Wiara to potężna broń. Gdyby teraz włada Chin ogłosiła że religia jest dozwolona a jednocześnie stworzyli by organizacje która miała by zajmować się wyznawcami Chiny zyskały by kontrolę nad wyznawcami. Tak właśnie narodził się Katolicyzm. Jakiś tam cesarz Rzymski nagle nawrócił całe Imperium Rzymskie a sam ogłosił się głową Chrześcijan. W pewien sposób był on genialny gdyż zamiast podbijać ludzi mieczem użył religii. Ale mieszanie religii z władzą doprowadza do stworzenia organizacji która pragnie kontroli i za wszelką cenę nie odda władzy. Mowa tu o Katolicyzmie, instytucji stworzonej na Biblii, który w imię Boga zabijał i mordował. Tyle że tan sam Bóg tego zabrania, ironia w chuj.
I tu ja widzę problem z kościołem, czy osoba wierząca powinna używać heretyków do zrozumienia Biblii czy może należy się samemu wysilić by przeczytać oryginalny tekst bez niczyich adnotacji. W Chinach ludzie tworzą wspólnoty która czynią tak jak pismo każe ale wystarczy że religią zainteresuje się polityka a średniowiecze mamy na zawołanie.
A dodam jeszcze że skończonym debilizmem jest mówienie że Biblia jest zła popierając swoją tezę działaniami kościoła. Osobiście uważam że gdyby ludzie przestrzegali 10 przykazań, sterty papierów z różnymi przepisami, prawami itp. w można było spalić. I nie jest to jakieś pierdolenie kolesia wierzącego bo nawet ateista przyzna mi rację gdyż 10 przykazać pozwala rozwijać społeczność a w dzisiejszym świecie człowiek człowiekowi wilkiem, zapierdolą mu wszystko i to jeszcze z łaską. To jest ślepy rozwój cywilizacji która idzie w złym kierunku. Postęp jest konieczny ale jak postęp zaczyna być uważany za konkurowanie bez żadnych zasad jednocześnie wyzyskiwanie innych oraz manipulacje gdzie się tylko da no to jak dla mnie robi się z człowieka maszynę a społeczeństwo niech się pierdoli. Pieniądz to jest to.