Historia przydarzyła się całkiem nie dawno kumplowi.
[M-mama kumpla][K-kumpel][O-ojciec kumpla]
Wybraliśmy się we dwóch po piwo do sklepu, wróciliśmy do niego do domu usiedliśmy oglądamy jakiś mecz, kiedy wrócili jego rodzice.
Znikąd jego mama rozpoczęła.
M- Synek kiedy ty znajdziesz sobie dziewczynę, pracę, ogarniesz się i zaczniesz być dorosły ??
K- Kiedy świnie zaczną latać (miał na myśli najbliższe nadchodzące nigdy)
Skończyły się czipsy kumpel więc wstał dał kilka kroków, zahaczył nogą o jakiś kabel i leży z wielkim hukiem.
W tem z największą powagą na twarzy na jaką mógł się zdobyć jego ojciec odwraca się i mówi.
O- Synek to już nie długo, bo właśnie widziałem udany star, krótki lot i kiepskie lądowanie pewnej świni.
[M-mama kumpla][K-kumpel][O-ojciec kumpla]
Wybraliśmy się we dwóch po piwo do sklepu, wróciliśmy do niego do domu usiedliśmy oglądamy jakiś mecz, kiedy wrócili jego rodzice.
Znikąd jego mama rozpoczęła.
M- Synek kiedy ty znajdziesz sobie dziewczynę, pracę, ogarniesz się i zaczniesz być dorosły ??
K- Kiedy świnie zaczną latać (miał na myśli najbliższe nadchodzące nigdy)
Skończyły się czipsy kumpel więc wstał dał kilka kroków, zahaczył nogą o jakiś kabel i leży z wielkim hukiem.
W tem z największą powagą na twarzy na jaką mógł się zdobyć jego ojciec odwraca się i mówi.
O- Synek to już nie długo, bo właśnie widziałem udany star, krótki lot i kiepskie lądowanie pewnej świni.