Kibole Zawiszy znowu w akcji. Napadli i okradli 12-letnie koszykarki, które przyjechały do Bydgoszczy na turniej. Przeszkadzało im, to że grają w klubie Widzew Łódź. Interwencje w sprawie stadionowych bandytów zapowiada Komenda Główna Policji w Warszawie.
Skandal zdarzył się w niedzielne popołudnie w hali sportowej Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy. Dwunastoletnie koszykarki Widzewa grały kolejne spotkanie w zawodach w hali przy ul. Garbary. Na parkiecie ich przeciwnikiem był MUKS Bydgoszcz. W pewnym momencie do hali wpadli zamaskowani kibole. Na twarzach mieli niebiesko-czarne szaliki w barwach Zawiszy. Zaatakowali 12-letnie dziewczynki grające w Widzewie. To klub, z którym kibole Zawiszy są w niezgodzie. Awantura na meczu piłkarskim z Widzewem zaczęła wojnę klubu z chuliganami.
- W hali WSG ukradli flagę łódzkiego klubu i dresy z emblematami Widzewa - informuje Piotr Duziak z biura prasowego bydgoskiej policji.- Na razie nikogo nie zatrzymaliśmy - mówi Duziak.
O sprawie wie Komenda Główna Policji. Zapowiada specjalną interwencję. W piątek minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz zapowiedział wsparcie dla działań władz Zawiszy i Wisły Kraków, które prowadzą wojnę z kibolami.
I co, ile flag o żołnierzach wyklętych teraz wywieszą żeby podreperować wizerunek?