📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:27
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:19
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Nie wolno zapinać pasów, bo w 0,1% przypadków auto może się zapalić i w kolejnych 0,1% przypadków pasy mogą nie chcieć się odpiąć i spłoniemy
Coordinator napisał/a:
Nie wolno zapinać pasów, bo w 0,1% przypadków auto może się zapalić i w kolejnych 0,1% przypadków pasy mogą nie chcieć się odpiąć i spłoniemy
Znajomy pracuje w strazy. I mial sporo przypadkow gdzie nie zapiete pasy uratowaly komus zycie fakt jest to jakos maly procent. Ale jednak
muflonpl napisał/a:
Znajomy pracuje w strazy. I mial sporo przypadkow gdzie nie zapiete pasy uratowaly komus zycie fakt jest to jakos maly procent. Ale jednak
No własnie mowie, szanse są, dlatego lepiej nie zapinać i przy byle stłuczce amortyzować głową
muflonpl napisał/a:
Znajomy pracuje w strazy. I mial sporo przypadkow gdzie nie zapiete pasy uratowaly komus zycie fakt jest to jakos maly procent. Ale jednak
Ile to sporo? 1, 2, 10? Ile było przypadków że ktoś miał zapięte pasy i przeżył? Skąd pewność, że zapięcie pasów pogorszyłoby sytuację? W jakim stanie osoby z niezapiętymi pasami wyszły z tego wypadku? Być może zapięte pasy zredukowałyby obrażenia?
Pasy trzeba zapinać nie tylko przez wzgląd na siebie ale i resztę towarzystwa jadącą w aucie. Ludzie potrafią się pozabijać nawzajem, kiedy po silnym uderzeniu (które mieliby szansę przeżyć mając zapięte pasy) latają po samochodzie i zderzają się ze sobą.
Przecież to jeden chuj, czy SUV, sedan, combi, czy ciężarówka - nie zapniesz pasów to przy uderzeniu czołowym lecisz z ryjem przez przednią szybę
Bodajże Volvo prowadziło już w latach 80tych statystykę ile osób przeżyło tylko dlatego, bo miało zapięte pasy, ile osób zgineło/miało pogorszony stan zdrowia bo ktoś w aucie nie zapiął pasów (i tym samym był "taranem" uderzającym w tych zapiętych) i ile osób przeżyło "cudem" bo miało niezapięte pasy - statystyki mówiły same za siebie, w przypadku osób niezapiętych i przy dużych prędkościach można mówić tylko o cudzie i przypadku, do tego niezapięci pasażerowie z tyłu to potencjalni mordercy i odpowiadają za większość złamań kręgosłupa/poważnych obrażeń głowy u ludzi siedzących z przodu, na autostradzie procent osób niezapiętych które przeżyły wynosił nawet nie procent tylko promil a to było dawno, gdy infrastruktura drogowa była gorsza, auta rozpędzały się wolniej i do mniejszych prędkości przelotowych, teraz na pewno jest dużo gorzej choć fakt faktem - przy dużych prędkościach i czołówce, gdy strefa zgniotu zaczyna się na masce a kończy się na bagażniku, nie ma różnicy czy ma się pasy + poduszki czy nie ma. W przypadku uderzenia z dużą prędkością i wybuchu pożaru w aucie zginiemy i tak czy jesteśmy zapięci czy nie - bo prawdopodobnie będziemy zakleszczeni w elementy pojazdu, do tego pewnie też omdleni - dużo osób które statystycznie ginie "w pasach i nie mogło się uwolnić podczas pożaru" nabija źle prowadzoną statystykę "nieodpinających się pasów-morderców" właśnie dlatego, że byli omdleni/bliscy śmierci już w momencie wybuchu pożaru i nie uwolnili się z pasów nie dlatego, że się w nich zakleszczyli tylko dlatego, że nie byli już świadomi. "Cudy" przy dachowaniach osób niezapiętych wynikają przeważnie z tego, że pasażer/kierowca wypadł z pojazdu w początkowej fazie dachowania przez otwarte okno boczne (tu rzeczywiście przewagę ma osoba niezapięta) albo że osoba leżała na tylnej kanapie i była pijana, pijani mają jakieś takie swoje szczęście, że zawsze przeżyją, ja znam tylko jedną osobę która była niezapięta i przeżyła dachowanie i właśnie był to pijany koleś który odbił się od obu siedzeń na raz i wyleciał razem z tylną szybą, ale w tym aucie pozostali ludzie (zapięci) przeżyli i mają się dobrze więc trudno uznać to za ten statystyczny promil który przeżył. Dachowanie bez kolizji z drzewem/autem w pierwszej fazie to dość niewielki odsetek wszystkich zdarzeń drogowych i bardzo rzadko kończy się śmiercią więc nie wiem czy opłaca się codziennie ryzykować życie swoje i innych dlatego, że TEORETYCZNIE wtedy mamy większe szanse na przeżycie, pożar wbrew pozorom też jest dość rzadki, większość śmiertelnych ofiar to czołówki albo uderzenia z tyłu i wtedy wiadomo, pasy i poducha to podstawa by mieć JAKIEKOLWIEK szanse na przeżycie
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów