Przypomniała mi się moja ostatnia rozmowa z kolegą. Mianowicie kilka dni temu zatrzymaliśmy się na rynku pobliskiego miasteczka na papieroska. Wyszliśmy przed mój samochód i zaczęliśmy rozmowe, nt pojazdu zaparkowanego pod jedną z kamienic. Pewien Pan ma bardzo specyficzny styl i jednym z jego codziennych samochodów jest stary amerykański karawan. Ot czarny karawan wzbudził ogromne zainteresowanie mojego kolegi (zapalony wędkarz, tak jak ja ) Stwierdził on, iż zajebista sprawa jechać taką furą nad jeziorko, zaparkować w krzaczkach, wędeczki rozłożyć, wypić piwko, a że auto pojemne, można by wstawić do tyłu materac i zabrać ze sobą partnerkę by urozmaiciła noc. Ja mówię że w sumie na to samo by wyszło jechać jakimś transitem czy czymś podobnym... i w tym momencie wyobraziłem sobie, że spaceruje wieczorem nad jeziorkiem, schodze w krzaki by powiedzmy załatwić potrzebę fizjologiczną i zauważam zaparkowany karawan z rytmicznie uginającymi się resorami Chyba odrobine zdziwił by mnie taki widok, nie mniej jednak życzę koledze zakupu takiej fury i wielu upojnych nocy nad jeziorem w takim pojeździe
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
32 minuty temu
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
To ja ci zdradzę tajemnicę i powiem, że twój kolega to pedał i tak naprawdę myślał o tobie.
SADSHIT napisał/a:
To ja ci zdradzę tajemnicę i powiem, że twój kolega to pedał i tak naprawdę myślał o tobie.
Łowi ryby, chleje i rucha... JEDNOCZEŚNIE! Istny Boguś, człowiek renesansu
Co to jest?? Kącik zwierzeń w Przyjaciółce??
A to nie był przypadkiem taki karawan pogrzebowy? Twój kolega to niezły sadol w takim razie.
Lepiej ruchać w karawanie,
niż na trawie miły panie!
niż na trawie miły panie!
i to sie dostało na główną ?
@Karawan, co za historia. Koniowi zamelduj.
bez sensu. Do omegi kombi wchodzi po złożeniu kanapy materac dmuchany 200x150, i jeszcze ma luzu.
zakompleksiona bando idiotów... to że wam się nie podoba, nie znaczy że inni nie mają ochoty poczytać paru pierdół... weźcie sie ogarnijcie jebani indywidualiści bo to że ojcowie ruchają was regularnie w dupska, nie znaczy że świat kręci się wokół was. Jeśli większości by sie nie podobało, to to gówno nie trafilo by na główną. A w sumie po chuj sie rozpisywać. I tak nikt nie liczy się z waszym marnym zdaniem hejterzy z gimbazy
tuytuy95 napisał/a:
zakompleksiona bando idiotów... to że wam się nie podoba, nie znaczy że inni nie mają ochoty poczytać paru pierdół... weźcie sie ogarnijcie jebani indywidualiści bo to że ojcowie ruchają was regularnie w dupska, nie znaczy że świat kręci się wokół was. Jeśli większości by sie nie podobało, to to gówno nie trafilo by na główną. A w sumie po chuj sie rozpisywać. I tak nikt nie liczy się z waszym marnym zdaniem hejterzy z gimbazy
Nie denerwuj się, może dzięki temu uda ci się wyskoczyć z kolegą na spacer nad jezioro i spędzicie wiele upojnych chwil w jego karawanie.