Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Trzeba mieć zawsze jakaś metalową rurkę pod siedzeniem na takich dżentelmenów
Polecam dość gruby wąż gumowy.
Ktoś próbował? da się coś wycisnąć?
Wcale to nie takie głupie
ja zadzwonił bym po pały żebyś zarobił mandat plus by cię dojebali z urzędu za zniszczenia samochodu (a dopilnowałbym żeby wpisali nawet rysę z tylnego zderzaka). Czy to by ci pomogło coś wycisnąć? Lek na roszczeniowe myślenie moźe być?
Polecam dość gruby wąż gumowy.
Wąż do spawania acetylenem: ciężki, giętki, cienki. Zostawia ślad na tyłku na dwa tygodnie. Sprawdzone na złodzieju gołębi
Ktoś próbował? da się coś wycisnąć?
Wcale to nie takie głupie
Kilka lat temu, chyba z 7, jechałem ścieżką rowerową i wjeżdżałem na przejazd dla rowerów- który przebiegał prostopadle do drogi z górki z lewej strony, i równolegle do drogi głównej po mojej prawej.
Zarówno z jednej jak i z drugiej nic nie jechało, bo widoczność była ładna, więc wjechałem na przejazd i będąc w połowie przejazdu jak mnie coś z prawej strony nie jebło. Upadłem na asflat, później na ziemię ze zdartymi nogami i bolącym łbem od uderzenia w maskę.
Drzwi auta się otworzyły, baba się wydarła coś w stylu "JAK JEDZIESZ, JESTEŚ NA PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH A JA MAM PIERWSZEŃSTWO!". Pomijając, że byłem na przejeździe dla rowerów a nie pieszych- to nie miałem żadnego świadka a pizda musiała mnie widzieć, bo byłem od 2-4 sekund ja przejeździe jadąc spokojnie, coby nikt we mnie nie jebnął.
Sprawa na policji, tam mi powiedzieli że w sumie to faktycznie nie ma żadnych świadków więc nic z tym nie zrobili.
Więc w naszym państwie chuja da się ugrać nawet jak Cię faktycznie ktoś potrąci.
Tam chuj, rozumiał bym gdybym wtargnął. Ale nie, jechałem jak pan Buk nakazał tylko musiałem trafić na kretynkę za kółkiem.
Kilka lat temu, chyba z 7, jechałem ścieżką rowerową i wjeżdżałem na przejazd dla rowerów- który przebiegał prostopadle do drogi z górki z lewej strony, i równolegle do drogi głównej po mojej prawej.
Zarówno z jednej jak i z drugiej nic nie jechało, bo widoczność była ładna, więc wjechałem na przejazd i będąc w połowie przejazdu jak mnie coś z prawej strony nie jebło. Upadłem na asflat, później na ziemię ze zdartymi nogami i bolącym łbem od uderzenia w maskę.
Drzwi auta się otworzyły, baba się wydarła coś w stylu "JAK JEDZIESZ, JESTEŚ NA PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH A JA MAM PIERWSZEŃSTWO!". Pomijając, że byłem na przejeździe dla rowerów a nie pieszych- to nie miałem żadnego świadka a pizda musiała mnie widzieć, bo byłem od 2-4 sekund ja przejeździe jadąc spokojnie, coby nikt we mnie nie jebnął.
Sprawa na policji, tam mi powiedzieli że w sumie to faktycznie nie ma żadnych świadków więc nic z tym nie zrobili.
Więc w naszym państwie chuja da się ugrać nawet jak Cię faktycznie ktoś potrąci.
Tam chuj, rozumiał bym gdybym wtargnął. Ale nie, jechałem jak pan Buk nakazał tylko musiałem trafić na kretynkę za kółkiem.
Szkoda, ze nie miales przy sobie weza do spawania acetylenem
Kilka lat temu, chyba z 7, jechałem ścieżką rowerową i wjeżdżałem na przejazd dla rowerów-
jakby coś, na grobie niech ci napiszą
miałem pierwszeństwo
Wąż do spawania acetylenem: ciężki, giętki, cienki. Zostawia ślad na tyłku na dwa tygodnie. Sprawdzone na złodzieju gołębi
Sprawdzałeś dupę złodziejowi codziennie przez dwa tygodnie że wiesz ile czasu miał ślad?
Sprawdzałeś dupę złodziejowi codziennie przez dwa tygodnie że wiesz ile czasu miał ślad?
Złodziejem był jego stary i widział dupsko jak go łatał. Proste.
Sprawdzałeś dupę złodziejowi codziennie przez dwa tygodnie że wiesz ile czasu miał ślad?
To nie ja sprawdzałem, ale mój znajomy. Jak to często z kradzieżami bywa, kradnie bliska osoba. W tym wypadku był to sąsiad, który regularnie przychodził do znajomego na piwko. Po incydencie dwa tygodnie piwka na ławeczce pić nie mógł, stąd znana mi skuteczność tego narzędzia edukacyjnego
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów