Dzwoni facet na policję.
-mi tu meksykanie drzewo z lasu podpierdalają
-a skąd pan wie, że meksykanie
-bo słyszę co mówią
-a co mówią?
-"conchita? Jeszcze tequilka."
-mi tu meksykanie drzewo z lasu podpierdalają
-a skąd pan wie, że meksykanie
-bo słyszę co mówią
-a co mówią?
-"conchita? Jeszcze tequilka."