To był książkowy przykład miłości od pierwszego wejrzenia. Poznałem ją w klubie. Stała pośród tych wszystkich pijanych dupków i lafirynd taka piękna, czysta, nieskazitelna - jak anioł. Zamieniliśmy pare słów i zabrałem ją w ustronne miejsce.
Gdy skończyła mi ssać i połknęła wiedziałem, że to ta jedyna.
Gdy skończyła mi ssać i połknęła wiedziałem, że to ta jedyna.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis