O to krótka animacja, w ciekawy i rzetelny sposób przedstawiająca przyczyny powstania kryzysu w Hiszpani. Mnie rozbawiło, a za razem uświadomiło co mi nie pasowało za każdym razem gdy byłem w tym pięknym kraju.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:44
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:22
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Prosty mechanizm ekonomiczny przejecia wlasnosci.
Moglismy obserwowac to w czasie tzw prywatyzacji w Polsce.
Zadluzyc i przejac za bezcen.
Tak sie robilo z fabrykami a teraz z calymi krajami.
Moglismy obserwowac to w czasie tzw prywatyzacji w Polsce.
Zadluzyc i przejac za bezcen.
Tak sie robilo z fabrykami a teraz z calymi krajami.
aczkolwiek Hiszpanie sami sobie również są winni. Ten styl życia. Coraz mniej ludzi wykształconych, coraz więcej siły roboczej, więcej imigrantów, oraz przecenieniu wartości pieniądza.
Jakie pierdole. Nazywać kapitalizmem zwykły interwencjonizm państwowy. Ktoś bardzo się wysilił żeby zawinąć to gówno w ładny papierek - ale nadal to gówno. Wszędzie na świecie to nie kapitalizm ma kryzys, lecz interwencjonizm państwowy.
Politycy chcieli być szczodrzy, no oczywiście nie za swoje własne pieniądze, i częściowo finansowali np. budowy mieszkań. Sztucznie windowali ceny. Ktoś brał kredyt na mieszkanie, żeby załapać się na super "promocje" od państwa w postaci dotacji - no wiadomo że nie można przegapić okazji. Brał kredyt np. 100 000 euro, pod zastaw domu i dostawał od państwa np. 20 000. Kupował dom za 120 000 euro. Wszyscy się na to rzucili - to ceny poszybowały.
W pewnym momencie wzrostu ceny od x lat, okazało się że już dalej się nie da podbić - ludzi już na to nie stać. Jednak deweloperzy zareagowali na popyt i mieszkania do odbioru są gotowe, czekają tylko na nowych właścicieli. Pojawia się nadmiar mieszkań.
I w tym momencie nasz kolega, co wziął 100 000 kredytu, pod zastaw mieszkania wartego 120 000 traci pracę/ ginie/ następuje kataklizm/ itd. - nie jest w stanie kontynuować spłaty kredytu. Bank nie jest w stanie go sprzedać nawet za 80 000 - wiadomo mieszkań w chuj, a chętnych brak. Bank jest stratny. Ceny mieszkań jeszcze bardziej lecą w dół, banki jeszcze bardziej tracą na mieszkaniach hipotecznych. Krach. Recesja.
Nie jest to więc problem kapitalizmu. Państwo pompuje narkotyczną dotację np. na rynek nieruchomości co powoduje euforię (koniunkturę w tej gałęzi gospodarki). Rodzi się podaż w odpowiedzi na niezdrowy popyt. Zawsze jednak pojawia się moment wysycenia ( Ci co mieli wziąć to wzięli, reszta to już tylko za darmo przyjmie np. mieszkanie) a cena zaczyna spadać. Kończy się to upadkiem sektora bankowego. I TO SŁUSZNIE!!!!!
Bank jest normalną firmą. Przedsiębiorstwem, które ma za zadanie konkurować z innymi podobnymi sobie, aby stawać się coraz lepiej dostosowanym do potrzeb klienta. W przeciwnym razie klienci odpłyną do innego, lepszego banku. Karą za nie zabieganie o klienta (dawanie korzystniejszych warunków) jest bankructwo. Tzn. strata pieniędzy oraz czasu zainwestowanego w uruchomienie banku. Jeżeli teraz państwo ratuje dany bank - zabiera "karę". Nie trzeba już w pocie czoła, codziennie ścigać się z konkurentami.
Jedyne co Hiszpania zrobiła dobrze to zmiany w przepisach dot. prawa pracy, to i bezrobocie im spadło. Pytanie dlaczego wypłaty nadal były na normalnym poziomie? Ponieważ nie obniżono i nie zlikwidowano podatków.
Politycy chcieli być szczodrzy, no oczywiście nie za swoje własne pieniądze, i częściowo finansowali np. budowy mieszkań. Sztucznie windowali ceny. Ktoś brał kredyt na mieszkanie, żeby załapać się na super "promocje" od państwa w postaci dotacji - no wiadomo że nie można przegapić okazji. Brał kredyt np. 100 000 euro, pod zastaw domu i dostawał od państwa np. 20 000. Kupował dom za 120 000 euro. Wszyscy się na to rzucili - to ceny poszybowały.
W pewnym momencie wzrostu ceny od x lat, okazało się że już dalej się nie da podbić - ludzi już na to nie stać. Jednak deweloperzy zareagowali na popyt i mieszkania do odbioru są gotowe, czekają tylko na nowych właścicieli. Pojawia się nadmiar mieszkań.
I w tym momencie nasz kolega, co wziął 100 000 kredytu, pod zastaw mieszkania wartego 120 000 traci pracę/ ginie/ następuje kataklizm/ itd. - nie jest w stanie kontynuować spłaty kredytu. Bank nie jest w stanie go sprzedać nawet za 80 000 - wiadomo mieszkań w chuj, a chętnych brak. Bank jest stratny. Ceny mieszkań jeszcze bardziej lecą w dół, banki jeszcze bardziej tracą na mieszkaniach hipotecznych. Krach. Recesja.
Nie jest to więc problem kapitalizmu. Państwo pompuje narkotyczną dotację np. na rynek nieruchomości co powoduje euforię (koniunkturę w tej gałęzi gospodarki). Rodzi się podaż w odpowiedzi na niezdrowy popyt. Zawsze jednak pojawia się moment wysycenia ( Ci co mieli wziąć to wzięli, reszta to już tylko za darmo przyjmie np. mieszkanie) a cena zaczyna spadać. Kończy się to upadkiem sektora bankowego. I TO SŁUSZNIE!!!!!
Bank jest normalną firmą. Przedsiębiorstwem, które ma za zadanie konkurować z innymi podobnymi sobie, aby stawać się coraz lepiej dostosowanym do potrzeb klienta. W przeciwnym razie klienci odpłyną do innego, lepszego banku. Karą za nie zabieganie o klienta (dawanie korzystniejszych warunków) jest bankructwo. Tzn. strata pieniędzy oraz czasu zainwestowanego w uruchomienie banku. Jeżeli teraz państwo ratuje dany bank - zabiera "karę". Nie trzeba już w pocie czoła, codziennie ścigać się z konkurentami.
Jedyne co Hiszpania zrobiła dobrze to zmiany w przepisach dot. prawa pracy, to i bezrobocie im spadło. Pytanie dlaczego wypłaty nadal były na normalnym poziomie? Ponieważ nie obniżono i nie zlikwidowano podatków.
Cos od dupy strony ten film. Calosc zaczela sie od pustego pieniadza emitowanego przez banki, przez kredyt dla murzyna z Alabamy, ubezpieczony a jakze, tylko ubezpieczyciel niewyplacalny Wszedzie gdzie politycy i banki pchaja swoje lapy jest zle.
@Bertoos
Nie wytłumaczysz ludziom, że każda akcja dofinansowania kredytów mieszkaniowych w dłuższej perspektywie musi, po prostu musi wywindować ceny nieruchomości. Zmusza to ludzi byłoby stać na zakup mieszkania z oszczędności do zaciągnięcia kredytu i koło się samo nakręca.
Jakby państwo budowało mieszkania wg. zapotrzebowań i rozdawało "z przydziału" to i tak trzeba by dać łapówkę za co lepsze albo żeby coś przyspieszyć więc koło się zamknie. Nie mówiąc o tym jakie wały przy okazji by kręcono (jak za PRL).
Inna sprawa, że jak ludzie dostawali tak łatwo kredyty to zamiast wydawać kasę na nowego smartphona mogli zainwestować w siebie - kursy, szkolenia, studia, co-kurwa-kolwiek. Głupiego nie da się obronić przed jego własną głupotą. Zawsze wygra.
Nie wytłumaczysz ludziom, że każda akcja dofinansowania kredytów mieszkaniowych w dłuższej perspektywie musi, po prostu musi wywindować ceny nieruchomości. Zmusza to ludzi byłoby stać na zakup mieszkania z oszczędności do zaciągnięcia kredytu i koło się samo nakręca.
Jakby państwo budowało mieszkania wg. zapotrzebowań i rozdawało "z przydziału" to i tak trzeba by dać łapówkę za co lepsze albo żeby coś przyspieszyć więc koło się zamknie. Nie mówiąc o tym jakie wały przy okazji by kręcono (jak za PRL).
Inna sprawa, że jak ludzie dostawali tak łatwo kredyty to zamiast wydawać kasę na nowego smartphona mogli zainwestować w siebie - kursy, szkolenia, studia, co-kurwa-kolwiek. Głupiego nie da się obronić przed jego własną głupotą. Zawsze wygra.
Cytat:
Nie wytłumaczysz ludziom, że każda akcja dofinansowania kredytów mieszkaniowych w dłuższej perspektywie musi, po prostu musi wywindować ceny nieruchomości. Zmusza to ludzi byłoby stać na zakup mieszkania z oszczędności do zaciągnięcia kredytu i koło się samo nakręca.
Rośnie popyt, rośnie cena mieszkań.
Spada popyt na pieniądz, spada jego PP.
Krótka piłka.
Ponadto jak to szczególnie gazeta wyb. ma w zwyczaju umieszczać artykuły z cyklu KONIECZNIE! teraz kup mieszkanie, bo ceny pójdą w górę- to działa podobnie- nastroje proinflacyjne przyspieszają inflację
@Bertoos
Ale w filmiku właśnie o tym mowa, neoliberalizm - interwencjonizm państwowy, później jest mowa o tym, że zadziałały mechanizmy kapitalistyczne i zadziałały, ale w realiach socjalistycznej gospodarki wolnorynkowej (neoliberalizm).
Neoliberalizm to jest właśnie takie połączenie kapitalizmu z socjalizmem, czyli że istnieje wolny rynek, ale jest regulowany przez państwo. Zero kapitalizmu jest natomiast w komunizmie, wtedy gdy nie istnieje gospodarka wolnorynkowa w ogóle.
W uproszczeniu: Neoliberalizm to gówno, nie liberalizm.
Ale w filmiku właśnie o tym mowa, neoliberalizm - interwencjonizm państwowy, później jest mowa o tym, że zadziałały mechanizmy kapitalistyczne i zadziałały, ale w realiach socjalistycznej gospodarki wolnorynkowej (neoliberalizm).
Neoliberalizm to jest właśnie takie połączenie kapitalizmu z socjalizmem, czyli że istnieje wolny rynek, ale jest regulowany przez państwo. Zero kapitalizmu jest natomiast w komunizmie, wtedy gdy nie istnieje gospodarka wolnorynkowa w ogóle.
W uproszczeniu: Neoliberalizm to gówno, nie liberalizm.
@Hereticus
Neoliberalizm (ang. neoliberalism) – nurt w historii myśli ekonomicznej, poddający krytyce dominujące od czasu wielkiego kryzysu teorie keynesowskie, postulujący powrót do zasad wolnego rynku i ograniczonej do minimum ingerencji państwa w gospodarkę.
"Naprawę państwa należy zacząć od naprawy pojęć."
Neoliberalizm (ang. neoliberalism) – nurt w historii myśli ekonomicznej, poddający krytyce dominujące od czasu wielkiego kryzysu teorie keynesowskie, postulujący powrót do zasad wolnego rynku i ograniczonej do minimum ingerencji państwa w gospodarkę.
"Naprawę państwa należy zacząć od naprawy pojęć."
Ok, zwracam honor, ale neoliberalizm nie wyklucza interwencjonizmu w 100%, jest to łagodniejsza forma socjalizmu i nie wyklucza np. państwowej służby zdrowia i innych wynalazków socjalizmu.
Jest to jakiś filmik propagandowy podemosu jednak końcówka trochę prawdziwa.
Winę za to wszystko ponoszą rządy i banki państwowe.
Przecież ci mali, grubi brudni Hiszpanie niczym nie różnią się od takich Francuzów czy Polaków. Tu i tu są praktycznie sami debile. Taki 'prywatny' bank dawał plebsowi kredyty choć wiedział, że ten go nie spłaci. Czemu więc dawał? Bo wiedział, że w razie problemów ktoś temu bankowi te pieniądze i tak odda. Oddał rząd i bank centralny. Dlatego banki prześcigały się w dawaniu kredytów bo to był dla nich czysty zysk bo jak kredytobiorca odda kasę to super a jak nie odda to zapłaci mu za to rząd. Jeśli za to jakiś bank by nie chciał wydawać zagrożonych kredytów to był podwójnie stratny bo skoro inne banki dostawały dofinansowania do strat od banków centralnych w postaci drukowania, pożyczek, obligacji jak zwał tak zwał to z powodu inflacji zasoby tego banku i tak się kurczyły. Ten kryzys się napędzał sam.
Wystarczyło po prostu dać zbankrutować głupim bankom. Wtedy oczywiście straciłaby część ludzi, którzy trzymali w tych bankach kapitał ale kurwa za to całe społeczeństwo byłoby zdrowe. No i zaufanie do banków by spadło przez co ludzie może zaczęliby trzymać pieniądze w prawdziwych walutach jak złoto czy srebro.
W tym momencie jesteśmy już jako świat w wielkiej dupie No ale cóż głupi ludzie dalej wierzą w socjalizm.
Winę za to wszystko ponoszą rządy i banki państwowe.
Przecież ci mali, grubi brudni Hiszpanie niczym nie różnią się od takich Francuzów czy Polaków. Tu i tu są praktycznie sami debile. Taki 'prywatny' bank dawał plebsowi kredyty choć wiedział, że ten go nie spłaci. Czemu więc dawał? Bo wiedział, że w razie problemów ktoś temu bankowi te pieniądze i tak odda. Oddał rząd i bank centralny. Dlatego banki prześcigały się w dawaniu kredytów bo to był dla nich czysty zysk bo jak kredytobiorca odda kasę to super a jak nie odda to zapłaci mu za to rząd. Jeśli za to jakiś bank by nie chciał wydawać zagrożonych kredytów to był podwójnie stratny bo skoro inne banki dostawały dofinansowania do strat od banków centralnych w postaci drukowania, pożyczek, obligacji jak zwał tak zwał to z powodu inflacji zasoby tego banku i tak się kurczyły. Ten kryzys się napędzał sam.
Wystarczyło po prostu dać zbankrutować głupim bankom. Wtedy oczywiście straciłaby część ludzi, którzy trzymali w tych bankach kapitał ale kurwa za to całe społeczeństwo byłoby zdrowe. No i zaufanie do banków by spadło przez co ludzie może zaczęliby trzymać pieniądze w prawdziwych walutach jak złoto czy srebro.
W tym momencie jesteśmy już jako świat w wielkiej dupie No ale cóż głupi ludzie dalej wierzą w socjalizm.
to w Hiszpanii kiedykolwiek był kryzys od końca II WŚ? Kurwa!!! to co my w takim razie mamy w Polsce? O_O
Właśnie się zreflektowałem, że z tym pojęciem neoliberalizmu zaszło coś na wzór nowomowy i potocznie się go używa mówiąc o socjalizmie. W "1984" Orwella pojęcie "wolność" zyskało znaczenie - niewola, a ja posłużyłem jako pożyteczny idiota w dalszym wypaczaniu tego pojęcia neoliberalizmu.
W takim razie polecam mieć na uwadze, jeśli ktoś mówi neoliberalizm, zastanowić się w jakim sensie używa tego słowa, a samemu używać bezpieczniejszego pojęcia - liberalizmu gospodarczego.
W takim razie polecam mieć na uwadze, jeśli ktoś mówi neoliberalizm, zastanowić się w jakim sensie używa tego słowa, a samemu używać bezpieczniejszego pojęcia - liberalizmu gospodarczego.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów