Siedzi Rumunka pod kościołem i smaruje gównem chleb dla dziecka.
Podchodzi do niej Amerykanin, i pyta: Co bieda? Tak Panie bieda.
Amerykanin rzucił jej 50 baksów i poszedł.
Podchodzi do niej Niemiec i pyta: Co bieda? Tak Panie bieda.
Niemiec rzucił jej 50 euro i odszedł.
Podchodzi do niej Polak i pyta? Co bieda? Tak Panie bieda.
Polak odpowiada jej z wyrzutem: To dlaczego tak kurwa grubo smarujesz ten chleb!