18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (6) Soft (4) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:23
Pomyslałem ze może sie wam spodobać.
Teks dość długi ale nas dotyczący.

Ireneusz Idziak i jego teść od 24 lat budują karetki dla polskich szpitali. To jednak niedługo może się skończyć, gdyż podobnie jak inni przedstawiciele branży, przedsiębiorcy stanęli przed widmem bankructwa. Wszystko przez zmianę przepisów, w myśl których karetki traktowane są niczym osobówka, od której trzeba zapłacić akcyzę. To nie koniec. Urzędnicy wpadli na pomysł, aby ściągnąć akcyzę za okres, gdy nowe przepisy jeszcze nie obowiązywały. – Ciekaw jestem, kto chce nas zniszczyć – mówi pan Ireneusz, któremu kazano zapłacić 10 milionów złotych akcyzy.
Ireneusz Idziak jest przedsiębiorcą z Mysłowic. Wraz z teściem prowadzi rodzinną firmę Autoform, która działa już od 1974. W 1990 roku zaczęli produkować ambulanse sanitarne oraz pojazdy specjalistyczne. Nigdy nie spodziewał się, że to właśnie budowa samochodów ratujących ludzkie życie sprawi, że nie tylko jego firma, ale i jego normalne życie, staną na krawędzi upadku.

Polscy producenci, tacy jak pan Ireneusz, przez 12 lat budowali karetki i klasyfikowali je według polskiego prawa. Oznaczało to, że sprzedając karetki szpitalom, nie naliczali akcyzy i nie przekazywali jej do państwowej kasy, bo nie mieli takiego obowiązku. Wszystko było w porządku do 2009 roku. Szpitale kupowały tanie karetki, a firmy je produkujące miały się dobrze. Kto bowiem mógłby pomyśleć, że pojazd specjalny, jakim jest karetka, służący do ratowania życia, może być objęty akcyzą jak papierosy czy alkohol?

– Byliśmy pod kontrolą różnych instytucji, w tym urzędu skarbowego i nikt, z nami na czele, nie miał jakiejkolwiek wątpliwości, że wszystko jest w porządku – mówi w rozmowie z naTemat Ireneusz Idziak. Jednak w 2009 roku polska klasyfikacja karetek została zastąpiona przez unijną.

O co chodzi?
Do końca lutego 2009 roku producenci pojazdów sanitarnych klasyfikowali swoje produkty jako „samochody służby zdrowia na podwoziach samochodów ciężarowych”. W myśl nowych przepisów jednak, karetki stały się autami osobowymi do przewozu osób. To zaś sprawia, że w przypadku samochodów z co najmniej dwulitrowym silnikiem, do ich ceny trzeba doliczyć 18,6% akcyzy.

– Ministerstwo Finansów poinformowało nas, szpitale i pogotowia, że od teraz karetki będą objęte akcyzą – słyszę od swojego rozmówcy. Od tej pory, pan Ireneusz sprzedając karetkę dolicza do ceny akcyzę, pobiera ją od szpitali i oddaje państwu. Okazało się jednak, że to za mało...

Zaległe dziesięć baniek...
W 2011 roku ktoś wpadł na pomysł, że skoro producenci karetek płacą dziś akcyzę, to może dałoby się naliczyć kary za to, że wcześniej jej nie płacili. – Cofnęli się o tyle, ile mogli, czyli o 5 lat i naliczyli nam zaległą akcyzę od grudnia 2006 roku do lutego 2009. W moim przypadku razem z odsetkami wyszła kwota w granicach 10 milionów złotych– mówi bezradny przedsiębiorca.

Nikogo nie interesuje dziś fakt, że wcześniej obowiązywało inne prawo. Producenci karetek biją na alarm, bo przede wszystkim akcyza nie dotyczy producentów, którzy są jedynie pośrednikami między państwem a szpitalem. – One nam nie zapłaciły, a my nie oddaliśmy państwu pieniędzy. A nawet, gdybyśmy źle klasyfikowali te pojazdy, to budżet i tak nic nie stracił – zauważa mój rozmówca. Efekt jest taki, że przez 12 lat służba zdrowia miała więcej pieniędzy, bo kupowała tańsze karetki.

– Ja już zapłaciłem – mówi z kolei Wincenty Zeszuta, prezes Związku Producentów i Dystrybutorów Pojazdów Sanitarnych. – W moim przypadku postawiono jeszcze rygor czasowy. Miałem dwa dni na zapłatę ponad 2 milionów złotych do urzędu celnego, bo inaczej zlikwidowaliby mi firmę – mówi Zeszuta. W pewnym sensie miał "szczęście", bo chwilę wcześniej wziął kredyt inwestycyjny. Chciał rozwijać firmę i zatrudnić dodatkowo 20 osób.

Zdaniem Ireneusza Idziaka, za obecną sytuacją mogą stać ich zagraniczni konkurenci, skutecznie lobbujący na rzecz zmiany polskich przepisów. – Polska jest jedynym krajem w Europie, w którym nie importuje się karetek zbudowanych za granicą. Wszystkie nowe karetki są produkowane w Polsce. To my produkujemy również karetki, które są kupowane za granicą – mówi

Przedsiębiorcy będą walczyć
Jak mówi pan Ireneusz, nikt już nie cofnie nieprzespanych nocy i utraty zdrowia. Jego teść przez to wszystko trafił do szpitala. – My zamiast myśleć od 3 lat o inwestycjach i rozwoju, myślimy o akcyzie. Czasu nie da się cofnąć, a nikt nawet nie przyszedłby powiedzieć "przepraszam, pomyliliśmy się" – mówi pan Ireneusz.

Nasz rozmówca próbuje odsunąć jak najdalej widmo zapłaty 10 milionów, co oznaczałoby dla niego katastrofę. Jak mówi, jedne sądy przyznają jemu rację, a inne twierdzą, że musi zapłacić akcyzę. – Rzecznik sądu w Gliwicach powiedział, że to było złamanie Konstytucji, a warszawski że to my łamaliśmy prawo, bo karetka to samochód osobowy. Ministerstwo Finansów twierdzi iż w sprawie przeznaczenia karetek nie ma prawa wypowiadać się Ministerstwo Zdrowia. Wychodzi na to iż w Ministerstwie Zdrowia nie wiedzą do czego służą karetki. To samo dotyczy Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju (byłe Ministerstwo Transportu), którego zdanie się nie liczy w kwestii określania czy samochód jest specjalny, specjalizowany czy osobowy – słyszymy.

Urzędniczemu bałaganowi, w którym nikt nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy karetkę w ogóle można uznać za samochód osobowy, przyglądała się również Małgorzata Cecherz, dziennikarka programu "Państwo w Państwie". – Pojazd specjalny czy pojazd osobowy, od którego należy naliczać akcyzę? Nie ma przepisu, który pozwoliłby odpowiedzieć na to pytanie – mówi dziennikarka, która walczy o ujednolicenie przepisów w tej sprawie.

MAŁGORZATA CECHERZ
Dziennikarka programu "Państwo w Państwie"
Jedno jest pewne, karetka nie jest żadnym dobrem luksusowym tylko szpitalem na kółkach. Nie może być tak, że urzędnicy w oparciu o istniejący obecnie przepis mają dowolność interpretacji. Przepis musi jasno wskazywać, czy karetka jest pojazdem osobowym czy specjalnym.

Wincenty Zeszuta dodaje, że nad producentami karetek wisi dziś widmo przestępstwa karno-skarbowego, które mieli popełnić nie płacąc akcyzy przed 2009 rokiem. – Pomimo, że nic złego nie zrobiliśmy, może nas czekać więzienie – mówi producent karetek.

Może jak by budował limuzyny dla rudego to by mu sie upiekło
Zgłoś
Avatar
d................a 2014-03-06, 18:27
I bardzo dobrze . niech kurwa jebane polaczki w tym ja ćierpia bo jestesmy narodem ćipostwa i nic z tym nie robimy tylko w necie sie napinamy tak jak ja teraz,
Zgłoś
Avatar
S................r 2014-03-06, 18:31
Gówno prawda, w każdym sądzie wygrają przedsiębiorcy.

Mam wrażenie, że artykuł jest zmanipulowany i producenci oszukiwali na kategorii auta.
Zgłoś
Avatar
K................t 2014-03-06, 18:31
Co za absurdalne państwo, wpierdalają się na oślep w całkiem sprawnie działające sektory i robią masę, sensu pozbawionego, ambarasu. Zero logiki, zero pożytku, byleby namieszać. Kwestią czasu jest, aż spierdolą całkowicie wszystko.
Zgłoś
Avatar
K................n 2014-03-06, 18:32
W połowie tekstu przerwałem czytanie i pozwoliłem sobie na komentarz, oczywiście zaraz dokończę
Nieźle tych polityków musi dupa swędzieć, chyba kasy już nie mają dla kolegów z partii, dlatego nakładają jakieś z dupy podatki. No ale co się dziwić, taki nasz naród... Polak potrafi.
Zgłoś
Avatar
I................I 2014-03-06, 18:33
Facet tych 10 milionów raczej nie zapłaci, ale zanim do tego dojdzie, straci w cholerę czasu, zdrowia i pieniędzy na prawników, walając się po sądach i trybunałach konstytucyjnych. A na samym końcu, nikt oczywiście za sam przepis stojący w sprzeczności z konstytucją nie odpowie.
Zgłoś
Avatar
korinogaro 2014-03-06, 18:35
Do kurwy nędzy co z mającą 2 tysiące lat zasadą ze prawo nie działa wstecz? Co się tu do kurwa odpierdala?!
Zgłoś
Avatar
bzyku525 2014-03-06, 18:37 4
"Prawo nie działa wstecz"... no chyba nie u nas
Zgłoś
Avatar
K................n 2014-03-06, 18:42
PS. Jeszcze jedno czemu mu naliczają lata kiedy ta "akcyza" nie obowiązywała... przecież prawo nie działa wstecz
Zgłoś
Avatar
r................a 2014-03-06, 18:45
Nie zesrajcie się czasem, akcja miała miejsce we wrześniu 2011r!!!
Zgłoś
Avatar
Sledziu_w 2014-03-06, 18:54 1
"Prawo nie działa wstecz" - zgadza się...

ALE, JEDNAKOWOŻ, AZALIŻ...

prawo się nie zmieniło. Zmienił się tylko "sposób interpretacji przepisów". Urząd uznał, że źle interpretował przepisy i stąd kara. Sprytne, nie?
Zgłoś
Avatar
Kardio_Error 2014-03-06, 19:17
tak się niszczy konkurencje w Polsce

______________

Koty to gangsterzy świata zwierzęcego, żyjący poza prawem i tam ginący.
Zgłoś
Avatar
p................n 2014-03-06, 19:20 1
@2up: Można nie zgadzać się z Korwinem - Mikke, ale w jednej rzeczy ma 100% racji - dawno zostały złamane podstawowe reguły, na których opiera się prawo. Pod nóż poszło "Lex retro non agit" - prawo nie działa wstecz, czyli - jak w tej historii - egzekwowanie przepisów wstecz, kiedy danego przepisu jeszcze nie było. Tak samo olana została już dawno reguła "Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda. Najbardziej podstawowym przykładem jest delegalizacja narkotyków, albo przymusowe leczenie narkomanów czy alkoholików.

BTW: niedorzecznością jest dla mnie to, że alkoholizm, narkomania czy otyłość są zdefiniowane jako choroby.
Zgłoś
Avatar
Longhorn 2014-03-06, 19:32
Proszę nie umieszczajcie takich tekstów bo chuj mnie strzela jak to czytam !!! i chętnie bym przypierdolił temu debilowi co takie coś wprowadza bo prawem tego nie nazwę. Jak mi zapierdolili kasę z OFE to super, złodzieje pierdolone, do końca życia ani jednego głosu!!!!
Zgłoś
Avatar
ChangeOne 2014-03-06, 19:35 1
też coś opowiem na temat karetek nfz i szpitali. W moim mieście częstochowa jest już taka tragedia , że pewnego pięknego dnia mój ziomek skończył sobie kurs na ratownika medycznego myśląc o tym iż ten zawód jak najbardziej jest potrzebny i zawsze się znajdzie praca też byłem tego samego zdania do momentu kiedy go nie spotkałem i opowiada mi że pracował na najniższą krajową pracując po 24 godziny czasami. umowy o dupe rozstrzaść i na dodatek po powiedzmy pół roku pracy ( nie pamietam dokładnie ile pracował ) całą jego grupe RATOWNIKów wyjebano z roboty bo powiedzieli że się pokończyły kontrakty z jakąś tam firma , teraz jak dzwonisz po karetkę czekasz po 15-30 minut ( gdzie nie którzy ludzie już dawno by się po przekręcali ) . następna historia szpital PARKITKA powinna się nazywać umieralnia bo tam jak już wchodzisz to nie wychodzisz żywy... Dwa tygodnie temu zabrano moją 10 miesięczną chrześnice do tego szpitala z ROTA WIRUSEM nie pozwolono mojej bratowej nawet zwilżyć ust nie mówiąc już o zjedzeniu czegokolwiek po 3 dniach maleńka miała tak zapadnięte żyły że nie dało się pobrać krwi mój bracik się wkurwił i zabrał dzieciaczka do innego szpitala na TYSIĄCLECIU lekarze kiedy zobaczyli co się dzieje zamarli i zbledli na widok padającego dziecka biegało w okół Niej 2 pielęgniarki i dwóch lekarzy by ją odratować teraz już jest wszystko okej ale jeszcze dwa - trzy dni na PARKITCE i dzieciaczek by odszedł , a te kurwy w rządzie się zajmują jak pomóc ukrainie PATOLOGIA do tej pory żałuję że nie udało się rozjebać UL WIEJSKIEJ w WWA temu dobremu człowiekowi który chciał to zrobić może wtedy by było lepiej i przyszli by jacyś sensowni i myślący ludzie wiem że to sadistic no ale piszę czysta brudna prawdę ...
Zgłoś
Avatar
wciazszukam 2014-03-06, 19:56 1
Polityka Hitlera działa - UE robi sobie u nas rynek zbytu na swoje produkty, jednocześnie usuwając konkurencję i pogarszając jakość naszych rodzimych produktów. Do tego wysyłają pionki z naszego rządu, żeby ugrać sobie co nieco za wschodnią granicą - zabezpieczyli się naszymi ziemiami od ruskich i pokrzykują sobie na Putina z bezpiecznego kurwidołka.

Od zawsze jesteśmy między młotem i kowadłem i brakuje nam jakiegoś kurewsko twardego męża, który stworzył by z naszego potężnego kraju mocarstwo. Potencjał jest, mądrzy ludzie są, ale barany i tak zagłosują na ładniejszy garnitur i wykreowaną przez speców od marketingu przemowę.

______________

Krok w tył daje szerszą perspektywę
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie  
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów