Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Psa można nauczyć, żeby współżył z kotem, papugą czy jakimś żółwiem (ogólnie ze słabszym gatunkiem), ale kota nie da się udomowić tak żeby nie zabił potencjalnej ofiary.
To tak jak z tym amerykańskim szpiegiem u ruskich.
...
To po czym mnie rozpoznaliście towarzyszu Wania,że ja szpieg jestem?
-Ubrany jestem jak Wy.
-Mówię perfekt po rosyjsku.
-Piję wódę jak Rosjanin.
- Tak,zgadza się. Tylko u nas murzynów niema.
Papużka długo nie pożyje, kotki trochę podrosną i podczas zabawy włączy się instynkt zabijania.
Psa można nauczyć, żeby współżył z kotem, papugą czy jakimś żółwiem (ogólnie ze słabszym gatunkiem), ale kota nie da się udomowić tak żeby nie zabił potencjalnej ofiary.
Da się udomowić. Wystarczy odpowiednia metalowa pała i kot chodzi jak w zegarku.
rzad: papugowate
Strigopidae – kotapowate (Nowa Zelandia)
jestę ekspertę
Papużka długo nie pożyje, kotki trochę podrosną i podczas zabawy włączy się instynkt zabijania.
Psa można nauczyć, żeby współżył z kotem, papugą czy jakimś żółwiem (ogólnie ze słabszym gatunkiem), ale kota nie da się udomowić tak żeby nie zabił potencjalnej ofiary.
No nie wiem, znam przypadek co Żako kongijskie mało nie upierdoliło łapy kotu tym dziobem, oczywiście łapa do amputacji. Papugi potrafią dać sobie radę.
Papużka długo nie pożyje, kotki trochę podrosną i podczas zabawy włączy się instynkt zabijania.
Psa można nauczyć, żeby współżył z kotem, papugą czy jakimś żółwiem (ogólnie ze słabszym gatunkiem), ale kota nie da się udomowić tak żeby nie zabił potencjalnej ofiary.
Chuja prawda. Mój kot się często bawi burundukami, a burundukom nigdy się żadna krzywda nie stała.
Papużka długo nie pożyje, kotki trochę podrosną i podczas zabawy włączy się instynkt zabijania.
Psa można nauczyć, żeby współżył z kotem, papugą czy jakimś żółwiem (ogólnie ze słabszym gatunkiem), ale kota nie da się udomowić tak żeby nie zabił potencjalnej ofiary.
Kota nie muszę uczyć niczego, te zwierzęta bardzo szybko się adaptują do otoczenia. Są nie groźne, nikogo nie zaatakują, syfu wokół domu nie zrobią, oraz nie hałasują. Kot jest samodzielnym zwierzęciem, który potrafi zagospodarować swój czas, a co najważniejsze zadba o swoją czystość, jedynym obowiązkiem jaki mam, to zapewnić mu dostęp do jedzenia i wody pitnej.
A piesio ? Tresura, która wymaga bardzo dużo czasu, regularne spacery, poświęcanie swojego czasu na zabawy, sprzątanie jego odchodów, budowa kojąca, budowa budy, lub jej kupno, im dłużej pies goni po ogrodzie, tym ten ogród wygląda coraz gorzej. Jeśli pieskowi za mało czasu poświęcasz, piesek szczeka na wszystko i wszystkich dookoła, w wzdłuż ogrodzenia, które biegnie obok drogi zrobi sobie tor wyścigowy, żeby móc obszczekać przechodzących, lub przejeżdżających ludzi. W nocy pieski lubią wyć do księżyca, lub szczekać na każdy szelest za ogrodzeniem, więc spanie przy otwartym oknie gdy pies cała noc szczeka nie należy do przyjemnych. Kiedy zapomnisz przymknąć bramę, lub furtkę, twój piesek może wyjść na drogę i zrobić człowiekowi krzywdę. Koszty utrzymania takiego pchlarza nie są małe, a im większy piesek, koszta drastycznie rosną. Pieska od czasu, do czasu trzeba wykąpać, bo zaczyna po prostu śmierdzieć.
Więc jak mój drogi widzisz, piesek to nie takie cudowne zwierze jak sobie myślisz.
@Kelmans- wystarczy jeszcze dodać że pies który w domu zostaje sam na dzień prawdopodobnie zasra ci dywan, rozpierdoli meble lub inne kable i cenne rzeczy. Moja koleżanka kupiła szczeniaka labradora który gdy został sam na dzień, dosłownie wypatroszył nową kanapę do samego stelaża i wygryzł praktycznie całe obicie drzwi wejściowych. Psy są całkowicie zależne od ludzi. Kot dziczeje już w ciągu tygodnia przebywania bez opiekuna i potrafi sobie dobrze radzić w sytuacji kryzysowej. Wystarczy zobaczyć fotki z ukrainy gdzie rasowe koty obgryzają szczątki zdechłych z głodu psów.
Ale moi drodzy, każdy ma swój jakiś gust i wobec tego powinien dostosowywać zwierze do swoich potrzeb. Np ktoś kto większość dnia pracuje przed kompem i nie ma czasu wyprowadzać psa na spacer (chociaż mógłby chociażby dla własnego zdrowia dotlenić mózg przez 15 minut spaceru) właśnie z braku czasu wybierze kota który sobie sam zorganizuje czas.
Chociaż ja na przykład totalnie nie ogarniam ludzi którzy trzymają w domu świnki morskie i chomiki. Szczura jeszcze zrozumiem bo to dość ogarnięte zwierze ale taka świnka morska?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów