@up, Pierdolisz głupoty, sędziowie się niczego nie boją w krajach postradzieckich i demoludach bo wszyscy Polscy, Rosyjscy, Bułgarscy, Węgierscy i inni intelektualiści zostali odjebani, nasi- Polscy w Katyniu i Smoleńsku a reszta nie wiem gdzie, w każdym razie zastąpili ich żydzi, w każdym kraju Postradzieckim i Układzie Warszawskim sędziami, lekarzami, prawnikami i bankierami oraz politykami są zakonspirowani żydzi, czyli tacy żydzi którzy noszą w Polsce Polskie nazwiska a w Rosji Rosyjskie ale mają jeszcze swoje prawdzie, na przykład Jurii Stanisławow nazywa się Mosze Bar- Zohar, ale tytułuje się Jurii Stanisławow, sędziowie w tych krajach nie boją się niczego ani nikogo (chyba że swoich na wyższych hierarchiach), bo według prawa żydowskiego: "Jeżeli goj uderzy żyda a nawet jeżeli goj źle popatrzy na żyda to ten goj musi umrzeć wraz z całą rodziną", jak mówi Talmud, myślisz że żyd boi się jakiegoś Seby?! kiedyś Sędzinie Wesołowskiej (tak to prawdziwa sędzina, tak wiem że program z tefałenów jest fejkiem ale sędzina jest prawdziwa), grozili, gość który jej groził zniknął wraz z całą rodziną a był to jeden z wyżej postawionych mafiozów w Pruszkowie więc nie uważam że sędziowie w Demoludach mają się czego bać! Grozili jej dawno temu, jeszcze w pierwszej dekadzie XXI wieku, zanim się jej program pojawił i jeszcze jak była normalnym sędziom.
Więc pierdolicie Hipolicie, niech ten Seba zagrozi paluszkiem jakiemuś sędziemu to najpierw będzie odpowiadał z wolnej stopy żeby zobaczyć jak Dagan obdziera jego dzieci ze skóry i karze patrzyć jak ją na siebie zakłada. (Dagan to szef MOSADU, co prawda były ale nie wiem kto jest obecnym, powiedzmy że bratanek Dagana), A potem Seba trafi do kicia gdzie zamkną go z pederastami albo innymi zboczuchami, potem będzie błagał o śmierć a żyd co go sądził okaże mu litość i zabije go.
Nie, sędziom w Demoludach nikt nie grozi bo sędziowie w Demoludach to żydzi i chazarowie, sędziowie w Demoludach nie są zastraszani tylko przekupywani a że za każdą poważną mafią stoi MOSAD, to sędzia nie jest zastraszany tylko po prostu chłopcy z MOSADU przychodzą do niego na herbatkę i Baba ghanoush i mówią "Szalom brate, ten duży, mięśniaty gojski chłopiec jest nam potrzebny więc nie wsadzaj go do klatki, daj mu prace społeczne albo uniewinnij, odpalimy ci trochę szekli z naszych zysków". A sędzia mówi "Oy Vey! mata rację, w dzień i w nocy, wiosną latem, żyd musi być dla goja katem ale uniewinnię go dla Izraela". Tak to się odbywa a nie jak w "Ojcu Chrzestnym" czy "Chłopcach z Ferajny", (W tym drugim jest więcej prawdy bo jest przekaz podprogowy z tą żydówką co główny bohater mówi że jest półkrwi Adan". To są tylko filmy, sędziom nikt nie grozi, to oni grożą.
