Mąż i żona czekają na przystanku autobusowym, z nimi jest ich 8 dzieci. Ślepiec dołącza do nich po kilku minutach. Kiedy autobus przyjeżdża, okazuje się, że jest tylko 9 wolnych miejsc. Więc tylko żona i jej ośmioro dzieci są w stanie zmieścić się w autobusie. Więc mąż i ślepy decyduje się pieszą wędrówkę. Idą, idą i po jakimś czasie męża wkurwia ciągłe tykanie laski niewidomego i mówi do niego.
"Dlaczego nie możesz umieścić kawałka gumy na końcu kija, bo ten dźwięk tykania doprowadza mnie do szału !''
Na to niewidomy : Gdybyś ty umieścił gumę na końcu swojego KIJA to nie zapierdalałbym piechotą tylko jechał autobusem.
"Dlaczego nie możesz umieścić kawałka gumy na końcu kija, bo ten dźwięk tykania doprowadza mnie do szału !''
Na to niewidomy : Gdybyś ty umieścił gumę na końcu swojego KIJA to nie zapierdalałbym piechotą tylko jechał autobusem.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis