📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:44
🔥
Ukraińcy dostają łomot w Gdańsku
- teraz popularne
Flodzia napisał/a:
Jazda po chodniku, czy chodzenie po jezdni.
Oto jest pytanie
Raczej to pierwsze. Takie coś znalazłem:
"Jeżdżą chodnikami, ulicami, twoją klatką schodową oraz pod prąd. Wożą od 1 do 4 osób, psa, coś ekstremalnie długiego, np. włócznię, szafkę. Nie mają kasków, tablic rejestracyjnych, pojęcia o przepisach ruchu drogowego... Policja zajmuje się tylko samochodami. Skupia się na zatrzymywaniu wieśniaków, którzy wjeżdżają do miasta tylko ośmiokrotnie przeładowanymi ciężarówkami. Skutery są jak żebracy w Chinach, czyli wszyscy udają, że ich nie ma".
Zabezpieczenie/blokada chodnika przed skuterami
Czułe, bliskie powitanie
Pas ruchu oddzielony od jezdni i przystanek... Z niczym się nie kojarzy w małym rozumku?
motylekwbrzuchu napisał/a:
Jak jeszcze jeździłam z mamuśką rowerami, nabijałyśmy się co za leszcz zsiada z roweru przejeżdżając przez takie zapory. Ja bym wstawiła tam schody, lepiej zablokują niż te barierki.Zabezpieczenie/blokada chodnika przed skuterami
U nas by to było nielegalne bo wózek dziecięcy nie przejedzie (zbyt wąskie przejście i się nie wykręci), ale chinolce się nie przejmują.
Za to w Indiach widziałam jak ichniejsza droga wygląda: jest chodnik ale zarośnięty jak dziura twojej starej: trawa, krzaki, itp. Ludzie chodzą po ulicy uskakując przed samochodami, wszędzie motoseksualni większego lub mniejszego kalibru (tak podróbki Harleyów jak i skutery Bebiko), każdy zapierdala gdzie chce, omijając innych użytkowników drogi zamiast jechać prosto.
Tu miejsce średniej jakości:
Tu dziura do środka Ziemi (na foci nie widać, gdzieś ze dwa metry poniżej była woda); to tłumaczy czemu ludzie nie ufają chodnikowi:
A tu mniej zarośnięty kawałek (byście uwierzyli że to był chodnik a nie trawnik), ludzie nadal chodzą po jezdni:
To jest ruchliwa ulica w środku dużego miasta, a nie boczna droga w PGRze.