Stare, ale jare
Przy barze siedzi facet i spogląda znudzonym wzrokiem dookoła. Nagle do baru wchodzi laska, brunetka z długimi włosami, długie zgrabne nogi, piękne i jędrne piersi, tyłeczek jak marzenie, twarz jak z okładki żurnala, już z daleka czuć jej zniewalający zapach, który powoduje że jeszcze jej nie widzisz a już masz ochotę ją przelecieć. Nasz facet ożywia się i z wyraźnym zainteresowaniem zaczyna się jej przyglądać. Ona to zauważa i powolnym krokiem podchodzi do niego, sięga po jego drinka i patrząc mu prosto w oczy wypija odrobinę, zostawiając ślad szminki na krawędziach szklanki. Inni mężczyźni w barze zdążyli zapomnieć o bożym świecie i gapią się na jej tyłek. A ona nachyla się do ucha faceta i mówi:
- Za jedyne 100 zł zrobię wszystko, powtarzam wszystko o co mnie tylko poprosisz, mogą to być nawet rzeczy najbardziej, no wiesz - wyuzdane.
- Zgoda.
- Ale pod jednym warunkiem, musisz mnie o to poprosić w trzech słowach.
Facet spojrzał jej głęboko w oczy i powoli, bez pośpiechu, akcentując każde słowo powiedział:
- Pomaluj mi dom.