Idealny przykład seby, który zawsze trzyma kierownicę jak pierdolona małpa lewym nadgarstkiem u samej góry obręczy. A jak przyjdzie co do czego to nawet nie wie jak poprawnie ją trzymać żeby mieć pewny chwyt. Jebane zwierzęta z zakolami w rozpierdalających się 20letnich niemieckim śmietników.
Uff, kamień z serca. Dobrze, że nie mam niemieckiego sztrucla i że łeb mam ojebany na gładko, no i że kierownicę trzymam jedną ręką na samym dole
Auto przeżyło.
Opony nie spadły.
A to czasem nie opona wyjebała?
Kretyn w Ferrari Tak się kończy udostępnianie fajnego wózka bezmózgiemu kretynowi.
Dlaczego kretyn? Przecież do tego służą takie auta, a nie do defiladowego przetaczania się po mieście.
Ale nie spadła.
Z tych dwóch które widać, niezaprzeczalnie, ale co z pozostałymi, niewiadomo.
Idealny przykład seby, który zawsze trzyma kierownicę jak pierdolona małpa lewym nadgarstkiem u samej góry obręczy. A jak przyjdzie co do czego to nawet nie wie jak poprawnie ją trzymać żeby mieć pewny chwyt. Jebane zwierzęta z zakolami w rozpierdalających się 20letnich niemieckim śmietników.
Tak się trzyma koło w sportowym wozie to nie passat że aby skręcić trzeba 6 obrotów zrobić.
Coś po prawej widać, że jedzie i jakoś w momencie zbliżania się do tego słychać i widać, że w coś jakoś przyjebał.
Ktoś coś widzi, słyszy, rozeznaje się?
Swoją drogą niesamowicie dobrze zaprojektowane auto, że przy takiej prędkości cała kabina została niemal nienaruszona i rozsypało się to co miało się rozsypać oddając energię.
Dlaczego kretyn? Przecież do tego służą takie auta, a nie do defiladowego przetaczania się po mieście.
Kretyn, bo droga publiczna nie służy do zapierdalania 300km/h. Kretyn i jeśli się nie zabił to szkoda, bo jeszcze moze komuś krzywdę zrobić.
Pomijając wszystko inne - w co on przypierdolił pierwotnie?
Coś po prawej widać, że jedzie i jakoś w momencie zbliżania się do tego słychać i widać, że w coś jakoś przyjebał.
Ktoś coś widzi, słyszy, rozeznaje się?
Swoją drogą niesamowicie dobrze zaprojektowane auto, że przy takiej prędkości cała kabina została niemal nienaruszona i rozsypało się to co miało się rozsypać oddając energię.
Sprawdziłem i jest tak jak przypuszczałem - piszą, że eksplodowała opona przy 325km/h
Kretyn, bo droga publiczna nie służy do zapierdalania 300km/h. Kretyn i jeśli się nie zabił to szkoda, bo jeszcze moze komuś krzywdę zrobić.
przesadzasz
Typowy Janusz. Mistrz prostej....
Mistrz prostej to taki co się rozpierdala na zakręcie.