Cytat:
...a co do samych swastyk na Ukrainie. Ilu jest kurwa debili u nas co dziara sobie swastyki i rysuje je na murach. Jeżdżąc po polskich miastach równie dobrze można by powiedzieć, że Polacy, naród znienawidzony przez nazistów, to naziści, bo na co drugim murze jest swastyka.
Na co drugim murze jest "HWDP", a nie swastyka, weź nie pierdol.
Cytat:
Więc parę swastyk u łysych karków na Ukrainie jeszcze o niczym nie świadczy.
Tak, o niczym kurwa nie świadczy swastyka na sztandarze ukraińskiego BATALIONU WOJSKOWEGO, o niczym nie świadczy nazywanie ulic nazwiskami morderców Polaków z Wołynia i Małopolski Wschodniej, o niczym nie świadczy uczczenie przez ukraiński parlament Szuchewycza, dwukrotnego kawalera Krzyża Żelaznego, o niczym nie świadczy robienie z UPA bohaterów Ukrainy. Można tak wymieniać bez końca, ale zaraz i tak znajdzie się jakiś debil, co powie, że to margines. Rozumiem, że nie miałbyś nic przeciwko gdyby Bundestag uczcił minutą ciszy Hitlera, czy Franka?
Cytat:
Za to jedno jest pewne tych swastyk tam potrzebuje Rosja, żeby utrzymywać swoją narracje walki z nazizmem jak za IIwojny światowej.
Oczywiście, że Rosji to na rękę, ale wcale nie neguje to prawdy o tym, że Ukraińcy szukając swojej państwowości i bohaterów gloryfikują UPA jako swoich męczenników.
Na szczęście media nie zdołają wmówić Polakom, że należy przymknąć na to oko, bo za dużo żyje ludzi, którym swołocz ukraińska pomordowała krewnych. Moja babcia opowiadała mi jakie piekło przeżyli Polacy na Wołyniu i dopóki skurwiele nie potępią UPA, dopóty będę cieszył się z każdego zabitego Ukraińca, a jeżeli przy okazji zginie i Rosjanin, to nie będę za nim płakał.