Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Śmiejcie się, śmiejcie, a prawda jest taka, że ci faceci też nie potrafią trzymać broni. Tylko tyle, że w przeciwieństwie do lasek wiedzą którym końcem się strzela i że nie trzymamy za magazynek (chociaż w niektórych modelach broni trzymamy), i że potrafią tylko IMITOWAĆ postawę strzelecką a prawda jest taka, że dostaliby beryla albo M16 i by im bark i oko wybiło przy pierwszym strzale, że o pierdolnięciu bębenków w uszach nie wspomnę.
Najbardziej uniwersalnym sposobem na bębenki w warunkach polowych jest wjebanie łusek do uszu
Śmiejcie się, śmiejcie, a prawda jest taka, że ci faceci też nie potrafią trzymać broni. Tylko tyle, że w przeciwieństwie do lasek wiedzą którym końcem się strzela i że nie trzymamy za magazynek (chociaż w niektórych modelach broni trzymamy), i że potrafią tylko IMITOWAĆ postawę strzelecką a prawda jest taka, że dostaliby beryla albo M16 i by im bark i oko wybiło przy pierwszym strzale, że o pierdolnięciu bębenków w uszach nie wspomnę.
No wymogli tez dostać karabin laserowy albo plazmowy, które nie maja odrzutu i robię „ciul ciul” przy strzelaniu. Zapewne jesteś mistrzem strzelectwa i potrafisz bez przyłożenia z 7,62x54r strzelać, byłeś więziony przez Vietcong. Oddali ci M16 po wojnie?
Żartuje oczywiście masz rację! mężczyźni w 90% obecnie tylko potrafią strzelać z dłoni i topić nienarodzone dzieci w kiblu.
Pro- tip: ""...najlepiej - jak ostygną... ""
Rewolwer zda egzamin. Żeby się łuska z niego poparzyć trzeba mieć talent.
Najbardziej uniwersalnym sposobem na bębenki w warunkach polowych jest wjebanie łusek do uszu
Albo uchylenie japy podczas wystrzału, żeby fala dźwiękowa miała ujście.
Albo uchylenie japy podczas wystrzału, żeby fala dźwiękowa miała ujście.
Ewentualnie bierzesz gałązkę (koniecznie świerkowa) oraz chusteczkę higieniczną. Odkrywasz kawałek chusteczki, następnie zwijasz w stożek, po czym ładujesz do japy na 15 sekund, nie żuj ani nie memlaj językiem. Wyjmujesz i pakujesz do ucha dopychając gałązką.
A z ta chusteczka serio (tyleze gałązka obojętne jaka:-)) Pamietam pierwsze strzelanie ślepakami w garnku jebanym! Echo wystrzału nim dotarło do ucha wzmocniło się na tyle że 4 dni w uszach brzeczalo.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów