18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 1:05
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 2024-09-13, 13:31
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: 24 minuty temu
"Było to latem roku 2oo2. Poszedłem ze znajomymi na imprezkę. Kumpel zameldował, że ma dla mnie pigułkę, a ja na to że pewnie znowu jakieś gówno (tydzień temu wzięliśmy po połówce i nic nie poczułem) i, że nie chcę. On jednak mówił, że ta jest super i że nie ma bata, na pewno mnie pokręci. Paru kolesi też miało wziąć, i oczywiście dałem się namówić. Wyszliśmy na plażę, każdy dostał po pixsie. Obejrzałem ją dokładnie – mała biała, z wyrytym motylkiem, warta 20zł. Odgryzłem połówkę, pogryzłem, połknąłem i zapiłem browarem. Oczywiście zostałem zjebany przez pozostałych, że trzeba całą wziąć. A co tam, łyknąłem całą. Wróciliśmy, usiedliśmy przy stoliku i zamówiliśmy kolejny browar. Jako, że była to sezonowa dyskoteka, pod namiotem, na plaży, a akurat dzień był deszczowy, troszkę mi zimno było, w sumie aż się trząsłem Siedzimy, pijemy, gadamy, czas leci, 20 minut, 30 minut, i nic. Ryszard - mówię, znów dałeś mi jakiś szajs, nie działa. A on: spoko, spoko jeszcze chwila. Tak, jasne – mówię - pierdolisz… I siedzimy dalej. Minęło 40 minut i nagle BOOM! Zrobiło mi się ciepło, muzyka wydawała się niesamowicie przyjemna, zresztą jak wszystko pozostałe. Czułem się jakbym miał surround w głowie. KURWA ! Rysiek ! Co się ze mną dzieje ! On się tylko uśmiechnął. Serce napierdalało mi jak szalone i było naprawdę gorąco. Przestraszył mnie ten stan, chciałem, aby to minęło, bo jeszcze coś mi się stanie, byłem w szoku. Jednak po minucie dwóch przyzwyczaiłem się do nowego uczucia, i czułem się naprawdę zajebiście, nie mogłem uwierzyć, że może być aż tak przyjemnie… Nogi zaczęły mi wystukiwać rytm muzyki, ręce tak samo… Chciałem tańczyć, jednak pozostali nie mieli jeszcze ochoty, a i na parkiecie nikogo prawie nie było. Ja jednak nie mogłem wytrzymać, po prostu rozpierdalała mnie chęć tańczenia i poszedłem. Jaka to była jazda ! Tańczyło się niesamowicie, czułem się leciutki, mogłem zrobić wszystko, nie czułem zahamowań, ani strachu. Co bym nie zrobił było by OK. Uśmiechałem się jak debil do wszystkich. Byłem szczęśliwy, że na mnie patrzą, czułem się wyróżniony, najlepszy… Gdy obok mnie zaczęła tańczyć jakaś dziewczyna, ja czułem się jakbym z nią się kochał. Tak pięknie wyglądała i wywijała tyłeczkiem! O w mordę, wszystko było takie milutkie, mięciutkie, cukierkowe, baśniowe! Dla takiej chwili warto umrzeć. Najmocniejsza faza i przyjemność trzymała jakieś 30 minut. Później zeszło na lżejsze, ale nadal bardzo przyjemne uczucie. Tańczyłem jakieś 4 godzinki jak szalony, co chwila popijając zimny browarek, który smakował jak nigdy. Gdy zeszło miałem ogromną ochotę łyknąć kolejną pigułę, jednak już nie było (w sumie to i dobrze) Około 4:30 wróciłem taryfą do domu. Jednak nie byłem zmęczony. Wchodząc do łazienki spojrzałem w lustro… o kurwa ! Ale źrenice ! Nie widać koloru oczu, jak na tych reklamówkach w TV „sprawdź czy twoje dziecko nie bierze narkotyków.” Hehe. No nic położyłem się i myślałem o tym jak super się bawiłem. O zaśnięciu nie było jednak mowy. Wstałem więc o 8.00 rano i grzecznie poszedłem do kościoła. Wszystko wydawało mi się jakieś inne przyjemniejsze, świat stał się taki kolorowy i miły… W kościele bardzo spodobały mi się pieśni i … zacząłem śpiewać !!! Nigdy mi się to nie zdarza. Mało tego chciałem tańczyć ! Czegoś takiego się nie spodziewałem, drag nadal trzymał, znacznie słabiej, ale jednak.
Ogólnie piguła bardzo mile mnie zaskoczyła. Nie miałem żadnego zjazdu. Żadnego bólu mięśni od tańczenia (ale to pewnie dlatego, że uprawiam systematycznie sport…) Nie byłem zbyt optymistycznie nastawiony przed jej połknięciem, a jednak ona zmieniła mój humor i bawiłem się super. Przestrzegam osoby o słabej psychice, lubiące wpadać w nałogi. Taka osoba bardzo łatwo może się uzależnić od xtc, nie fizycznie, bo to podobno nie możliwe, ale psychicznie. Ja na szczęście do takich osób nie należę, i choć miałem ochotę zarzucić kolejne pigułki nie zrobiłem tego. Jakby nie patrzeć to jest narkotyk i nie powinno się go za często brać, przynajmniej ja zbyt bardzo cenię swoje życie i zdrowie. Od tamtego czasu minęło już pół roku, a ja nadal nie brałem innej piksy. Za kilka dni sylwester, więc tak jak już od dawna planowałem zarzucę znów pigułkę, którą już nabyłem (nie jedną Już się nie mogę doczekać. Na pewno opiszę jak było."

źródło;
hyperreal.info/node/2129

Zgłoś
Avatar
wojan81 2013-12-30, 8:52 3
Kazdy cpun uwaza, że kontroluje sytuacje. To wlasnie tym ktorzy zdadza sobie sprawe, że potrzebuja pomocy, udaje się wyjsc. Uwierz mi na slowo.
Zgłoś
Avatar
!Timon 2013-12-30, 9:09
Ciekawe jak to działa, że po dragach wizja świata się wyostrza i widzimy go "takim jak jest naprawdę" mimo, że naprawdę to co widzimy/czujemy na trzeźwo jest prawdziwe a reszta to ćpuńska faza.
Zgłoś
Avatar
j................3 2013-12-30, 10:02 11
A ja wam napiszę przy tej okazji swoją historyjkę sprzed parunastu lat. Miałem wtedy 16-17 lat. Zaczynałem "przygodę" z marichuaną, czyt. samosiejką maczaną w zmywaczu do paznokci. Tak, tak:) Za moich czasów, czyli w drugiej połowie lat 90-tych ciężko było dostać cokolwiek dobrego, no chyba, że jakiś znajomy woził towar z Holandii. Do rzeczy. Jak co dzień w wakacyjny wieczór wybrałem się z kolegami do Lginia (mała miejscowość letniskowa w lubuskiem), do dyskoteki "Eldorado". No i standardowo na rozruch przyjęliśmy po "Pokerze"- taniej nalewce. Potem już piliśmy tylko piwo. Wszystko fajnie, pięknie. Poznaliśmy grupę dziewczyn z Belgii z jakiejś wymiany i siedzieliśmy z nimi na trawce w kółku. Ja już miałem niezłą pi*dę, bo bez zahamowań dyskutowałem z nimi na wszelakie tematy angielszczyzną na poziomie kilkulatka. Po pewnym czasie podszedł mój ziomuś, z którym m in. tam przyjechałem i woła mnie na stronę. Wyciągnął z kieszeni nabitą lufę i namawia żebym się z nim zdymił. Odmawiałem, bo starsi bakacze przestrzegali nas przed paleniem na fazie alkoholowej. Twierdzili, że ciężko jest ogarnąć taką fazę. Przez pierwszą minutę dzielnie się broniłem, ale diabełek, który siedział na moim lewym ramieniu mówił: " Dawaj, bedzie zajebista faza. Ściągniesz macha i nic ci nie będzie". Tak też zrobiłem. Tylko, że nie skończyło się na jednym machu, a na całej lufie. Zadowolony wróciłem do tych lasek i usiadłem z nimi. Ledwo co usiadłem, poczułem, że odjeżdżam. To była faza jakiej jeszcze nigdy wcześniej nie miałem. Ale nie pozytywna, tylko taka ku*ewsko niedobra. Ledwo co wstałem o własnych siłach i oddaliłem się. Doszedłem do betonowych schodów prowadzacych na plażę i usiadłem tamz opuszczoną głową. I się zaczęło. Ja pie*dolę, co się wtedy ze mną działo. Ciężko opisać. Nie mogłem podnieść głowy, ani ruszyć nogami. W sumie to na umyśle byłem dosyć trzeźwy, ale ku*wa nie mogłem się ruszać! Slyszałem głosy gadających ludzi obok mnie i wszystko co się dookoła działo a ja nie mogłem nawet wstać. Obrzygałem sobie buty i nogawki i nawet nie mogłem rozłożyć nóg. Co najlepsze, jako wielki bezbożnik i antykleryk zacząłem w myślach błagać Boga, żeby nie dał mi umrzeć! Ku*wa, w myślach płakałem i modliłem się, obiecując Bogu (hehe), że już nigdy nie będe pił i ćpał. Nic to nie dało. Jeszzce przez długi czas ta megafaza nie mijała, a ja cały czas słyszałem głosy dobrze bawiących się ludzi. Ale po pewnym, nieokreślonym czasie pi*da zaczęła ustępować. Czekałem tylko na odpowiedni moment, żeby próbować wstać. Przez ch*j wie ile czasu wahałem się żeby podnieść głowę, ale w końcu się przemogłem i wstałem. Zacząłem mruczeć do siebie coś w stylu: "Ja pier*olę, ale pi*da, ku*wa mać". I wtej chwili usłyszałem zza krzaka głos kolegi, z którym paliłem: "Jankes, Jankes". Wyłonił się z zarośli i podszedł do mnie, wyglądał pewnie tak samo jak ja i powiedział, że miał taką fazę, że nie mógł się ruszać, że już nigdy więcej takich eksperymentów Jeszcze przez dłuższą chwilę dochodziliśmy do siebie. Pamiętam, że przez kilka następnych lat nie mieszałem alkoholu z zielskiem, ale w końcu nadszedł ten moment, że znów spróbowałem, tylko, że nie tak hardkorowo jak wtedy:), ale nic strasznego się nie wydarzyło. Nie będzie tu żadnego morału, ale myślę, że każdy początkujący zielarz powinien kiedyś poczuć moc takiej mieszanki. Dziś mam 31 lat i parę lat temu przestałem w ogóle bakać, po prostu faza przestała mnie bawić. Myślę, że to dobrze.
Zgłoś
Avatar
Ciesin 2013-12-30, 10:12 9
Pigułka z motylkiem za 20 zł? Zaczynam rzeźbić w rutinoscorbinie...
Zgłoś
Avatar
ogonix 2013-12-30, 10:12 2
@!Timon

po prostu składnik xtc - MDMA (które można również brać w postaci czystych kryształków, zwane jako mandy lub molly) powoduje że neurony serotoninowe uwalniają duże ilości serotoniny oraz inne neurotransmitery - dopaminę i norepinefrynę.
wysoka aktywność receptorów zwiększa elektryczną aktywność mózgu i jest bezpośrednim powodem wrażeń psychonauty (subiektywnego skrócenia dystansu receptor-mózg, multiplikacji wrażeń, wyostrzenia zmysłów np dotyku, smaku, też empatii, szczęścia, poczucia wspólnoty, miłości itp.) - czyli typowe efekty euforyków.

swoją drogą ciężko trafić na "czyste" pixy, wszędzie pełno jakiegoś syfu i przekłamane dawki, co może dać albo chujowe i mizerne efekty albo być niebezpieczne dla konsumenta.

nie wiem czy wiecie, ale jest naukowo udowodnione, że MDMA pomaga w leczeniu zespołu stresu pourazowego i różnych innych schorzeń.
Zgłoś
Avatar
g................l 2013-12-30, 10:13
jakub_j23, Bredzisz waść... nie wiem z kąd jesteś ale w trójmieście dobre skuny w tamtych czasach można było ogarnąć. A tzw. chemik zdarzał się strasznie sporadycznie.
Zgłoś
Avatar
Momonti 2013-12-30, 10:49
Kiedy skończy się moda na cytowanie po kolei tripów z tamtej strony? Kurwa, jak ktoś będzie chciał to znaleźć, to znajdzie, nie róbcie tu kolejnego ćpuńskiego forum. To sadistic, a cytowana historyjka jest niemal z morałem...
Zgłoś
Avatar
freelancer. 2013-12-30, 10:50
"Wstałem więc o 8.00 rano i grzecznie poszedłem do kościoła."

co by czasem grzech zażycia narkotyków nie odcisnął piętna :/
Zgłoś
Avatar
czekolada 2013-12-30, 10:50 19
Śmieszy mnie fakt, jak udzie do jednego wora wrzucają WSZYSTKO , a znają se ta na tym jak dziewica na seksie.. Są różne używki jakoś nie widzę tak by ochoczo potępiać ĆPANIE C2H5OH(wasz*nie wszystkich ofc* ulubiony etanol) czy C10H14N2(Kochane szlugi...).... a to zwykłe używki jak thc czy gbl czy też LSD...

Ale dalej piszcie, że żadnego gówna nie bierzecie i się brzydzicie jak ktoś jest na ext czy na kwasie... Wy za to najebani jesteście taki uroczy i spokojnie i kochani! Po prostu nagroda pokojowa NOBLA dla was za poszerzanie horyzontów...
Zgłoś
Avatar
fondas 2013-12-30, 10:57
więc jak ktoś raz na ruski rok zarzuci tabletę to od razu jest ćpunem?
Gadki z cyklu nie znam się, nie próbowałem ale się wypowiem bo widziałem "po kolegach". Widzicie skrajności - mordy napizgane, widzicie mordy nachlane. Wszystko jest dla ludzi ale z umiarem, gdyby typ poprzestał na połówce lepiej by wyglądał, tyle!
Zgłoś
Avatar
helldogs 2013-12-30, 11:07 3
amfa najlepsza
Zgłoś
Avatar
gonzales1988 2013-12-30, 11:13
.... Jak dla mnie to jesteś dilerem narkotyków, naciągaczem, Cwaniakiem i po porostu spamujesz po forach i starasz się sprzedać gówno (nawet chociaż połowę gówna!). Tyle w tym temacie! Nie wiem czemu admin tego nie zablokował!
Zgłoś
Avatar
Sick_Stick 2013-12-30, 11:27 4
memengwa napisał/a:

Z twojej perspektywy świat jest piękny, ale z innej wyglądasz jak powykręcany, spocony, przyjebany ćpun. Jak moi znajomi się naćpali tymi motylkami i innymi to rzygać mi się chciało jak na nich patrzyłam. Nigdy nie wezmę żadnego gówna do ust.
Mam gdzieś te wasze riposty na mnie, że nie wiem co dobre i żebym poszła do kuchni.



Bejbe, ty jak coś robisz, to zawsze patrzysz i słuchasz co inni powiedzą? Jeśli tak, to faktycznie, używki nie są dla ciebie... ogólnie to życie nie jest dla ciebie. Na chuj się patrzeć na innych, skoro oni za nas życia nie przeżyją...
Zgłoś
Avatar
Porky 2013-12-30, 11:38
Było to pół roku temu, a na samym początku, że lato 2002
Zgłoś
Avatar
F................6 2013-12-30, 11:55
@memengwa, wracaj do swojego McDonald'sa.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie