Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
A co ty robisz w tym kierunku poza agitacją?
Tyle ile mogę, czyli gówno. Niemcy tak podzielili nasz naród, że nie mamy szans. Dostałbym władzę na choćby rok, to bym rozjebał UE i zyskał dla Polski sojuszników, dzięki którym szwabstwo mogłoby nam poluplać. A w 10 lat bym wyniósł Polskę na poziom Norwegii.
Sądzisz, że tylko dzięki dobrym sojusznikom moglibyśmy stworzyć wysoki poziom rozwoju państwa? A co byś zrobił, pomijając kwestie geopolityczne?
ludzie, dorośnijcie, proszę was.
jedyne czego nam potrzeba w tej chwili to trochę jaj, nic więcej. jaj, żeby powiedzieć niemcom wprost, że UE nie daje nam pieniędzy tylko w nas inwestuje i że tymi wszystkimi regulacjami o ochronie środowiska czy skupie mleka to mogą się podetrzeć, bo my ich nie wprowadzimy i chuj. To nie może być tak, że budowa autostrady kosztuje przykładowo 2 mld, 1 mld "dostajemy" z UE, czyli od niemców a drugi mld nam pożyczają na 100% i de facto wychodzimy na zero. Nasze autostrady są też w interesie zachodu, chociażby dlatego, żeby niemieckie, duńskie czy belgijskie firmy transportowe nie musiały jeździć przez czechy, kilkukrotnie zwiększając koszty.
Unia Europejska jest koniecznością. Podzielone europejskie gospodarki są za słabe żeby konkurować z chinolami czy amerykanami. Nie wspominając o ruskich, którzy tylko czekają na rozpad jedności europejskiej. Co będzie jak rozpadnie się UE? Ruscy dogadają sie z niemcami, angole z amerykanami, francuzi poradzą sobie sami a my zostaniemy z ręką w nocniku.
To slaby jestes bo ja w 5 lat bym zrobil z Polski drugie USA, wtedy bysmy podbili rosjie i niemcy.
Co za pierdolenie. .
Bong, a jakbyś dostał władze na 20 lat? pod względem populacji przeroślibyśmy chinoli, technologicznie usa i skolonizowali sąsiednią galaktykę
ludzie, dorośnijcie, proszę was.
jedyne czego nam potrzeba w tej chwili to trochę jaj, nic więcej. jaj, żeby powiedzieć niemcom wprost, że UE nie daje nam pieniędzy tylko w nas inwestuje i że tymi wszystkimi regulacjami o ochronie środowiska czy skupie mleka to mogą się podetrzeć, bo my ich nie wprowadzimy i chuj. To nie może być tak, że budowa autostrady kosztuje przykładowo 2 mld, 1 mld "dostajemy" z UE, czyli od niemców a drugi mld nam pożyczają na 100% i de facto wychodzimy na zero. Nasze autostrady są też w interesie zachodu, chociażby dlatego, żeby niemieckie, duńskie czy belgijskie firmy transportowe nie musiały jeździć przez czechy, kilkukrotnie zwiększając koszty.
Unia Europejska jest koniecznością. Podzielone europejskie gospodarki są za słabe żeby konkurować z chinolami czy amerykanami. Nie wspominając o ruskich, którzy tylko czekają na rozpad jedności europejskiej. Co będzie jak rozpadnie się UE? Ruscy dogadają sie z niemcami, angole z amerykanami, francuzi poradzą sobie sami a my zostaniemy z ręką w nocniku.
Dlaczego wychodzisz z założenia, że zostaniemy z ręką w nocniku ? Co to my się dogadać nie umiemy ? Wydaje mi się, że w sytuacji w której stworzymy w Polsce sprzyjające warunki do prowadzenia wszelkiej działalności i biznesu to i Niemcy i Rosjanie, generalnie wielu będzie chciało z nami współpracować. Państwa nie mają przyjaźni tylko wspólne interesy. Odejście Polski od UE to będzie jedno z ogniw reakcji łańcuchowej, którą rozpocznie zmiana władzy. Mnie ciekawi wynik wyborów prezydenckich i kolejnych parlamentarnych. Zobaczymy wtedy co dalej. Myślę, że ważnym elementem będzie też delikatna zmiana mentalności, a dokładniej chłodna kalkulacja zamiast wielkich uniesień i takiego "młodzieńczego" buntu. Unia wszystko fajnie, dobry pomysł z tą całą integracją, otwarciem granic i rynków pracy ale w pewnym momencie to wszystko wymknęło się chyba spod kontroli i stąd teraz taki przerost formy nad treścią i nota bene coraz więcej przeciwników.
Sądzisz, że tylko dzięki dobrym sojusznikom moglibyśmy stworzyć wysoki poziom rozwoju państwa? A co byś zrobił, pomijając kwestie geopolityczne?
Dzięki sojusznikom nie bylibyśmy zależni od szwabstwa. Kopnąć w dupsko UE i założyć unię handlowo-gospodarczą z takimi krajami jak Litwa, Łotwa, Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Serbia, Chorwacja, Mołdawia, Macedonia, a nawet skopana przez szwabstwo Grecja. Cała Europa środkowa, z północy na na południe. Szwabstwo mogłoby nam wtedy obciągnąć. A co do drugiego pytania - na początku zmieniłbym ustrój. Wyjebałbym demokrację i wprowadził dyktaturę, z tym że zatrudniłbym najlepszych specjalistów z każdej dziedziny związanej z rządzeniem krajem, jako swoich doradców. Zmieniłbym prawo, żeby było przejrzyste, jasne i stało po stronie obywatela. Wypleniłbym wszelkie cwaniactwo i oszustwo. Za oszustwa w wykonaniu osób prywatnych byłyby wieloletnie wyroki, a w wykonaniu urzędników państwowych - kara śmierci. Urzędnicy odpowiadaliby za swoje decyzje prywatnym majątkiem i życiem. Defraudacja państwowych pieniędzy karana byłaby śmiercią. Wykorzystywanie pozycji do prywatnych celów, wszelkie przejawy kolesiostwa - bardzo długim pobytem w pierdlu dla wszystkich "zainteresowanych", zarówno urzędnika jak i jego kolesia. Samo to by uratowało miliardy złotych przepierdalane rocznie przez partackich i/lub nieuczciwych urzędników państwowych i dałoby pewność, że na odpowiednich stanowiskach są odpowiedni ludzie. Wprowadziłbym minimalną stawkę godzinową, wypierdoliłbym gówniane umowy i jebał nieuczciwych pracodawców. Niepłacenie pracownikowi - 25 lat w pierdlu. Nowo powstające firmy byłyby zwolnione z tych wszystkich chujowych opłat przez pierwsze 2 lata, żeby zdążyły się rozwinąć i zarobić na dalszą działalność, tak jak jest np. w Anglii. Upierdoliłbym mafię watykańską. Odebrałbym całą ich ziemię i nieruchomości (które wcześniej państwo posprzedawało im za bezcen) i nałożył podatki, takie jakie płaci każdy właściciel ziemi lub budynku. Każdy kościół miałby przypisanego kontrolera z urzędu skarbowego, który na każdej mszy rozliczałby dzieciojeba z każdej złotówki rzuconej na tacę. W każdej kurii (tam to dopiero grubymi milionami się obraca) to samo. W skali roku dałoby to kolejne kilka miliardów więcej...
To tak na początek, a można by zrobić jeszcze dużo więcej. Jedyne co stopuje takie działania, to chujowa demokracja i przejmowanie się nie tym, by naprawić kraj, tylko tym by wygrać drugą kadencję. Dlatego demokrację trzeba wyjebać w pierwszej kolejności.
to o czym piszesz do niedawna świetnie funkcjonowało w Iraku czy Libii, w tej chwili działa w Chinach, ale u nas nierealne. Gadasz jak Korwin - zgadzam się z tym, fajnie się tego słucha unser fuehrer, ale to mrzonki.
@frezarkacnc
Niemcom czy ruskim nie zależy na dogodnych warunkach do prowadzenia biznesu w Polsce. Wręcz przeciwnie, ma być jak najwyższy vat, jak najwięcej formalności, Polacy nie mogą zakładać firm, zwłaszcza produkcyjnych. Mają kupować od Niemców, którzy z kolei kupują gaz od Rosjan. Żadne normalne państwo nie szuka sobie "partnera", ale co najwyżej wasala. Partner ma coś do powiedzenia, wasal zrobi to co mu każesz. Czyli to co my w tej chwili. "Dostajemy" pieniądze z UE i wprowadzamy regulacje, które drenują naszą gospodarkę i niejako wymuszają zaopatrywanie się w niemczech.
Wybory prezydenckie nic nie zmienią, wygra komorowski, w parlamentarnych wygra PO, drugi będzie PiS. Może, jeśli PO naprawdę zacznie ostro napierdalać z małą przewagą może wygrać PiS. Nie spodziewałbym się rewolucji.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów