Oto zawodnicy z J-League (Japońska najwyższa klasa rozgrywek) odtwarzają jeden ze strzałów popularnego niegdyś u nas Kapitana Jastrzębia (znanego szerzej jako Tsubasa).
Ładny banan wyszedł.
Szczerze mówiąc, trochę przykro mi się robi patrząc na ten filmik. Bo jeszcze dziesięć, piętnaście lat temu byle jaka Polska drużyna rozgromiłaby jakąkolwiek drużynę z Japonii. Polska drużyna Narodowa rozstrzelałaby Japonię, co chyba zresztą raz uczyniliśmy. A teraz? Widać jaki postęp wykonują gracze Japońscy. Najpierw Nakamura wyszedł ze swojego kraju i stał się czołowym pomocnikiem Celticu, Potem Kawashima, Kagawa, Nagatomo, a przecież Japońskie szkółki ciągle działają i szkolą piłkarzy... A na filmiku widać czystą radość z gry. Kumpel do kumpla:
"- Pamiętasz Kapitana Tsubasę? Dawaj, odtworzymy jeden z jego strzałów.
- No to dawaj"
Wyobrażacie sobie to samo w Polsce?
"- Pamiętasz Kapitana Tsubasę? Dawaj odtworzymy jeden z jego strzałów.
- Głupi jesteś lepiej chodź na wódkę. "
Właśnie dlatego jesteśmy w takiej dupie. Nasi nie cieszą się radością z gry, oni wychodzą na te boiska za karę...
Swoją drogą filmik potwierdza tezę, że Japończycy są cholernie wyszkoleni technicznie
Ładny banan wyszedł.
Szczerze mówiąc, trochę przykro mi się robi patrząc na ten filmik. Bo jeszcze dziesięć, piętnaście lat temu byle jaka Polska drużyna rozgromiłaby jakąkolwiek drużynę z Japonii. Polska drużyna Narodowa rozstrzelałaby Japonię, co chyba zresztą raz uczyniliśmy. A teraz? Widać jaki postęp wykonują gracze Japońscy. Najpierw Nakamura wyszedł ze swojego kraju i stał się czołowym pomocnikiem Celticu, Potem Kawashima, Kagawa, Nagatomo, a przecież Japońskie szkółki ciągle działają i szkolą piłkarzy... A na filmiku widać czystą radość z gry. Kumpel do kumpla:
"- Pamiętasz Kapitana Tsubasę? Dawaj, odtworzymy jeden z jego strzałów.
- No to dawaj"
Wyobrażacie sobie to samo w Polsce?
"- Pamiętasz Kapitana Tsubasę? Dawaj odtworzymy jeden z jego strzałów.
- Głupi jesteś lepiej chodź na wódkę. "
Właśnie dlatego jesteśmy w takiej dupie. Nasi nie cieszą się radością z gry, oni wychodzą na te boiska za karę...
Swoją drogą filmik potwierdza tezę, że Japończycy są cholernie wyszkoleni technicznie