266
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:04
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
kotu się pazur zaczepił o spodnie i się wkurwił......
Wy jebane waginy 
kot zaczepił pazur o spodnie a mozliwe ze nawet ziomek to zrobil specjalnie. Jakbyście wisieli ciezarem ciala na jednym paznokciu te darlibyscie pizdy bardziej niz ten kot. Chuj wam w dupy
kot zaczepił pazur o spodnie a mozliwe ze nawet ziomek to zrobil specjalnie. Jakbyście wisieli ciezarem ciala na jednym paznokciu te darlibyscie pizdy bardziej niz ten kot. Chuj wam w dupy
Napisałem, że miejsce zwierząt nie jest w domu, ale jakiś lewak uznał, że w takim razie powinienem uważać na pogodę... porównał mnie do zwierzęcia.
Napisałem, co o tym ćwierćczłowieku myślę, dostałem ostrzeżenie, w zasadzie 3/4 bana.
Dobra zmiana jak w polskim sądownictwie. Brawo....
Napisałem, co o tym ćwierćczłowieku myślę, dostałem ostrzeżenie, w zasadzie 3/4 bana.
Dobra zmiana jak w polskim sądownictwie. Brawo....
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:
Napisałem, że miejsce zwierząt nie jest w domu, ale jakiś lewak uznał, że w takim razie powinienem uważać na pogodę... porównał mnie do zwierzęcia.
Napisałem, co o tym ćwierćczłowieku myślę, dostałem ostrzeżenie, w zasadzie 3/4 bana.
Dobra zmiana jak w polskim sądownictwie. Brawo....
Dostajesz bany, bo może jesteś łbem? Nie doszukuj się w tym złośliwości, bo jedyna złośliwość z jaką masz do czynienia to nowotwór, który wyparl twoj mózg.
Nie będę z Tobą wdawał się w polemikę, bo masz na celu mnie sprowokować.
Ale miłej nocki z kotkiem.
Ale miłej nocki z kotkiem.
Za takie coś zajebałbym sierściucha, wrzuciłbym do pralki i bym patrzył jak zdycha.
fieryangel napisał/a:
Aleś kurwa wymyślił...
A kot po prostu się zahaczył o jego spodnie i ten pajac panikując go wystraszył. Nie zaatakował go. Kot się zawsze wkurza jaka się o coś pazurem zahaczy, bo nie potrafi się inteligentnie odczepić, tylko zwyczajnie ciągnie na siłę.
Jak się ma kota to pasowałoby przeczytać instrukcję obsługi, bo to nie są proste zwierzęta dla bezmózgów jak np. niektóre psy.
Koty to zwykłe, skurwiałe pchlarze, które jedyne na co zasługują to wypierdolenie za drzwi na kopach. Nie wiem jak najebane trzeba mieć we łbie żeby trzymać kota w domu. Zapierdala po wszystkim, po blatach, po siedziskach, po kanapach, po parapetach, po stołach, wszędzie, a do tego jeszcze załatwia się w domu. I w chuju mam, że robi to w kuwecie. Do tego piorą babom mózgi, kociary to top5 największych spierdolin umysłowych tego świata. Na szczęście kolejne pokolenie może już nie mieć do czynienia z kotami, bo jakie to są głupie chuje, to głowa mała, nie dziwi mnie, że 9/10 placków na drodze to jebany koci futrzak. Siedzą na krawężniku i czekają na najgorszy moment, by ruszyć na drugą stronę, akurat jak auto jest w takim miejscu, że jak nie jebniesz po hamulcu do oporu to będziesz miał zderzak do czyszczenia. Kurwa, jak ja tych stworzeń nie znoszę. Tfu.
zeozwatyelektryk napisał/a:
kurwa. mam takiego samego. chyba do posiłku będę mu robił zastrzyk z relanium...
i to jest kot, a nie jakiś głupi huj choc z papierami
Słyszałem kiedyś historię o kocie, który zwabiony zapachem wszedł na kuchnię starego typu, taką opalaną węglem, podpalił się i w płomieniach uciekł do stodoły z sianem. Stodoła poszła z dymem.
Koleś ruchał kota, bo ma rozpięty rozporek, zoofil jeden. Kot miał dosyć zwyrodnialca, to go potraktował jak należy. Zresztą zobaczcie na pysk tego.typa, jakieś takie to jakby jedno z rodziców było kozą.
bocianoff napisał/a:
Koty to zwykłe, skurwiałe pchlarze, które jedyne na co zasługują to wypierdolenie za drzwi na kopach. Nie wiem jak najebane trzeba mieć we łbie żeby trzymać kota w domu. Zapierdala po wszystkim, po blatach, po siedziskach, po kanapach, po parapetach, po stołach, wszędzie, a do tego jeszcze załatwia się w domu. I w chuju mam, że robi to w kuwecie. Do tego piorą babom mózgi, kociary to top5 największych spierdolin umysłowych tego świata. Na szczęście kolejne pokolenie może już nie mieć do czynienia z kotami, bo jakie to są głupie chuje, to głowa mała, nie dziwi mnie, że 9/10 placków na drodze to jebany koci futrzak. Siedzą na krawężniku i czekają na najgorszy moment, by ruszyć na drugą stronę, akurat jak auto jest w takim miejscu, że jak nie jebniesz po hamulcu do oporu to będziesz miał zderzak do czyszczenia. Kurwa, jak ja tych stworzeń nie znoszę. Tfu.
O kurwa, chyba jakiś cię w dzieciństwie przeruchal i zostawił ślady pazurków na dupsku, które się do dzisiaj nie zagoiły...
zwierzak30 napisał/a:
Nie to żebym się dopierdalam,ale od 0.13 widać ewidentnie ...
...że kot ma uwięzioną łapę.
Nie jest to atak,tylko wrzask bólu.
Frajer zrobił to celowo.
Tak mam i lubię koty.
a geniusze z YT jeszcze przyklaskują tej spierdolinie pisząc "hej, Twój kot niechcący zahaczył się o Twoje spodnie i go troszkę za mocno ścisło, haha, super filmik". Masakra.