Sytuacja która zdarzyła mi się wczoraj w nocy:
Jak to zwykle na imprezach bywa, na wczorajszej oczywiście w środku nocy zabrakło alkoholu - no więc poszliśmy do sklepu, ale że nie byliśmy pewni gdzie on dokładnie jest, postanowiliśmy zapytać kierowcę auta, które właśnie się zatrzymało z 3 metry od nas. Pukam w szybkę i pytam się kierowcy:
- Przepraszam, gdzie tu jest całodobowy?
- A maższ kutwrwa prawwko.?
- No mam, ale piłem i w sumie jestem już trochę najebany.
- Non włąsśnie ja kyurwa też.
Jak to zwykle na imprezach bywa, na wczorajszej oczywiście w środku nocy zabrakło alkoholu - no więc poszliśmy do sklepu, ale że nie byliśmy pewni gdzie on dokładnie jest, postanowiliśmy zapytać kierowcę auta, które właśnie się zatrzymało z 3 metry od nas. Pukam w szybkę i pytam się kierowcy:
- Przepraszam, gdzie tu jest całodobowy?
- A maższ kutwrwa prawwko.?
- No mam, ale piłem i w sumie jestem już trochę najebany.
- Non włąsśnie ja kyurwa też.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis