[ Komentarz dodany przez: marna: 2013-01-28, 13:46 ]
filmik, a autor wrzucił docelowo do fotek
"And I am a Mormon"
Zwykła atencyjna dziwka która miała na tyle farta, że jej rodzice sypnęli kasy na naukę gry na skrzypcach. Doskonale wie o tym, że gimbaza fapuje do niej, dlatego często przebiera się za postaci z gier komputerowych, by przyciągać swoją grupę docelową jeszcze bardziej i zarabiać na takich tłumokach. Jej widzowie tłumaczą sobie oglądanie jej, że to niby sztuka, więc żeby nie być nieogarniętym plebsem trzeba ją oglądać. A tu gówno prawda, wszyscy ją oglądają tylko dlatego bo jest atrakcyjna. Jakby nie była to by nie przebiła się przez 5k widzów przy najlepszym jej filmie. A jakby nie umiała grać to pewnie spadek widzów byłby w rodzaju 5-10%.
W dodatku ma brudne stopy w 0:52.
Zwykła atencyjna dziwka która miała na tyle farta, że jej rodzice sypnęli kasy na naukę gry na skrzypcach. Doskonale wie o tym, że gimbaza fapuje do niej, dlatego często przebiera się za postaci z gier komputerowych, by przyciągać swoją grupę docelową jeszcze bardziej i zarabiać na takich tłumokach. Jej widzowie tłumaczą sobie oglądanie jej, że to niby sztuka, więc żeby nie być nieogarniętym plebsem trzeba ją oglądać. A tu gówno prawda, wszyscy ją oglądają tylko dlatego bo jest atrakcyjna. Jakby nie była to by nie przebiła się przez 5k widzów przy najlepszym jej filmie. A jakby nie umiała grać to pewnie spadek widzów byłby w rodzaju 5-10%.
W dodatku ma brudne stopy w 0:52.