ps: od 2 minuty a szczególnie od 3:40 widać jak skurwysyn wydaje sie smiać z całej tej sytuacji.
Jak można takim kurwa kretynom dać pistolet?
A ten odpowiedni argument w tym wypadku, to?
Sorry, ale nie uwierzę - że z powodu tego że gdzieś zaginęło dziecko można przeszukać każdą posesję (zgodnie z prawem).
Takie bajeczki to w ZSRR opowiadali grzecznym lewackim dzieciom.
Moga wejsc na twoja posesje w trakcie dzialan.
Wyobraz sobie, ze policjant kogos goni i gosc wbiega na twoje podworko.
I co teraz? Ma przestac poscigu, bo gosc jest na prywatnej posesji? Powinien najpierw zapukac do drzwi i poprosic o pozwolenie, by kontynuowac poscig przez twoj teren?
Tak samo jest jak dzikie zwierze wejdzie na twoja posesje. Wchodza bez pytania, by je usunanc. Wiem, bo sam sie kiedys obudzilem i mialem podworko pelne policji, bo niedzwiedzia lapali.
Tu jest akcja policyjna - szukaja dziecka.
Krótsza wersja:
Pierdolisz