Wódz pewnego plemienia złapał dwóch kolesi.
Na drugi dzień przychodzi i mówi:
-langa balanga albo śmierć
oni na to:
-wiemy co to śmierć ale nie wiemy co to langa balanga, bierzemy to drugie
przyszło 5 murzynów i zgwałciło ich
na drugi dzień przychodzi wódz:
-langa balanga albo śmierć
pomyśleli: może jak weźmiemy jeszcze raz to naz wypuszczą.
przychodzi 10 murzynów i zgwałciło ich
na 3 dzień przychodzi wódz:
-langa balanga albo śmierć
-ja już nie moge
-dawaj ostatni raz to może nas wypuszczą
-no dobra, bierzemy ostatni raz
przychodzi 15 murzynów i zgwałciło ich
na 4 dzień przychodzi wódz:
-langa balanga albo śmierć
-NIE, już nie możemy, wolimy śmierć
wódz na to:
-zginiecie śmierćią tragiczną przez langę balangę
Na drugi dzień przychodzi i mówi:
-langa balanga albo śmierć
oni na to:
-wiemy co to śmierć ale nie wiemy co to langa balanga, bierzemy to drugie
przyszło 5 murzynów i zgwałciło ich
na drugi dzień przychodzi wódz:
-langa balanga albo śmierć
pomyśleli: może jak weźmiemy jeszcze raz to naz wypuszczą.
przychodzi 10 murzynów i zgwałciło ich
na 3 dzień przychodzi wódz:
-langa balanga albo śmierć
-ja już nie moge
-dawaj ostatni raz to może nas wypuszczą
-no dobra, bierzemy ostatni raz
przychodzi 15 murzynów i zgwałciło ich
na 4 dzień przychodzi wódz:
-langa balanga albo śmierć
-NIE, już nie możemy, wolimy śmierć
wódz na to:
-zginiecie śmierćią tragiczną przez langę balangę