George Carlin postrzega męskość w dość oryginalny sposób, lecz trudno odmówić mu spostrzegawczości i racji odnośnie kilku spraw.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
@up mylisz się co do mnie, gdybyś zadał sobie trud przeczytania moich wypowiedzi to wiedziałbyś że mam bardzo zbliżone poglądy to twoich. Problem polega na tym że jedni wypracowują sobie poglądy patrząc uważnie na świat, a inni klepią głupoty, próbując nieudolnie powtarzać za innymi ale bez prawdziwego ładu i składu, a tak naprawdę wykorzystują te poglądy jako pretekst do tego żeby sobie upuścić ciśnienia.
Słuchaj, to wy zaczęliście atak to ja odpowiadam. A jeżeli interesują cie moje motywy to wiec że pisze nie dlatego by upuścić sobie"trochę ciśnienia" nie chce po prostu pewnego dnia obudzić się w Orwell'owskim świecie. A wszystko dąży w tym kierunku.
Ale widać przecież, że znajomość darwinizmu nie jest twoją mocną stroną. Takie slogany jak "przetrwanie najsilniejszego" to znajomość tej teorii na poziomie szkoły podstawowej (i to z kiepskim nauczycielem).
Podobnie prezentuje się twoja szczegółowa wiedza z zakresu historii. Państwa powstawały tylko dla obrony? Mieszko latał z zadartą kiecką, żeby jego drogim poddanym aby źle nie było? Pewnie jeszcze płakał w nocy w poduszkę, jak mu się nie udało? Och, jakże był szlachetny i atrusityczny.
Ech, czytałeś w ogóle Orwella?...
Podobnie prezentuje się twoja szczegółowa wiedza z zakresu historii. Państwa powstawały tylko dla obrony? Mieszko latał z zadartą kiecką, żeby jego drogim poddanym aby źle nie było? Pewnie jeszcze płakał w nocy w poduszkę, jak mu się nie udało? Och, jakże był szlachetny i atrusityczny.
Ech, czytałeś w ogóle Orwella?...
@dagothar
Drogi Panie.
Jeżeli jesteś takie pewny swoich racji to proszę opowiec mi swoje poglądy na ten temat. Daję ci wyzwanie. Spróbuj w logiczny, prosty sposób obalić jakąkolwiek moją tezę. Łatwo jest przyjść i powiedzieć "pan jest niedouczony" . Dodatkowo wątpie żebyś ty miał jakąkolwiek wiedze z zakresu której brak mi zarzucasz. Oczywiście że czytałem orwella. Jeżeli niewidzisz logicznych odniśników do tematu to poprostu jesteś trochę za głupi.Orwell przedstwia najwyższy stopień utopii opieranej na braku indywidualizmu jednostki(agresja, dąrzenie do przetrwania-wbrew pozorom dążenia do przetrwania również na rynku-co prowadzi do postępu i obniżki cen), traktowaniu wszystkich równo- kobiet jako towarzyszki i przedewszystkim traktuje do państwa opiekuńczego, które nie pozwala na to aby obywale sami się sobą zajeli. Jeżeli chodzi o państwo i MIeszka I. Widzisz ja nie mówie tutaj że mieszko i czy inni władcy byli aniołami tylko o tym, że tam miało być w teorii, co wogóle wcześniej napisałem- ale jeżeli tak nie jestst to nie wina idei państwa tylko wina chciwości człowieka- proszę czytać uważnie. Dodatkowo ktoś zarzucił, że państwo jest sztuczne- ok. Ale rodzina również jest tworem sztucznym, a jednak staramy się pomagać członkom rodziny. Czekam na odpowiedź
Drogi Panie.
Jeżeli jesteś takie pewny swoich racji to proszę opowiec mi swoje poglądy na ten temat. Daję ci wyzwanie. Spróbuj w logiczny, prosty sposób obalić jakąkolwiek moją tezę. Łatwo jest przyjść i powiedzieć "pan jest niedouczony" . Dodatkowo wątpie żebyś ty miał jakąkolwiek wiedze z zakresu której brak mi zarzucasz. Oczywiście że czytałem orwella. Jeżeli niewidzisz logicznych odniśników do tematu to poprostu jesteś trochę za głupi.Orwell przedstwia najwyższy stopień utopii opieranej na braku indywidualizmu jednostki(agresja, dąrzenie do przetrwania-wbrew pozorom dążenia do przetrwania również na rynku-co prowadzi do postępu i obniżki cen), traktowaniu wszystkich równo- kobiet jako towarzyszki i przedewszystkim traktuje do państwa opiekuńczego, które nie pozwala na to aby obywale sami się sobą zajeli. Jeżeli chodzi o państwo i MIeszka I. Widzisz ja nie mówie tutaj że mieszko i czy inni władcy byli aniołami tylko o tym, że tam miało być w teorii, co wogóle wcześniej napisałem- ale jeżeli tak nie jestst to nie wina idei państwa tylko wina chciwości człowieka- proszę czytać uważnie. Dodatkowo ktoś zarzucił, że państwo jest sztuczne- ok. Ale rodzina również jest tworem sztucznym, a jednak staramy się pomagać członkom rodziny. Czekam na odpowiedź
b00mba - członków rodziny częściej się rucha Państwo to twór powstały z widocznych korzyści. Rodzina natomiast bazuje na sferze emocjonalno-materialnej, z naciskiem na to pierwsze.
No tak, ale zauważ że emocje nie są dobrymi aksjomatami do tworzenia tez. MOżna na przykład powiedzieć że patrioci również są emocjonalnie związani z państwem. Zgaduję(nie jestem pewien), że gdyby nie zwiększałoby to w dawnych czasach szansy na przetrwanie to nie czulibyśmy teraz żadnych więzi emocjonalnych z naszą rodzina(bo tak naprawdę człowiek czuję więź tylko z matką). A co do kwestii materialnej państwo tą kwestie również spełnia. Na przykład podbijamy nowe ziemie, czy tam USA robi wszystko by ceny paliw była w kraju jak najniższe- tak się bogacą.
Którą? Że agresja jest rzeczą dobrą? Że rasizm jest zdrowy?
Tutaj wypada tylko załamać ręce i uśmiechnąć się smutno, z politowaniem.
Powiedz mi dlaczego ludzie, którzy propagują rasizm, na ogół reprezentują sobą niższy poziom
kulturowy niż ci, którymi gardzą?
Rasa jest pojęciem sztucznym. Dlaczego miałbym kogoś dyskryminować ze względu na nieistotne
różnice w jego wyglądzie, albo na jego dziedzictwo kulturowe? Dlaczego ma to te grupy ludzi
stawiać w opozycji? W istocie, bliższe jest mi dobro osoby "innej rasy" o pokojowym
nastawieniu, niż osoby "mojej rasy", której poglądy nawołują do nienawiści.
W głowie mi się nie mieści, jak członek narodu, który nie tak dawno tak wiele wycierpiał
właśnie z powodu rasizmu stosowanego, może mieć takie poglądy.
Piszesz, że 'kobiety są stworzone(sic), jako istoty słabsze'. Stworzone? I odnosisz się do
teorii ewolucji? Do tego w jakimś celu?
Natura ma to do siebie, że obce jest jej pojęcie celu. Myślenie celowe charakteryzuje wyłącznie
ludzki umysł, co często skutkuje tym, że jesteśmy skłonni (błędnie) personifikować niektóre
zjawiska. Nie ma nic celowego w naturze; jest natomiast zależność przyczynowo-skutkowa.
Model rodziny, który prezentujesz, nie jest uniwersalnym. W różnych kulturach, nawet dzisiaj
wygląda inaczej. Nawet u nas zdarza się przecież, że to kobieta jest fundamentem rodziny. W nie
tak dawnej przeszłości przeważał nawet w naszym gatunku model matriarchalny. Kiedy warunki będą
temu sprzyjać, model ten może się zmienić - i bardzo dobrze, skoro tak będzie lepiej?
Jeśli chodzi o wykształcenie, to przyznaję, że nie jestem biologiem. Pewne informacje jednak
udało mi się zdobyć - ciężką pracą, bo w szkołach nie uczą tych rzeczy odpowiednio. Wiem ile
wysiłku wymaga zdobycie wiedzy, oraz pewności co do faktów, którymi się dysponuje, dlatego
często jestem skłonny wątpić w słowa kogoś, kto nimi szafuje.
Agresja to - lekko mówiąc - nieco przesadzone określenie na walkę o swoje. Ale dlaczego ma to
być walka? Czemu nie może to być współpraca? Skąd ta podejrzliwość i skłonność do zdrady?
Czytałem ostatnio książkę Dawkinsa: "Samolubny gen". Rozważane są tam strategie ewolucyjne,
okazuje się, że te agresywne wcale nie są optymalne, ani stabilne. Do tego, to nie osobniki,
ale geny są podstawowymi jednostkami doboru naturalnego. W ogóle polecam przeczytać.
Konkurencja ewolucyjna to wcale nie jest walka 'zębami i pazurami', jak niektórzy są skłonni ją
przedstawiać. Nie wydaje mi się, żeby ktoś cię miał wymordować, no chyba, że komuś zbrzydną
twoje wywody
Traktowanie wszystkich równo nie zaprzecza idei indywidualizmu, stwarza wręcz doskonałe warunki
do jej rozwoju. Uważam, że bliżej do realizacji Orwellowskiego świata jest od filozofii
ignorancji, rasizmu i głoszenia nienawiści - i tylko jednej prawdy.
Mogę pomagać członkowi rodziny, nawet jeżeli - jak mówisz - jest to twór sztuczny, ale dlaczego
to samo ma się odnosić do państwa?
W teorii władcy mieli pomagać poddanym? Szkoda, że ta teoria powstała wiele, wiele lat później,
a mieszkańcy znużeni poddańczym życiem dawno już leżeli w ziemi.
Co do celu życia, to niestety, ale nie będziesz mi mówił, co jest moim
Tutaj wypada tylko załamać ręce i uśmiechnąć się smutno, z politowaniem.
Powiedz mi dlaczego ludzie, którzy propagują rasizm, na ogół reprezentują sobą niższy poziom
kulturowy niż ci, którymi gardzą?
Rasa jest pojęciem sztucznym. Dlaczego miałbym kogoś dyskryminować ze względu na nieistotne
różnice w jego wyglądzie, albo na jego dziedzictwo kulturowe? Dlaczego ma to te grupy ludzi
stawiać w opozycji? W istocie, bliższe jest mi dobro osoby "innej rasy" o pokojowym
nastawieniu, niż osoby "mojej rasy", której poglądy nawołują do nienawiści.
W głowie mi się nie mieści, jak członek narodu, który nie tak dawno tak wiele wycierpiał
właśnie z powodu rasizmu stosowanego, może mieć takie poglądy.
Piszesz, że 'kobiety są stworzone(sic), jako istoty słabsze'. Stworzone? I odnosisz się do
teorii ewolucji? Do tego w jakimś celu?
Natura ma to do siebie, że obce jest jej pojęcie celu. Myślenie celowe charakteryzuje wyłącznie
ludzki umysł, co często skutkuje tym, że jesteśmy skłonni (błędnie) personifikować niektóre
zjawiska. Nie ma nic celowego w naturze; jest natomiast zależność przyczynowo-skutkowa.
Model rodziny, który prezentujesz, nie jest uniwersalnym. W różnych kulturach, nawet dzisiaj
wygląda inaczej. Nawet u nas zdarza się przecież, że to kobieta jest fundamentem rodziny. W nie
tak dawnej przeszłości przeważał nawet w naszym gatunku model matriarchalny. Kiedy warunki będą
temu sprzyjać, model ten może się zmienić - i bardzo dobrze, skoro tak będzie lepiej?
Jeśli chodzi o wykształcenie, to przyznaję, że nie jestem biologiem. Pewne informacje jednak
udało mi się zdobyć - ciężką pracą, bo w szkołach nie uczą tych rzeczy odpowiednio. Wiem ile
wysiłku wymaga zdobycie wiedzy, oraz pewności co do faktów, którymi się dysponuje, dlatego
często jestem skłonny wątpić w słowa kogoś, kto nimi szafuje.
Agresja to - lekko mówiąc - nieco przesadzone określenie na walkę o swoje. Ale dlaczego ma to
być walka? Czemu nie może to być współpraca? Skąd ta podejrzliwość i skłonność do zdrady?
Czytałem ostatnio książkę Dawkinsa: "Samolubny gen". Rozważane są tam strategie ewolucyjne,
okazuje się, że te agresywne wcale nie są optymalne, ani stabilne. Do tego, to nie osobniki,
ale geny są podstawowymi jednostkami doboru naturalnego. W ogóle polecam przeczytać.
Konkurencja ewolucyjna to wcale nie jest walka 'zębami i pazurami', jak niektórzy są skłonni ją
przedstawiać. Nie wydaje mi się, żeby ktoś cię miał wymordować, no chyba, że komuś zbrzydną
twoje wywody
Traktowanie wszystkich równo nie zaprzecza idei indywidualizmu, stwarza wręcz doskonałe warunki
do jej rozwoju. Uważam, że bliżej do realizacji Orwellowskiego świata jest od filozofii
ignorancji, rasizmu i głoszenia nienawiści - i tylko jednej prawdy.
Mogę pomagać członkowi rodziny, nawet jeżeli - jak mówisz - jest to twór sztuczny, ale dlaczego
to samo ma się odnosić do państwa?
W teorii władcy mieli pomagać poddanym? Szkoda, że ta teoria powstała wiele, wiele lat później,
a mieszkańcy znużeni poddańczym życiem dawno już leżeli w ziemi.
Co do celu życia, to niestety, ale nie będziesz mi mówił, co jest moim
Patriotyzm emocjonalny do dla mnie idiotyzm, bo jest o krok od nacjonalizmu i innego badziewia. Może kiedyś to miało jeszcze jakiś sens, ale w dzisiejszym świecie nie ma większego znaczenia, tylko tworzy sztuczne bariery między ludźmi, bo jakie znaczenie ma dzisiaj, czy ktoś jest Czechem, Niemcem albo członkiem innego stada? Mamy dobrą komunikację, możemy pracować w innych krajach a wartości wyższe nie należą do narodowości. Zapewne Twoje zgadywanie może okazać się słuszne. Gdyby nie było dawniej potrzeby wytworzenia więzi, nie tworzylibyśmy rodzin. Spójrz na koty... zwierzęta samotne. Autonomia nie sprzyja tworzeniu się więzi. Wracając do kwestii państwa, owszem. Zapewnia pewne bezpieczeństwo materialne, ale nie wmawiaj mi, że chodzisz na obiadki do każdego z tych 40 milionów ludzi. To po prostu normalne zgrupowanie jak w wielkiej firmie. Obie strony odnoszą korzyści. W rodzinie jest inaczej, bo miłość jest bezinteresowna (a przynajmniej powinna być)
^ up, niech ktoś mu usunie klawisz ENTER...
^ up, niech ktoś mu usunie klawisz ENTER...
Widzisz mamy różnice w poglądach ponieważ przyjmujemy różne aksjomaty, czy to moralne czy też jakieś inne z których próbujemy wywnioskować prawdę o rzeczywistości. Nie jestem mordercą ani nic w tym stylu, ja i ty inaczej rozumiemy niektóre sprawy. Dla mnie agresja nie jest zabijaniem innych ludzi tylko dążeniem do postępu. Odważne decyzje na wolnym rynku są również agresywne, ponieważ w naturze pozostaje równowaga, ty zyskujesz ktoś traci i tyle- to jest agresja naturalna. Nie mówie tutaj że kobiety są gorsze bo to rzeczywiście jest temat względny i może być inaczej za x lat, tylko że ich cel w życiu rodziny jest inny. Skoro kobieta rodzi to chyba najlepiej byłoby żeby ona zajmował się dzieckiem. Znasz Korwina? WIelokrotnie przetaczał ciekawą sentencję że poco zmieniać naturalny stan rzeczy- oczywiście nasze geny się dostosują do innych sytuacji,ale poco przysłowiowego churerlaka przypaść by był sztangistą, a bydlaka odchudić by był jokejem? Natura wytrzyma i to , ale poco masz zadawać jej taki cios ? Rasizm? I na to mam odpowiedź, twoje filozoficzne wywody możesz schować ponieważ ludzi na świecie jest coraz więcej i w końcu którać rasa będzie musiała zapanować. NIe mówie że trzeba do nich strzelać , ale rozumiem niechęć rasistów.Jeżeli ktoś zabija człowieka z innej rasy to jest mordercą i tyle, zabijanie innych ludzi z rasizmem ma tyle wspólnego co kościół z inkwizycją- przeinterpretacja... A tak wogóle to skąd wiesz że nie ma nic celowego w naturze? Możesz to jakoś uzasadnić czy bawisz się w filozofa XXI wieku . A teraz jeżeli mi powiesz że gatunki nie rozwijają się na zasadzie rozmnażania się właścicieli silniejszych genów, to i ja załamie ręce....
post stary, ale aż korci by napisać: wyluzujcie ciotki.
a tak na poważnie to pieniący się tak samcy alfa i w ogóle ci tzw. maczo nie mają za grosz dystansu do siebie. kompleksy...
Rzadko można usłyszeć gościa, który potrafi żartować z samego siebie i Carlin takim gościem był i nie świadczy to o słabości, jak któraś z wykłócających sie wyżej ciotek napisała. Piwo leci do autora posta za dystans.
a tak na poważnie to pieniący się tak samcy alfa i w ogóle ci tzw. maczo nie mają za grosz dystansu do siebie. kompleksy...
Rzadko można usłyszeć gościa, który potrafi żartować z samego siebie i Carlin takim gościem był i nie świadczy to o słabości, jak któraś z wykłócających sie wyżej ciotek napisała. Piwo leci do autora posta za dystans.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów