Ojciec chłopaka, do pobicia którego Peja nawoływał na koncercie, złożył na policji zawiadomienie o przestępstwie - mówi Gazecie.pl Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji. Pobity 15 latek przebywa na zwolnieniu lekarskim, ale jeszcze dziś ma być przesłuchany - zapowiada Stanisławska.
- Dziś rano zielonogórska policja podjęła decyzję o rozpoczęciu śledztwa w sprawie. Ojciec dołączył do zawiadomienia o przestępstwie obdukcję lekarską - mówi Małgorzata Stanisławska. Policja nie chce zdradzić treści zawiadomienia i treści obdukcji. Ojciec chłopaka poskarżył się policji wczoraj wieczorem.
Policja zabezpiecza teraz nagrania z monitoringu koncertu a także wszelkie filmy na ten temat z internetu. Mają one pomóc w ustaleniu sprawców pobicia. Najprawdopodobniej jeszcze dziś zostanie przesłuchany pobity chłopak, jeśli pozwoli na to jego stan zdrowia - mówi Stanisławska. Z tego co wiem będzie to możliwe - dodaje. Policja ma też dzisiaj przesłuchać dwóch świadków pobicia, do których udało jej się do tej chwili dotrzeć.
Do pobicia doszło podczas sobotniego koncertu hiphopowego w Zielonej Górze. Jedną z gwiazd koncertu był Peja. Na filmie, który dostaliśmy na Alert 24 widać jak wkurzony Peja krzyczy do człowieka pod sceną: - Ty, kur.., pedale, jak ja rapowałem ty dziwko, to tyś nie wiedział kur... jak się masz wysr... kur...
Potem Peja wpadł w szał. Zaczął krzyczeć do mikrofonu - Wiecie co robić, wiecie co z nim zrobić? Rozjeb... w chu...
Jeśli uda się potwierdzić, że Peja nawoływał do pobicia chłopaka, mogą mu grozić trzy lata więzienia. - Tyle przewiduje kodeks karny - mówi Stanisławska.