18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (14) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 22 minuty temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 3:27
Siemka

Dzisiaj chciałbym się z wami podzielić pewną historią która trafiła mi się dość dawno.

Zacznijmy od początku.

Ja, facet 29 lat poznałem parę lat temu kobietę ( aktualnie 25 lat ) w dość przyjemnych okolicznościach. Facet wieczny singiel, miłość nie dla niego, szkoda kasy wydawać itp itd. cwaniactwo źle się kończy, szczególnie kiedy spotykasz się ze znajomymi na zabawie na plaży. Parę nowych osób, znajomi znajomych i tak mała grupka zmieniła się w niezłą imprezę na jakieś 30 osób.

Jak to bywa na imprezach, poznaje się różnych ludzi. Pech chciał, a może i szczęście, że czekając w kolejce po piwo, stała za mną pewna dziewczyna. Gadka szamtka i do widzenia. Szybki powrót na plażę i kontynuacja balangi.
W pewnym momencie rzuciła mi się w oczy osoba która w dość specyficzny sposób mi się przyglądała. No ale halo halo, ja młody piękny facet nie zagadam? PO KILKU PIWACH NIE DAM RADY? No i trach. Okazało się że dziewczyna również z nami baluje i to jest między innymi ta która stała ze mną w kolejce po browary. Wymiana zdań, głupia gadka i hyc numer telefonu. Na drugi dzień umówiony zmierzam do pubu dość spokojnego i cichego. Czekam 10 min i wchodzi owa niewiasta. Śmiechy chichy wszystko glancuś i po powrocie do domu w ciągu kilku miesięcy stwierdziłem " a chuj, raz się żyję. Może to już czas na stabilizację". I tak oto mam kobietę z którą jestem po dziś dzień.

W zeszłym roku, moja kobieta miała problemy z układem rozrodczym, a dokładnie zaczął się zmieniać cykl, pojawiał się w różnych momentach i znikał. ( Nie będę się rozpisywać co to było bo nie o tym ten temat). Po wielu dniach namawiania zgodziła się żebym szedł z nią do ginekologa. Szybki badanie, USG, wypisanie recepty na antybiotyk i do domku. Dla "pamiętnej chwili" zrobiłem zdjęcie monitora na którym widać nerkę mojej kobiety w dość ciekawy sposób. Jako że mimo mojego starego wieku nadal trzymają się mnie głupie żarty postanowiłem wysłać kilka MMS'ów do znajomych ze zdjęciem i komentarzem-> "Patrzcie jaka piękna mała fasolka w brzuszku mojej ukochanej ! "
W momencie pojawiły się smsy, telefony. Jedni się śmiali inni żartowali a jeszcze inni gratulowali. Wszystko szło zgodnie z planem.. do czasu.

Przyjechałem z moją kobietą do rodzinnego domu skąd pochodzę i postanowiłem odrobinę podowcipkować również i z rodzinki. Nie skończyło się to zbyt dobrze - Nasi rodzice są dość stereotypowi, ślub a później dzieci. Na starcie cisza. Dość długa. Ja czułem się wyjątkowo skrępowany. Wzrok ojca który patrzy na brzuch mojej ukochanej, oraz spojrzenie w moją stronę dawało jasno do zrozumienia co o tym myśli. Mamuśka cała pobladła, odeszła od stołu i wróciła do kuchni przygotowywać jedzenie chociaż szło jej to nie najlepiej, sądząc po ilości naczyń które upadały na ziemie.
Ku naszemu zaskoczeniu, nie było pytań jak, gdzie, kiedy, ile już czasu. Nie. Natomiast pojawił się telefon ojca, który dzwoni do swojego szwagra i mówi mu że szykuje się wesele. I to dość szybko.
Przyznaję, odrobinę zdębiałem razem z moją kobietą ale postanowiłem grać dalej. Spotkanie rodzinne dość sztywno się skończyło ale nie było jakiś niemiłych scen. Powrót do domku i tydzień w pracy, jak zwykle. W niedziele zostaliśmy zaproszeni na obiad do mojej rodziny. Szybki obiad, i do kościoła na mszę.

TUTAJ ZACZYNA SIĘ JAZDA

Msza mija jak zawsze. Czytanie książki jedno i to samo, jakieś śpiewy i kilka zdań od siebie, czyli komentarz księdza do ewangelii. Pod koniec mszy pojawiają się ogłoszenia na których usłyszeliśmy :

Moje oraz mojej kobiety imiona, nazwiska i miejsca urodzenia. Oraz informację o zbliżającym się ślubie. Nasze zaskoczenie było tak ogromne, że nie byliśmy w stanie nic z siebie wydusić do momentu wejścia do domu. Pytam, czy sobie żartują z nas, w końcu miarka się przebrała. Ojciec twardym tonem mówi, że w naszej rodzinie nigdy nie było żadnej wpadki i on na to nie pozwoli żeby taka się zdarzyła. Sala zarezerwowana, klecha opłacony. Jak się okazało, ślub mieliśmy brać za miesiące.
Na nic się zdały tlumaczenia że to głupi żart, że to tylko zdjęcie jej nerki. Dopiero po wielu godzinnych namowach udało się rodziców przekonać na towarzyszenie na badaniu USG co w brzuszku piszczy tak na prawdę.

Tydzień później, na wizycie u naszej znajomej ginekolog, cała rodzinka wlepia swoje tępe spojrzenia w monitor. Zdążyli się już wszystkiego doczepić, a każdy cień na monitorze był dla nich dowodem na ciążę.

Na szczęście udało się im wytłumaczyć że to nie ciąża i żeby odwołali wszystkie rezerwacje i zaproszenia. Mama byłą szczęśliwa tak jak by w totka wygrała, ojciec niekoniecznie. Od tamtego czasu nie mam z rodzinką kontaktu, tak się losy potoczyły.

Zakończenie jest takie, że na pierwszych badaniach nic nie było widać i wszystko było okej. Natomiast na kolejnych, w których towarzyszyła rodzinka, znajoma ginekolog wytłumaczyła rodzicom łopatologicznie że to nie ciąża. Jako jedyna znała całą sytuację od początku. I kiedy wszyscy wrócili szczęśliwi do domów otrzymaliśmy od niej telefon w którym złożyła nam gratulację jako nowym rodzicom i życzy nam szczęścia i będzie pomagać jak będzie mogła żeby ciążę doprowadzić do końca.

Koniec końców, żarty żartami ale takich dowcipów już chyba nigdy nie powtórzę
Dziś jestem szczęśliwym ojcem małej Patrycji

Pozdrawiam sadolowiczów
Zgłoś

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
Mdeyna 2016-07-16, 10:32 4
A czemu matki nie przeleciales?

Gratuluje dziecka.
Zgłoś
Avatar
Trollosiewicz 2016-07-16, 10:38 2
No dobra, pomijając już śmieszność owego żartu to zastanawia mnie po chuj w tej historyjce jest opis tego jak się poznaliście?
Zgłoś
Avatar
fabiothethird 2016-07-16, 10:41 8
Co ty wiesz o byciu w ciąży?!
Cytat:


Zgłoś
Avatar
WinterWolf 2016-07-16, 10:52 2
jbone, jeśli chcesz to możesz tak to interpretować. Trafia się tutaj wiele innego gówna jak kwejki śmieszne obrazki czy myśli z posiedzenia na kiblu.

Mdeyna, swojej matki nie przeleciałem, chociaż byłem w niej 9 mscy a matka mojego dziecka chyba w magiczny sposób przez przytulanie zaszła w ciąże, jak to w dzisiejszych czasach bywa ;0.

Trollosiewicz, tak dla zasady, że na każdego cwaniaka przyjdzie kryska na matyska. Jedni wpadają i mają dzieci, inni znają swoje kobiety od podstawówki a inni poznają tak nagle i cały świat się odwraca do góry nogami. Tak po prostu.

fabiothethird, ja nie wiem, nie jestem kobietą
Zgłoś
Avatar
Sombrero360 2016-07-16, 10:55 7
Najzabawniejsi w tej historii są Twoi rodzice. Bez urazy, ale przedstawiają obraz typowych polskich katolików, przez co niestety tracimy w oczach innych i mamy w świecie opinię jaką mamy Chodzi mi o to - chodzą do kościółka, dziecko przez wpadkę? O nie !

Ale że od kilku lat mieszkacie razem, to już spoko Hipokryzja pełną gębą Po za tym - zawsze mnie zastanawia, co takim niby katolikom daje ślub na szybko? Przecież jeśli już Twoja luba była w ciąży, to nawet jeśli ten ślub za 2-3 miesiące by był, to i tak by później wyszło, że dziecko się po 5-6 miesiącach urodziło Każdy debil policzyłby, że za szybko i odkryłby, że to wpadka Ludzie mają jakieś takie śmieszne pojęcie, że jak wtedy na szybko załatwią dzieciom ślub, to nikt się nie zorientuje A już najbardziej rozbrajają mnie śluby, gdzie panna młoda z widocznym brzuszkiem no faktycznie - bo dziecko się urodzi miesiąc PO ślubie, to już okej

Pozdrawiam w tym miejscu wszystkich NIEtypowych katolików, których sam znam kilku i mają normalne spojrzenie na świat i nie nadinterpretują swoich świętych książek
Zgłoś
Avatar
WinterWolf 2016-07-16, 11:04 8
Sombrero, dlatego właśnie nie mam kontaktu z rodzicami. Dowiedzieli się parę ciekawych rzeczy, min to ze mieszkam ze swoją kobietą. Ale jak to kto to widział tak na kocią łapę. Ludzie typowi " w niedziele i święta do kościoła bo co ludzie powiedzo!" temu się wyprowadziłem. Nie da się mieszkać z takimi osobami.
Mam takie samo podejście jak Ty. Wpadło się? no cóż no kurcze fajnie bo będę miał potomka ! Ale do tego trzeba dorosnąć i potrafić przyjąć "ciężar" bycia rodzicem i zmiany nawyków itp itd. A ślub? a po co? Jeśli kocham to tylko formalność. Nie każdego stać na wydatek rzędu kilku- kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu tysięcy żeby się hajtać> Typowe zaściankowe podejście. Bo przecież wesela trzeba odprawić, imprezę i tańce. Szkoda tylko że wciąż jest mało ludzi którzy biorą ślub z małą ilością osób zaproszonych, bo tak chcą. Ale nie mówię że to źle jeśli ktoś robi wesela. Najgorsze są momenty jak mnie się przytrafiło z informacją że się żenię ( dafuq? oO ) tak samo moi znajomi, całe wesele planują rodzice. Więc to już z góry na przegraną, bo osób ma być ponad 300, w sali jaką rodzice wybrali i kapela jaka oni chcieli. Nosz kurwa przecieżto ślub młodej pary a nie ich starszych..
I niech mi tutaj nikt nie pisze że nie da rady bo kasa bo coś tam. Jak by chciał i na prawdę potrzebował to spokojnie by się wyprowadził, miejsce w pokoju w jakimś mieście zapłaci max 500 z rachunkami, i niech do tego chwyci się pracy. Wszystko da się osiągnąć jeśli tylko się chce.
Zgłoś
Avatar
BajecznyKrzysztof 2016-07-16, 11:06 1
wpadka, to wpadka. Nie wiem po co dobudowywać do tego historię.
Zgłoś
Avatar
WinterWolf 2016-07-16, 11:10 7
BajecznyKrzysztof napisał/a:

wpadka, to wpadka. Nie wiem po co dobudowywać do tego historię.



Tak, racja. Ale jest różnica między
"Wpadka- cholera co teraz? usuwamy"
"Wpadka- miło było ja znikam"
"Wpadka- oezu. będę ojcem ! Najlepszym na świecie dla mojego dziecka "

Prawda?
Zgłoś
Avatar
czerczil 2016-07-16, 11:18 1
Przejebane to zapewne masz kolego dopiero teraz, ze zrobiles rodzicow w hooja
Zgłoś
Avatar
Baldzi 2016-07-16, 11:24 6
A co robił kierowca autobusu?
Zgłoś
Avatar
WinterWolf 2016-07-16, 11:34 1
Baldzi, podwoził mnie z moją kobietą do naszych rodziców. Ot co.

czerczil, nie wiem nie mam z nimi kontaktu ale są tego plusy. i jest ich znacznie więcej niż minusów. Szkoda mi tylko mamuśki, poczciwa kobieta
Zgłoś
Avatar
Krak 2016-07-16, 11:41 1
WinterWolf napisał/a:



Przyjechałem z moją kobietą do rodzinnego domu skąd pochodzę



Hihihi, hihihi ale śmieszek jest w tej wsi.
Zgłoś
Avatar
WinterWolf 2016-07-16, 11:47 1
Krak, tak wkradł się błąd logiczny za co przepraszam.
a odnośnie śmieszka, liczysz na masę piw? Nie trudź się, było już parę podobnych komentarzy
Zgłoś
Avatar
~żułw 2016-07-16, 12:12 3
kurwa co za dekiel

______________

Życie to zupa, a ja mam widelec
Zgłoś
Avatar
Qtanozaur 2016-07-16, 12:49 3
@WinterWolf

Nie odpisuj gimnazjalistom.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie  
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem