@krawatKRK
Cytat:
"Wśród kierowców i pasażerów na widok policyjnych radiowozów zapanowała konsternacja i zmowa milczenia. 39 mężczyzn twierdziło, że spotkali się w celu wspólnego grzybobrania, choć w samochodach funkcjonariusze znaleźli rękawice do walki wręcz, ochraniacze na szczęki i koszulki klubowe ŁKS-u" - relacjonował Kolasa.
To jest już głupota i przegięcie ze strony policji. Wielkie mi kurwa narzędzia zbrodni: rękawice piąstkówki, szczęki bokserskie i koszulki klubowe (a ciekawe, gdzie koszulki przeciwnika). Nikt nikogo nie napadł, nikt nic nie zgłosił. W tym całym Krakowie siedzą jak mysz pod miotłą, bo boją się maczetą zarobić, obrońcy prawa i porządku, a tu się trzeba popisać. To jak się spotkam z kolegami za miastem pokulać się w piasku, to co, zbrodnia i bandytyzm, bo znaleziono ochraniacz na szczękę?
IMO to zasrane państwo powinno skończyć raz na zawsze z uszczęśliwianiem na siłę, zgodnie z rzymską maksymą "chcącemu nie dzieje się krzywda". Jak ktoś chce, to niech walczy tak jak lubi, z sobie podobnymi. Albo niech wali heroinę. Nie chcę dokładać się do setek milionów, które rokrocznie pompuje się w nieudolne ściganie tych "przestępstw".
Szczota napisał/a:
Po pierwsze określ z jakiego śląska, a poza tym nie dawno czytałem o kozaku z cracovi, który pobił 14 dziewczynę, za to że była za wisłą.
No ci trzej mieszkali gdzieś w GOP i kibicowali zdaje się Ruchowi. Ja tu nie piszę o konkretnym klubie, czy regionie, tylko o takich co w imię swojego "kibicowania" napadają na postronne osoby, a zwłaszcza na takie, które nie mają szans się bronić.
Tą akurat sprawę przytoczyłem, bo była najbardziej "wyrazista", w trzech na niepełnosprawnego nastolatka, jeszcze z kosą.
Magnus napisał/a:
Akurat w tym przypadku chłopak sam sobie wyrył na czole znaczek Ruchu, było o tym równie głośno co o rzekomym okaleczeniu.
Jasne, to Dzierżyński tak samo popełnił samobójstwo trzema strzałami w potylicę
.