W takiej oto niekomfortowej sytuacji znalazł się Da Silva po tym jak nieumiejętnie ujeżdżał swojego rumaka. Dla równowagi można powiedzieć- autopizda
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:02
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
czy tylko mnie ta sytuacja cieszy jeśli wiem że to Da Silva. Bo jeśli tylko mnie to zastanowię się nad swoim zachowaniem
dobrze mu tak
Mało komfortowa pozycja.
Poduszka była, pasy były, no ale latarnia też była. Swoją drogą strach to ruszyć, jakby tak człowiek chciał pomóc.
I tego typu filmy powinni pokazywać na kursach nauki jazdy.
Wyjdzie z tego? Rozchodzi to?
Znając życie słup wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając z podporządkowanej na czerwonymi przez podwójną ciągłą ze znakiem stopu skurwiel jechał na rowerze bez pierdolonej rejestracji by można było go potem ścigać!
Ja myślałem że jakiś DOWN podszedł i przeżywa, że mu samochód rozjebali ciapaci, ale to chyba w środku Down siedzi .
Podobna sytuacja w Polsce. Pomagać czy nie? A jeśli słup w jakiś sposób trzyma mu narządy w kupie i po odciągnięciu samochodu wszystko z niego wyleci, to kto za to odpowie? I czy odpowie? A jeśli mu się nie pomoże, to też pajda?
janlew napisał/a:
Poduszka była, pasy były, no ale latarnia też była. Swoją drogą strach to ruszyć, jakby tak człowiek chciał pomóc.
Jak chcesz pomóc, to gdy paliwko wycieka, podpal. Jak Da Silva ma jaja i krzepę to sam wylezie, a jak nie, to chuj z nim.