📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 6:31
Źle to wygląda. Umówmy się - kobiety nie są od napierdalania się.
No ale cóż, takie czasy - baby leją się w ringach, a faceci noszą modne grzywki, obcisłe spodnie i walczą o prawa wielorybów
No ale cóż, takie czasy - baby leją się w ringach, a faceci noszą modne grzywki, obcisłe spodnie i walczą o prawa wielorybów
Nihilus napisał/a:
Widać że twardsze niż nie jeden koleś
chyba głupsze. dać sobie złamać łapę... po co?
jak odklepie - przegra i ma łapę całą przynajmniej.
a jak nie odklepie to nie dość, że przegra, to jeszcze sporo czasu się takie kontuzje leczą.
jeszcze gdyby to był finał jakiejś olimpiady albo super ważnego turnieju i do końca by brakowało kilka sekund, to jestem w stanie zrozumieć ale w innym wypadku to głupota zwykła.
@up to akurat była walka o mistrzostwo "Strikeforce", a ręka Mieshy Tate, choć ciężko uwierzyć, nie została złamana..
o dziwo, reka nie byla zlamana
o dziwo nie była złamana? Przecież nawet debil widzi, że nie jest złamana tylko wyciągnięta ze stawu...
Ale jakby nie patrzeć - wyciągnięcie ze stawu chyba nie łaskocze, co?
przy takiej adrenalinie ... poczuje dopiero jakieś pół godziny po walce
Te kobiece mma to jest chyba pokroju naszego z tvn... Prawdziwy sędzia przerwałby tą walkę.