Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Gówno prawda.
Prawo o Ruchu Drogowym
Art 33
Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
Interpretacje są zgoła odmienne od tego co pierdolisz:
Z wielu stron słychać głosy, że miejsce rowerzysty „nie jest na jezdni”. To nieprawda. Rowerzysta jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu i zwykle ma prawo jechać jezdnią. Słyszy się też, że rowerzysta ma „obowiązek korzystać ze ścieżki rowerowej”. To tylko część prawdy. Przepis ustawy mówi o tym obowiązku warunkowo – „jeśli jest ona wyznaczona dla kierunku w którym rowerzysta jedzie lub zamierza skręcić”. To znaczy, że droga (lub pas ruchu) dla rowerów musi być wyznaczona po prawej stronie jezdni, aby rowerzysta miał obowiązek z niej korzystać.
Wynika to między innymi z art. 1 pkt. z) Konwencji Wiedeńskiej o Ruchu Drogowym (Dz. U. 1988 nr 5 poz. 40 i 44), który stwierdza, że "określenia „kierunek ruchu” oraz „odpowiadający kierunkowi ruchu" oznaczają prawą stronę, jeżeli zgodnie z ustawodawstwem krajowym kierujący pojazdem jest obowiązany wymijać inny pojazd po swojej lewej stronie; w przeciwnym razie określenia te oznaczają lewą stronę”". Tam też (po prawej stronie) musi być umieszczony znak drogowy oznaczający drogę dla rowerów.
O tym, czy coś jest drogą dla rowerów stanowią wyłącznie znaki drogowe (droga dla rowerów i pieszych również jest drogą dla rowerów). Rowerzysta – tak jak każdy kierujący - ma obowiązek stosować się do znaków drogowych umieszczonych po prawej stronie jezdni (oraz nad pasem ruchu; wtedy stosują się tylko do tego pasa ruchu; znaki umieszczone po lewej stronie jezdni stanowią powtórzenie tych po prawej lub o ich umieszczeniu tam decydują przepisy szczegółowe - a takiego dla znaku "droga dla rowerów nie ma).
Wynika to wprost z paragrafu 2. ust. 1 rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz.U. 2002 nr 170 poz. 1393). Jeśli droga dla rowerów lub rowerów i pieszych jest wyznaczona znakiem nakazu umieszczonym po lewej stronie jezdni, to o ile po prawej stronie nie ma znaku „zakaz ruchu rowerów”, rowerzysta może jechać jezdnią. Jeśli po prawej stronie znajduje się nieprawidłowo oznaczona droga dla rowerów lub rowerów i pieszych (nie ma znaków nakazu, pionowych), to rowerzysta również nie ma obowiązku z niej korzystać.
Kierujący pojazdem ma obowiązek stosować się do znaków drogowych a nie do ich braku. Nie może być podstawą zachowań na drodze wiedza inna niż wynikająca wprost z przepisów i znaków i sygnałów drogowych (np. wynikająca z doświadczenia życiowego lub lektury internetu świadomość, że 100 metrów w bok istnieje droga dla rowerów).
Gdyby rowerzysta miał obowiązek korzystać z drogi dla rowerów znajdującej się po lewej stronie jezdni, to oznaczałoby to konieczność skrętu w lewo czyli przecięcia osi jezdni i zajechania drogi znacznie szybciej jadącym samochodom. Tymczasem skręt w lewo w połączeniu z nieprawidłową zmianą pasa ruchu jest drugą najczęstszą przyczyną wypadków powodowanych przez rowerzystów. W 2011 roku z powodu nieprawidłowo wykonanego skretu w lewo lub zmiany pasa ruchu - 20% takich wypadków - zginęło aż 47 rowerzystów, czyli ponad 30% ofiar śmiertelnych wypadków, które spowodował sam rowerzysta.
W dodatku przepis ten musiałby obowiązywać zarówno na jezdni jedno- jak i np. czteropasowej, zarówno w dzień jak i w nocy czy deszczu kiedy zauważenie jakiegokolwiek znaku umieszczonego po lewej stronie jezdni jest trudne lub niemożliwe. Znana w teorii prawa zasada racjonalności prawodawcy wyklucza na tej podstawie, aby droga dla rowerów wyznaczona po lewej (przeciwnej do kierunku ruchu) stronie jezdni była dla rowerzysty obowiązkowa, nawet jeśli ktoś odpowiednie przepisy odczytuje odmiennie niż zostało to powyżej przedstawione.
Podobnie jest w przypadku pasów ruchu dla rowerów (w odróżnieniu od dróg dla rowerów, stanowią one część jezdni!). Jeśli na jezdni jest wyznaczony pas ruchu po jej lewej stronie to rowerzyście nie wolno po nim jechać. Ma obowiązek jechać prawą stroną jezdni a nie pasem ruchu dla rowerów. UWAGA: czasem po lewej stronie jezdni jednokierunkowej lub przy osi jezdni dwukierunkowej może być wyznaczony pas ruchu dla rowerów do skrętu w lewo, ale o tym informują odpowiednie znaki drogowe, umieszczone po prawej stronie jezdni lub na tym pasie. Jeśli na przykład na pasie ruchu dla rowerów w jezdni umieszczone są strzałki kierunkowe oznaczające skręt w lewo, to rowerzysta który zamierza skręcić w lewo ma obowiązek jechać tym pasem.
Sam gdy jadę rowerem Marszałkowską to pierdolę 500m ścieżki od Świętokrzyskiej do Królewskiej, bo nie mam jak na nią wjechać. Analogicznie na al. Solidarności od misiów do Targowej.
Na pierwszym oczywiście wymusił ale jednocześnie razi ciąg źle zaparkowanych osobówek. Gdzie jest straż miejska? Tak pozostawione auta zmuszają inne do jazdy pod prąd po przekroczeniu ciągłej linii. A do pedalarzy szczególnie z takimi klocami na plechach trzeba się niestety przyzwyczaić skoro zamawiacie fastfoody na sruberach i innych srovo. Aha i zasiedlacie Ukraińców i Hindusów (te częściej na motorkach). Drugi filmik trochę naciągany (Bytom-Karb).
a dokładnie Bytom ulica Celna
1. Nie jest to na sadistic tylko wyraz własnej frustracji.
2. Drugi film - jeśli ścieżka rowerowa nie jest po tej samej stronie co kierunek jazdy na drodze dwupasmowej dwukierunkowej to nie ma obowiązku jazdy ścieżką rowerową . Ale to trzeba znać przepisy.
Jebnij się w łeb pajacu. Mam nadzieję że prawka nie masz i mieć nie będziesz. Prawo o ruchu drogowym art 33 mówi jasno
Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
Skąd ty to wytrzasnąłeś ?
1. Nie jest to na sadistic tylko wyraz własnej frustracji.
2. Drugi film - jeśli ścieżka rowerowa nie jest po tej samej stronie co kierunek jazdy na drodze dwupasmowej dwukierunkowej to nie ma obowiązku jazdy ścieżką rowerową . Ale to trzeba znać przepisy.
A to nie jest tak, że rozgranicza to pas zieleni albo autostrada kryptopedelarzu?
A to nie jest tak, że rozgranicza to pas zieleni albo autostrada kryptopedelarzu?
Nie, przepisy są chujowe i interpretacja zależy od sądu tak naprawdę. Nikt nie ma racji, jednocześnie nikt nie ma prawa pouczać innego użytkownika dróg.
Jebnij się w łeb pajacu. Mam nadzieję że prawka nie masz i mieć nie będziesz. Prawo o ruchu drogowym art 33 mówi jasno
Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
Skąd ty to wytrzasnąłeś ?
Chuja wiesz a się wypowiadasz, kolejna kurwa kaleka za kierownicą...
Gówno prawda.
Jak masz ścieżkę rowerową to masz nią jechać. Wyjątek stanowi ścieżka rowerowa jednokierunkowa, ale o takie to chyba ciężko.
Prawo o Ruchu Drogowym
Art 33
Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
Dawno takich bzdur nie czytałem. Zanim zaczniesz kogoś poprawiać, to polecam się doedukować.
1. Nie jest to na sadistic tylko wyraz własnej frustracji.
2. Drugi film - jeśli ścieżka rowerowa nie jest po tej samej stronie co kierunek jazdy na drodze dwupasmowej dwukierunkowej to nie ma obowiązku jazdy ścieżką rowerową . Ale to trzeba znać przepisy.
Dawno takich bzdur nie czytałem. Zanim zaczniesz kogoś poprawiać, to polecam się doedukować.
Widywałem ścieżki rowerowe ze strzałkami - w obie strony. Na chłopski rozum to oznacza, że pedalarze mogą poruszać się nimi w obie strony. Druga sprawa - jeśli znaki stoją w obie strony, to chyba również logiczne jest, że - jak wyżej - pedalarze mogą poruszać się nimi w obie strony. Tak, czy nie?
No to - kurwa - dlaczego grubo ponad połowa tego nie robi? Ba, nawet jeśli ścieżka jest przed ich pierdolonym nosem, po tej samej stronie, prosta, nowiutka i asfaltowa - nie, taka kurwa będzie jechać drogą.
No wytłumaczcie mi to. Jest tu jakiś zjebany pedalarz, który jeździ drogą zamiast piękną ścieżką 20 cm dalej i wytłumaczy mi ten fenomen?
Widywałem ścieżki rowerowe ze strzałkami - w obie strony. Na chłopski rozum to oznacza, że pedalarze mogą poruszać się nimi w obie strony. Druga sprawa - jeśli znaki stoją w obie strony, to chyba również logiczne jest, że - jak wyżej - pedalarze mogą poruszać się nimi w obie strony. Tak, czy nie?
No to - kurwa - dlaczego grubo ponad połowa tego nie robi? Ba, nawet jeśli ścieżka jest przed ich pierdolonym nosem, po tej samej stronie, prosta, nowiutka i asfaltowa - nie, taka kurwa będzie jechać drogą.
No wytłumaczcie mi to. Jest tu jakiś zjebany pedalarz, który jeździ drogą zamiast piękną ścieżką 20 cm dalej i wytłumaczy mi ten fenomen?
A np to, że za chwilę gościu odbije w prawą stronę, a nie ma przejścia+linia ciągła. Też tak mam jadąc do pracy, ścieżka idzie dalej a ja skręcam w prawo-brak przejścia, do tego przejazd kolejowy
A np to, że za chwilę gościu odbije w prawą stronę, a nie ma przejścia+linia ciągła. Też tak mam jadąc do pracy, ścieżka idzie dalej a ja skręcam w prawo-brak przejścia, do tego przejazd kolejowy
To jak jak nie będę mógł dojechać do pracy asfaltem to rozumiem że mam wbijać na chodnik czy ścieżkę rowerową skoro inaczej nie mogę? Brzmi sensownie
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów