André Ford, student Royal College of Art wpadł na pomysł żeby młodej kurze odciąć część mózgu odpowiedzialną za odczuwanie (nie rusza się, nie czuje bólu, zimna itp., a dalej żyje), a później sztucznie ją karmić, aby uzyskać dużą ilość mięsa. Gdy mięsień nie jest wykorzystywany, mięso jest delikatniejsze. Za 100 lat ludzie będą się zastanawiać jak w 21 wieku można było bestialsko zabijać świadome wszystkiego kury
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:43
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
coen7 napisał/a:
Nawet nie wiesz jak traktowane są zwierzęta w ubojniach, ja też tego dokładnie nie wiem choć może coś, kiedyś, gdzieś widziałem/słyszałem. Prawda jest taka, że koleś sprowadził całą kwestię jasno i przejrzyście do czystego pozyskiwania mięsa wcześniej te zwierzęta jakby nie było znieczulając, z drugiej strony możemy [b]wrzucać żywy drób do różnego rodzaju maszyn[/b] je obrabiających jak to dość często jest robione obecnie.
Jak wg mnie kubełek z kfc czy innego mcdonalda smakowałby tak samo.
Ale ja wiem i głupio pierdolisz... akurat pracuje od 3 mieś. w ubojni drobiu tadam Gesi, kurczaki, kaczki są najpierw ogłuszane w wodzie z prądem potem podcina się im gardło gdy są jeszcze nieświadome wykrwawiają się na śmierć nie odzyskując pełnej świadomości [b]dopiero potem są skubane patroszone itd[/b]. Nie cierpią bo nie wiedzą co się z nimi dzieje, obserwuję to codziennie przez 10h... 7 tyś gęsi dziennie i 50tyś kurczaków,...
Pavvulon napisał/a:
André Ford (student architektury) stworzył po prostu "dzieło sztuki" i dodał do niego gówno wartą historię.
Łykacie wszystko jak bezmózgi motłoch.
W tej chwili jest to koncept i nie zdziwię się jak za parę lat bedzie to wykorzystywane w masowej hodowli kurczaków. W tej chwili kury gniatą się jedna obok drugiej i karmione są wynalazkami, że nie są w stanie utrzymać się na własnych nogach. Zdychają, hałasują, chorują i srają. Ten pomysł pokazuje że możesz całkowicie kontrolować hodowle, każda kura ma swoje miejsce w macierzy 3D (optymalizacja miejsca i organizacja jednocześnie), pompujesz żarcie odprowadzasz ścieki i jazda. Hodujesz je jak pomidorki a po kilku tygodniach zbierasz i sadzisz nowe grządki.
Kiedyś ktoś powiedział Kopernikowi "musisz być bezmózgiem skoro myślisz że ziemia kręci się do okoła słońca"
@up
Być może kiedyś coś podobnego wejdzie w życie, ale wynalazcą takiego systemu będzie jakiś biotechnolog czy ktoś w tym rodzaju a nie student uczelni artystycznej.
Rozumiem, że Tobie tego nie trzeba tłumaczyć, ale po komentarzach widzę, że nie wszyscy wiedzą o co chodzi.
Teraz jest to pomysł jakiegoś pseudoartysty, kontrowersyjna rzeźba i ma to tyle wspólnego z rzeczywistością, co np. ludzka stonoga
Być może kiedyś coś podobnego wejdzie w życie, ale wynalazcą takiego systemu będzie jakiś biotechnolog czy ktoś w tym rodzaju a nie student uczelni artystycznej.
Rozumiem, że Tobie tego nie trzeba tłumaczyć, ale po komentarzach widzę, że nie wszyscy wiedzą o co chodzi.
Teraz jest to pomysł jakiegoś pseudoartysty, kontrowersyjna rzeźba i ma to tyle wspólnego z rzeczywistością, co np. ludzka stonoga
Głupota. Po co męczyć się z instalacją takiej kury do tego dziwacznego systemu pozyskiwania mięsa/jaj, skoro chów klatkowy wystarczająco uprościł proces produkcji tych surowców. Według mnie koszty operacji na mózgu każdej kury przewyższyłby zwykłe wrzucenie kurczaka do klatki. Karmienie, usuwanie odchodów i cała reszta już dziś jest załatwiana jak w fabryce, więc nie rozumiem co ten koleś chce usprawnić.
Zabawa z wycięciem części mózgu odpowiedzialnej za odczuwanie wskazuje, że być może sprawa idzie o rozterki moralne. Świadczy to jednak o ograniczeniu umysłowym autora pomysłu. Świetnie wyczerpał temat w jednej ze swych baśni (nie mogę teraz odnaleźć tytułu) H.Ch. Andersen bodajże - było o kanarku w złotej klatce i o wolnym ptaszku, który namówił go do ucieczki, bo przecież według niego nie można być szczęśliwym siedząc w klatce. Skończyło się tym, że kanarek nie wiedział co z wolnością począć, zatęsknił za swą klatką i umarł w końcu z głodu, bo nie wiedział jak zdobyć pokarm.
Jeśli świat jakiegoś stworzenia ogranicza się do pewnej przestrzeni i nie ma ono pojęcia o istnieniu czegokolwiek poza nią, to nie może ono być nieszczęśliwe z powodu istnienia w tej ograniczonej przestrzeni. Zrozumiałem to już jako dziecko. Widać potwierdza się moja teza, że sztuką zajmują się ludzie mało rozgarnięci (co przekłada się na ichnie "bujanie w obłokach").
Zabawa z wycięciem części mózgu odpowiedzialnej za odczuwanie wskazuje, że być może sprawa idzie o rozterki moralne. Świadczy to jednak o ograniczeniu umysłowym autora pomysłu. Świetnie wyczerpał temat w jednej ze swych baśni (nie mogę teraz odnaleźć tytułu) H.Ch. Andersen bodajże - było o kanarku w złotej klatce i o wolnym ptaszku, który namówił go do ucieczki, bo przecież według niego nie można być szczęśliwym siedząc w klatce. Skończyło się tym, że kanarek nie wiedział co z wolnością począć, zatęsknił za swą klatką i umarł w końcu z głodu, bo nie wiedział jak zdobyć pokarm.
Jeśli świat jakiegoś stworzenia ogranicza się do pewnej przestrzeni i nie ma ono pojęcia o istnieniu czegokolwiek poza nią, to nie może ono być nieszczęśliwe z powodu istnienia w tej ograniczonej przestrzeni. Zrozumiałem to już jako dziecko. Widać potwierdza się moja teza, że sztuką zajmują się ludzie mało rozgarnięci (co przekłada się na ichnie "bujanie w obłokach").
Kury, to początek. Szczerze, to nie obchodzi mnie to, co się dzieje z kurami, ale lepiej jest chyba wiedzieć, że na twój talerz trafiło jedzenie, które nie czuło bólu przy śmierci.
Za 100 lat, to zrobią ludzi z wyciętymi mózgami, co będą harować za frajer i będą tylko karmieni mechanicznie.
Matrix się kurwa zbliża wielkimi krokami.
A co do tematu, to na hardzie jest filmik z rzeźni, który chyba zmieni podejście do tego tematu w którym kury są spokojne i nic nie czują.
18+
sadistic.pl/rzeznia-vt114303.htm
Za 100 lat, to zrobią ludzi z wyciętymi mózgami, co będą harować za frajer i będą tylko karmieni mechanicznie.
Matrix się kurwa zbliża wielkimi krokami.
A co do tematu, to na hardzie jest filmik z rzeźni, który chyba zmieni podejście do tego tematu w którym kury są spokojne i nic nie czują.
18+
sadistic.pl/rzeznia-vt114303.htm
gdzieś czytałem, że taki chów ma być wprowadzony z racji wyższej jego efektywności, po prostu na jednym m² będzie mieściło się gdzieś koło 3.5x więcej kur niż w klatkowym
Tak na prawdę to przyszłość ukazana według tego projektu jest wciąż kiepska - wciąż trzeba hodować zwierzę, ryzykując jego ułomnościami systemów w organizmie. Moim zdaniem o przełomie i przyszłości będzie można powiedzieć w momencie, gdy znajdą sposób na kontrolowane wytwarzanie samych organów, np. piersi kurczaka, bez potrzeby chowu całego organizmu - organ "hodowało by" się na komórkach macierzystych, tak jak obecnie jest to robione w warunkach laboratoryjnych w przypadku wytwarzania organów zastępczych. Komputer dobierałby tylko odpowiednie związki, aby umożliwić "naturalny" rozwój tkanki mięśniowej, zdatnej do spożywania, wolnej od sterydów, bo dzięki odpowiedniemu balansowi będą spełnione idealne warunki rozwojowe.
Jednak tego typu ingerencja w naturalny obieg materii w przyrodzie jest, moim zdaniem, nie do ogarnięcia przez ludzkość...
Jednak tego typu ingerencja w naturalny obieg materii w przyrodzie jest, moim zdaniem, nie do ogarnięcia przez ludzkość...
wciazszukam napisał/a:
Według mnie koszty operacji na mózgu każdej kury przewyższyłby zwykłe wrzucenie kurczaka do klatki.
Według mnie zrobienie lobotomi kurczakowi może trwać kilka sekund i może to być wykonane mechanicznie (igłą) albo impulsem elektrycznym. Tylko trzeba opracować sposób.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów