Dla niepoznaki przebrał się za Ukrainke ale i tak dostał. BTW Wie ktoś coś o naszej Warszawie? W złotych tarasach podobno masa ciaptych i murzynów. Śpią tam. Podobno zdarzało się, że ludziom z talerzy jedzenie zabierali.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
Skica napisał/a:
Mieszkam kilkadziesiąt kilometrów od granicy. Coraz więcej znajomych informuje o brudasach którzy grupkami chodzą zaczepiają i atakują dzieci i kobiety oraz rabują posesję i domy. W Przemyślu społeczność kibiców robi z nimi porządek, około 80 osób chodzi po ulicach wyłapuje i oddaje policji ciapuchow, ewentualnie wpierdol zanim patrol dojedzie. Jeśli ktoś mieszka w tych stronach to uważajcie na siebie
Popieram takie społeczne inicjatywy całym sercem. Beżowym Małpom i Smoluchom trzeba też odcinać paluchy, żeby miały pamiątkę po wizycie w Polsce.
To jest fejk na 99%.
Kolega uczy sztuk walki. Jak ktoś idzie na ciebie z nożem, nawet jeżeli ten nóż ma 1 raz w życiu to na 90% ciebie pociacha. Jakie jest prawdopodobieństwo że w ABC w Medyce na końcu Polski na kasie siedzi dobry kozak biegły w samoobronie?
Kolega uczy sztuk walki. Jak ktoś idzie na ciebie z nożem, nawet jeżeli ten nóż ma 1 raz w życiu to na 90% ciebie pociacha. Jakie jest prawdopodobieństwo że w ABC w Medyce na końcu Polski na kasie siedzi dobry kozak biegły w samoobronie?
Mogę prosić o ŻRÓDŁO tych rewelacji o Medyce?
Bo w oficjalnych mediach ani słowa...
A tyle sie pisze teraz o fake newsach...
Bo w oficjalnych mediach ani słowa...
A tyle sie pisze teraz o fake newsach...
Skica napisał/a:
(...)W Przemyślu społeczność kibiców robi z nimi porządek, około 80 osób chodzi po ulicach wyłapuje i oddaje policji ciapuchow, ewentualnie wpie**ol zanim patrol dojedzie(...)
Przydali by się w Krakowie, bo Psy, Żydy i Gumiory (dla niezorientowanych w miejscowej nomenklaturze: Wisła, Cracovia, Hutnik) udają, że nie dzieje się nic. Dlaczego by się przydali: odpowiedź na poniższym zdjęciu: