistic.pl/regulamin.htmJeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów