Wyjaśniać chyba nie trzeba, że to się przekłada na jakośc kabaretów, relację społeczne, wzrost tzw. ruchów narodowych oraz na jakość komentarzy pod tym postem.
______________
______________
Czym głupsze mamy społeczeństwo, tym łatwiej nim manipulować. Podnosi się akcyzę na książki, coby czytelnictwo jeszcze bardziej zmalało. W telewizji króluje chała i programy typu "Trudne Sprawy". Dobrych filmów w normalnych godzinach wieczornych nie uświadczymy (chyba że na kilku kanałach tematycznych). TVP notorycznie olewa widzów i nie transmituje wielu ważnych wydarzeń kulturalnych, koncertów czy gal filmowych. Zamiast tego płaci się kontrakty gwiazdorskie Karolakom i Lisom. Polska kinematografia leży i kwiczy. Każdego roku wypuszcza się kilkanaście filmów z czego może z dwa-pięć jest rzeczywiście wartych uwagi. Czasy Polskiej Szkoły Filmowej raczej nie wrócą przy obecnym stopniu zidiocenia widowni.
Publicystyka z prawdziwego zdarzenia też jest czymś marginalnym. Dominują quasi publicystyczne show w których uprawia się słowną bokserkę.
A pierdolisz. Nie stać cię na przeczytanie książki Noblisty, nawet ściągniętej z internetu? Nie stać cię na obejrzenie ambitnego kina lub spektaklu teatralnego, nawet ściągniętego z netu? Słyszałeś o teatrach online?
Kurwa, do tego "nas nie stać" dodaj jeszcze "że to wina polityków"... eh, zdenerwowałem się.
Zdobywasz dane odnośnie zainteresowania kulturą na pudelku?
lol to najlepiej obejrzeć na jutube koncert z filharmonii w jakosci 240p i na głosnikach 2.1 creative puknij sie w czolo idioto
Kabarety i filmy dokumentalne można obejrzeć, ale teatry są pedalskie, więc każdy facet powinien się trzymać z dala
______________