@ jolmen13
@matt69
@kuba7575
Cytat:
A koledzy tego kolesia zrywali boki
A co na to koledzy kolegow kolegi tego kolesia?
Wasze historyjki to i tak są słabe, ja kiedyś poszedł na impreze no i tam wlasnie był taki koles, którego kolega znał takiego kolesia, co jego kolega przyszedl z kolega na impreze, no i ten kolega tez miał kolege, ale że to był też kolega tego wcześniejszego kolegi co przyszedł z kolegą to prawie wszyscy byli dla siebie kolegami bo się znali, ja też znałem jednego kolege z nich, dokładnie to kolege tego kolegi co jego kolega wziął pare kolegów na imprezę. No i tak sobie tańczymy z kolegami wszyscy razem, aż tu nagle przychodzi jakaś koleżanka tego kolesia co znał kolege tego kolegi co jego kolega zaprosił kolege z kolegą.No i ogólnie to koleżanka tego kolegi to zjebała nam szyk taneczny, bo wziela ze soba kolezanke, która wziela jeszcze kolezanke kolezanki i ona miała padaczke. Póżniej wpadł jeszcze tata kolegi, ale to juz mniej ważne.
Dziewczyna sobie tańczyła, ale nie do końca ogarnięty Dj zapuścił strobola. Jakiś koleś pijany popisywał sie i mówił, że kolezanka koleżanki obciągnie mu na parkiecie. Klękła mu do pasa a ten takie dziwne figury odpierdalał. Padła, się trzęsła itd. Ludzie się rozstąpili, a kolega kolegi do niej mowi "Ciagniesz tego druta! A teraz dawaj po jaja!".
Dobrze że tata kolegi (jako jedyny) się zorientował że koleś jest poprostu tak pijany że nie może wyjąć kutasa z jej gęby, bo dostała padaczki i szczękościsku. Tak jak stał tak (w spodniach , butach i w koszulce) skoczył kolesiowi wyciągnąć kutasa z jej gęby. A koledzy tego kolesia zrywali boki- nie zdając sobie sprawy że ich "kolega" traci kutasa.
Koleś głupkował ruszając się dziwnie na parkiecie. Parkiet cały pełny, każdy miał oczy skierowane na tego kolesia, kolezanke kolezanki i tate, nie mogąc powstrzymać się ze śmiechu (wszyscy piwko w ręku bo bez tego się nie obejdzie). po paru minutach się okazało że tata kolegi nie mógł/ nie potrafił wydostać kolesia kutasa na powierzchnie z koleżanki koleżanki gęby, dlatego zaczął panikować. trochę głupio bo nikt mu nie pomógł a dość spora grupka osób tam stała.
A Ty z kur wielu lubisz rosół?