______________
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Psiarze i kociarze mają jedną wspólną ze sobą cechę - niedojebanie umysłowe. Pewnie po tym psa ugłaskają, a mocz wyssą z przyjemnością.
Uważałem cię za normalnego gościa po twoich komentarzach, ale jak widać życie zaskakuje każdego dnia. Twój autystyczny post zmartwił mnie że tak uważasz o ludziach co kochają zwierzęta.
Uważałem cię za normalnego gościa po twoich komentarzach, ale jak widać życie zaskakuje każdego dnia. Twój autystyczny post zmartwił mnie że tak uważasz o ludziach co kochają zwierzęta.
Kociarzem czy psiarzem nie jesteś przez sam fakt posiadania jednego z tych zwierząt. To stan umysłu ludzi, którzy mają pierdolca na punkcie swoich pupili na tyle, że pozwalają na takie akcje jak na filmie, oraz traktują ich życie nawet wyżej
od swojego, czy członków swojej rodziny.
A tak jakoś.
Ale różnica jest kolosalna i wynika z oczywistej sprawy.
Pan idzie na pole doglądać chama,
cham idzie na dwór pracować u pana.
No raczej nie. Nie jest to oczywiste. Jest to całkowicie błędna interpretacja. Wyraz "dwór" ma coś około sześciu znaczeń. Jednym z nich jest "otwarta przestrzeń na zewnątrz domu". Nie ma nic wspólnego z dworem rozumianym jako siedziba władcy. To "dwór" jest formą ogólnopolską.
"Pole" jest regionalizmem.
Nie lecz chłopie swoich regionalnych kompleksów błędną racjonalizacją "na skróty", bez próby zrozumienia sedna zagadnienia.
Brzmi to śmiesznie i nieprzekonująco.
W taki sam sposób można by stwierdzić, że:
Pan wychodzi na dwór bo to dwór go otacza.
Cham wychodzi na pole bo dookoła ma tylko pole.
Także nie rumakuj tylko wyjdź na dwór i przeproś grzecznie Pana za swoją zuchwałość.
Kazdy kto trzma w domu psa to jakby żył w chlewie i nie różni się niczym od Abduli mieszkajacych razem z kozami.
Pies gubi sierść, naskórek. jego sierść śmierdzi, brudnym dupskiem siada na meblach. Z pyska leci mu slina którą oblepia wszystko do okoła. O poasożytach, które przenosi nie wspomnę.
Chcesz mieć chlew w domu, trzymaj psa!
Twoja liniejąca stara niczym się nie różni od psa w domu. Gubi kudły i naskórek, jej tłusty niemyty łeb, śmierdzi kiepami i Twoim starym a rozklapiochą i niedomytym, starym dupskiem siada na meblach . Przy kichaniu leci jej z pyska ślina i oblepia wszystko w koło. O pasożycie jakiego w sobie nosiła, nie wspomnę, pasożycie.
Kazdy kto trzma w domu psa to jakby żył w chlewie i nie różni się niczym od Abduli mieszkajacych razem z kozami.
Pies gubi sierść, naskórek. jego sierść śmierdzi, brudnym dupskiem siada na meblach. Z pyska leci mu slina którą oblepia wszystko do okoła. O poasożytach, które przenosi nie wspomnę.
Chcesz mieć chlew w domu, trzymaj psa!
dlatego uważam, że najlepszym zwierzęciem w domu jest kura w zamrażalce
______________
znowu wróciłem na sadolaKazdy kto trzma w domu psa to jakby żył w chlewie i nie różni się niczym od Abduli mieszkajacych razem z kozami.
Pies gubi sierść, naskórek. jego sierść śmierdzi, brudnym dupskiem siada na meblach. Z pyska leci mu slina którą oblepia wszystko do okoła. O poasożytach, które przenosi nie wspomnę.
Chcesz mieć chlew w domu, trzymaj psa!
Ty kurwo pies Cię jebał!
Kazdy kto trzma w domu psa to jakby żył w chlewie i nie różni się niczym od Abduli mieszkajacych razem z kozami.
Pies gubi sierść, naskórek. jego sierść śmierdzi, brudnym dupskiem siada na meblach. Z pyska leci mu slina którą oblepia wszystko do okoła. O poasożytach, które przenosi nie wspomnę.
Chcesz mieć chlew w domu, trzymaj psa!
Takim jak ty się już w głowach pojebało od sterylności. Pewnie prysznic to 5 razy dziennie bierzesz, żeby żadnego naskórka nigdzie nie zostawić, pierdylion litrów chemikalów po domu rozlewasz a potem wielkie zdziwienie że alergie i tego typu historie. No więc lecz się na alergię, bo na głowę już za późno.
Kazdy kto trzma w domu psa to jakby żył w chlewie i nie różni się niczym od Abduli mieszkajacych razem z kozami.
Pies gubi sierść, naskórek. jego sierść śmierdzi, brudnym dupskiem siada na meblach. Z pyska leci mu slina którą oblepia wszystko do okoła. O poasożytach, które przenosi nie wspomnę.
Chcesz mieć chlew w domu, trzymaj psa!
Koleś powiedział prawde i zleciały sie turbozjeby. Typowi obrońcy zwierzątek co ruchają psa jak je, jak śpi i jak sra.
Kazdy kto trzma w domu psa to jakby żył w chlewie i nie różni się niczym od Abduli mieszkajacych razem z kozami.
Pies gubi sierść, naskórek. jego sierść śmierdzi, brudnym dupskiem siada na meblach. Z pyska leci mu slina którą oblepia wszystko do okoła. O poasożytach, które przenosi nie wspomnę.
Chcesz mieć chlew w domu, trzymaj psa!
To zupełnie tak samo jak Ty, z tą różnicą że pies to myślące stworzenie czego nie można o Tobię powiedzieć.
Kazdy kto trzma w domu psa to jakby żył w chlewie i nie różni się niczym od Abduli mieszkajacych razem z kozami.
Pies gubi sierść, naskórek. jego sierść śmierdzi, brudnym dupskiem siada na meblach. Z pyska leci mu slina którą oblepia wszystko do okoła. O poasożytach, które przenosi nie wspomnę.
Chcesz mieć chlew w domu, trzymaj psa!
Zgadzam się w chuj.
Nieznosze tego kurestwa... brudne śmierdzi średniowiecze kurwa.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów