Serwis ExtremeTech dotarł do złożonego przez Microsoft wniosku patentowego na rozwiązanie technologiczne, które pozwoliłoby nowej wersji Kinecta liczyć ludzi siedzących przed telewizorem. Sprzęt mógłby w ten sposób sprawdzać czy np. kupiony film (albo licencja na streamingowanie go) ogląda "opłacona liczba osób".
Wyobraźcie sobie sytuację, w której kupujecie film czy grę, albo odpalacie streaming i chcecie obejrzeć/zagrać w to na imprezie. Odpalacie więc Xboksa One (który bez Kinecta nie będzie działał) i zamiast obrazu widzicie informację żądającą od was większej ilości pieniędzy. Za każdą dodatkową osobę, której wasza licencja nie przewidziała.
Źródło: cdaction.pl
Wielkiego Brata trzeba będzie teraz oszukiwać.
Wyobraźcie sobie sytuację, w której kupujecie film czy grę, albo odpalacie streaming i chcecie obejrzeć/zagrać w to na imprezie. Odpalacie więc Xboksa One (który bez Kinecta nie będzie działał) i zamiast obrazu widzicie informację żądającą od was większej ilości pieniędzy. Za każdą dodatkową osobę, której wasza licencja nie przewidziała.
Źródło: cdaction.pl
Wielkiego Brata trzeba będzie teraz oszukiwać.