Myślałem, że futrzak przyklei się do sufitu... a, tu takie zakończenie jestem pod wrażeniem

Myszki w domu się czasem trafią. Mnie jedna do garnka z olejem wpadła. Zrobiłem jej "coraz szybciej coraz wolniej" na gazie.....

Myślałem, że łapsko se spali, albo go prąd porazi... a idź w ch*j z takimi nudnym gównem...

Kot to mądre zwierzę nie to co kundel.



Dlatego dla kundli trzeba co jakiś, czas plaster kielby rzucić pod blokiem tam gdzie, srają i właściciele nie sprzątają. Koniecznie z zyketką w środku

Lubię gołębie. Dla Was to tylko szczury ze skrzydłami, ale dla mnie te skalniaki są zajebiste. Sąsiad kupił kiedyś ozdobnego za 50k...

Kot to mądre zwierzę nie to co kundel.
Dlatego dla kundli trzeba co jakiś, czas plaster kielby rzucić pod blokiem tam gdzie, srają i właściciele nie sprzątają. Koniecznie z zyketką w środku

Poligon??

Lubię gołębie. Dla Was to tylko szczury ze skrzydłami, ale dla mnie te skalniaki są zajebiste. Sąsiad kupił kiedyś ozdobnego za 50k...

Ostatni kot którego miałam (świeć panie nad jego duszą) popiera. Też bardzo lubił gołębie.

Lubię gołębie. Dla Was to tylko szczury ze skrzydłami, ale dla mnie te skalniaki są zajebiste. Sąsiad kupił kiedyś ozdobnego za 50k...

Smaczny był?

A h*j, wsadzę gryzonia do tostera i postawię obok kota. Nagramy na TikToka, to będą wejścia. I, nawet na sadolu oglądają.

Gówno się tam znasz na kotach. Obecnie mam w domu 14 kotów, większość przygarnąłem z ulicy. Sam niedojadam aby kotki miały wszystko jak trzeba. Zabijają ptaki i gryzonie i wcale ich nie jedzą, po prostu mają taki instynkt drapieżcy.
Chyba tylko jak ma właściciela ch*ja. Wszystkie moje koty załatwiają swoje potrzeby tylko na podwórkach u sąsiadów.

Są mściwe. Kiedyś żona brutalnie wypędziła mruczka za grzebanie łapą w patelni, to następnego dnia do buta jej naszczał. Nie są to przyjaciele człowieka, bo jak umrzesz to mogą cię nawet zjeść, czy potrafią udusić niemowlę, przegryzając krtań, ale kocury mają inteligencję i instynkt na wysokim poziomie. Jak nie przepasiony, to urodzony myśliwy. Kudle to takie roztrzęsione głuptaki, mruczek planuje każdy krok.

a mógł tylko nacisnąć przycisk

jakby sierściucha normalnie karmili to w dupie miałby tego gryzonia widać że głodny był

Głupoty gadasz. Najedzony kot lepiej łowi myszy niż głodny. Głodny z łapie i zeżre, co może być dla niego ostatnim posiłkiem. Najedzony złapie, pobawi się, zagryzie i przyniesie właścicielowi, żeby pokazać jaki on jest dobry.

Byłem przekonany, że zrobi zwarcie i się usmaży.

Gówno się tam znasz na kotach. Obecnie mam w domu 14 kotów, większość przygarnąłem z ulicy. Sam niedojadam aby kotki miały wszystko jak trzeba. Zabijają ptaki i gryzonie i wcale ich nie jedzą, po prostu mają taki instynkt drapieżcy.
Chyba tylko jak ma właściciela ch*ja. Wszystkie moje koty załatwiają swoje potrzeby tylko na podwórkach u sąsiadów.

Też mam sąsiadkę, która ma podobną liczbę kotów. Nie ma to jak codzienny smród kocich szczyn na klatce schodowej i w aucie, na które szczają, przy okazji zostawiając ubłocone ślady łap i rysy od pazurów. Czasem też przynoszą jakąś padlinę pod klatkę. Nie ma chyba gorszego typu sąsiada, jak dobroduszny przygarniacz bezdomnych zwierząt. Jak mi się tylko dom wybuduje i się będę wyprowadzał, to chyba sam jej naszczam na drzwi, tak po prostu, po ruskomurzyńsku. Chociaż pewnie i tak nie zauważy różnicy...

tak, jest, to wasze koty i możecie je r*chać kiedy chcecie.... tylko nie dorabiajcie do tego ideologii