📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Prosze mnie uswiadomic czy nadal tak jest ale w polskich szkolach lekcje chemii wygladaly znacznie biedniej. Jeden "eksperyment" na rok jak dobrze poszlo a reszta to pierdolenie o szopenie i czytanie co w ksiazce.
Przez 3 lata chemii w gimbazjum miałem 1 eksperyment polegający na wrzuceniu zmielonej kredy do zlewki z wodą. Zawiesina! Wspaniałe przeżycie, zapamiętam do końca mych dni.
ja też miałem tylko raz doświadczenie na chemii, babeczka kazała przygotować dowolne z osobą z ławki, a że siedziałem z koleżanką ładną ale głupią (podobno reguła) to pomyślałem że NaOH, woda i kilka monet, tak to były czasy jak monety były z alu, pomieszamy, zakorkujemy, założymy balonik będzie BUM i było, tylko szykując balonik zatkałem kolbę korkiem, w chwili jak ją wziąłem do ręki odwróciła się do tyłu koleżanka co była z przodu, korek wystrzelił nadrywając jej ucho, i dostała na jakiś czas gratis piegi od poparzenia chemicznego, to był początek i zarazem koniec, ale i tak ktoś doniósł że zrobiłem bombę co kibel rozdupczyła i musiałem opowiadać co z czym i jak się tam łączyło i czemu była eksplozja
a ja mialem
laser i odswiezacz powietrza !
laser i odswiezacz powietrza !
U mnie na chemii były doświadczenie z wyjątkiem tych troszkę bardziej niebezpiecznych. Ale tak są w polskich szkołach, jeśli nie ma to dyrektor przepija budżet albo beznadziejny nauczyciel od chemii (co często się zdarza).
Ogólnie słabi nauczyciele od matmy/chemii/fizyki są tak często w szkołach że to woła o pomstę do nieba. Z fizyki zwłaszcza. Widać na sadisticu jak chodzi o coś co wymaga zrozumienia zjawiska że większość nie rozumie o co chodzi.
Ogólnie słabi nauczyciele od matmy/chemii/fizyki są tak często w szkołach że to woła o pomstę do nieba. Z fizyki zwłaszcza. Widać na sadisticu jak chodzi o coś co wymaga zrozumienia zjawiska że większość nie rozumie o co chodzi.
U mnie było całkiem fajnie - z klasą przerabiane doświadczenia z zadań i nie tylko (czasem kilkustopniowe syntezy), otrzymywanie i spalanie wodoru, estryfikacja, reguła przekory i sporo innych.
Do tego dla zainteresowanych duże możliwości - większe syntezy organiczne, doświadczenia jakie tylko sobie wymyśliliśmy (pod warunkiem, że nie ryzykujemy wybuchem/pożarem/poważniejszym zatruciem i są odczynniki. A jak nie było, to zrzutka).
No ale myśmy w liceum dostali panią doktor nauk chemicznych, a nie jakąś babę po pedagogice.
Do tego dla zainteresowanych duże możliwości - większe syntezy organiczne, doświadczenia jakie tylko sobie wymyśliliśmy (pod warunkiem, że nie ryzykujemy wybuchem/pożarem/poważniejszym zatruciem i są odczynniki. A jak nie było, to zrzutka).
No ale myśmy w liceum dostali panią doktor nauk chemicznych, a nie jakąś babę po pedagogice.
W podstawówce jedynym eksperymentem było pocieranie laski nauczycielce... ebonitowej.
Jak ja się cieszę, że w moja nauczycielka chemii wolała praktykę od teorii
Rinko napisał/a:
W podstawówce jedynym eksperymentem było pocieranie laski nauczycielce... ebonitowej.
Hermetyczny suchar... dam piwko
Argeusz napisał/a:
Przez 3 lata chemii w gimbazjum miałem 1 eksperyment polegający na wrzuceniu zmielonej kredy do zlewki z wodą. Zawiesina! Wspaniałe przeżycie, zapamiętam do końca mych dni.
Nie ma hajsu na odczynniki, nie ma hajsu na preparaty, nie ma hajsu na urządzenia do pokazów, ale wiesz co? chuj z tym.. Ważne że jest hajs na zrobienie wielkiego burdelu i reformowanie edukacji i usuwanie gimnazjów. Maść na bóldupienie Januszy, że kiedyś to było w szkołach i jazda
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów