Idę sobie usmażyć kotlet
Idę sobie usmażyć kotlet
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Jestem za 100% prawem do posiadania broni i 100% zakazem polowań. Co innego bronić się przed napastnikiem, który wtargnął do twojego domu, albo opierać się inwazji muzułmanów, a co innego ustrzelić wielkiego dumnego niedźwiedzia, który drapał się po jajkach i myślał co by tu opierdolić na śniadanie.
A co jeśli ktoś zdecyduje sie żyć na odludziu, w głuszy? Ma wpierdalać grzybki i kore sosnową, a raz w miesiącu szyszki modrzewiowe? W łeb sie jebnij hipokryto.
______________
All legends have a beginnig, but a legacy lasts forever
Czy gdzieś w mojej wypowiedzi jest zaznaczone, że mięsko rośnie na drzewkach konusie ? Nie. Stwierdzam tylko, że jeśli mięso dostępne jest w sklepie, to nie musimy na takowe polować (w sensie zwierzyny dla mięsa i skór). Jeśli natomiast, ktoś robi to co ta laska, to ma jakieś poważne problemy z psychiką. Tak dla przykładu imbecylu. Masz w domu żonę a mimo to co noc idziesz sobie pogwałcić jakieś baby na mieście, ot tak, dla dreszczyku emocji i zaspokojenia swoich chorych fantazji. Czy wydaje Ci się to normalne ? Tak samo sprawa wygląda z polowaniem w wykonaniu tej pizdy.
Dalej chyba nie rozumiesz ta dziczyzna w sklepie osiedlowym wzięła się z tego że do lasu poszedł myśliwy zastrzelił tam dzikiego zwierza potem mięso sprzedał na skup, a stamtąd dziczyzna trafiła do sklepu osiedlowego.
Jakim sposobem chcesz żeby dziczyzna trafiła do sklepu bez polowania? za orzechy? przekupisz stado dzików żeby ci jednego dały na kiełbasę?
Ta laska poluje na zwierzęta i w sumie tyle wiemy. Reszta to tylko spekulacje nie wiemy czemu to robi dla kogo, co robi z mięsem w sumie nic nie wiem mamy parę zdjęć i filmik.
przyjeżdzają do niego ci "myśliwi" płacą mu za zwierzę które chcą sobie ustrzelić on ich tam zawozi albo oni jadą sami strzelają i tyle.
W sumie i tak nie jestem za tym ale nie jest to tak groźne jak kłusownictwo chociażby z tego względu że Ci farmerzy te zwierzęta hodują i wykładają na nie kase.
Te polowania odbywają się na "farmach" które prowadzi jakiś nadziany typ na takiej zasadzie, że
przyjeżdzają do niego ci "myśliwi" płacą mu za zwierzę które chcą sobie ustrzelić on ich tam zawozi albo oni jadą sami strzelają i tyle.
W sumie i tak nie jestem za tym ale nie jest to tak groźne jak kłusownictwo chociażby z tego względu że Ci farmerzy te zwierzęta hodują i wykładają na nie kase.
Weź rozwiń temat, bo to jest zbyt kurwa dziwna teoria.
Pewnego razu przyjeżdżają "ludki" którzy muszą sobie ustrzelić jakiegoś zwierza np. lwa bo im się tak ubzdurało. Więc gość wykłada np. za lwa ( nie wiem jaka jest cena podaję byle jaką)
250 tys. dolarów strzela w lwa zabierają go do tego co ma wypchać robi swoje itd.
Z jednej strony chroni się zwierzęta, z drugiej pozwala na ich zabijanie. Co z tego ze oryks południowy czy zebra (nie wiem cóz to za podgatunek) nie są zagrożone wymarciem. W końcu dojdzie do tego, że będą zagrożone, z jednej strony "myśliwi", a z drugiej kłusownicy. Chociaż według mnie to jedno i to samo. O ile odstrzał dzika można zrozumieć, bo jest go za dużo i wchodzi do miast, to strzelanie do antylop, które nikomu nie przeszkadzają to poprostu czyjeś widzimisie.
Myslistwo to zabawa dla bogatych ludzi, debili.
Dalej chyba nie rozumiesz ta dziczyzna w sklepie osiedlowym wzięła się z tego że do lasu poszedł myśliwy zastrzelił tam dzikiego zwierza potem mięso sprzedał na skup, a stamtąd dziczyzna trafiła do sklepu osiedlowego.
Jakim sposobem chcesz żeby dziczyzna trafiła do sklepu bez polowania? za orzechy? przekupisz stado dzików żeby ci jednego dały na kiełbasę?
Ta laska poluje na zwierzęta i w sumie tyle wiemy. Reszta to tylko spekulacje nie wiemy czemu to robi dla kogo, co robi z mięsem w sumie nic nie wiem mamy parę zdjęć i filmik.
Oczywiście Masz rację. Dziczyzna w sklepie nie bierze się znikąd.Ale tak jak ktoś już tutaj wspomniał, istnieje jakiś rejestr, ktoś dostaje jakiś przydział zwierzyny na odstrzał w celu utrzymania równowagi. Co innego jak tępa pizda zabija lwa, tylko dlatego żeby poczuć mrowienie w piździe i mieć dywanik w salonie.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów