Przychodzi kibic Ruchu do Pizzerii w Gdyni.
Kibic: K
Ekspedientka : E
K: Dzień dobry, poproszę pizzę marynarską.
E: Z jakim sosem?
K: Niech będzie, meksykański...dobrze się leje...
Jest jaki jest..ale własny, wymyślony przy wódzie.
Kibic: K
Ekspedientka : E
K: Dzień dobry, poproszę pizzę marynarską.
E: Z jakim sosem?
K: Niech będzie, meksykański...dobrze się leje...
Jest jaki jest..ale własny, wymyślony przy wódzie.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis