______________
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.______________
Die motherfucker die motherfucker die.I will wear you like a condom.
- Nie wiesz?! Benek nie żyje!
- No coś ty?! Jak to?!
- Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapalił szluga, pościel się zajęła...
- I spalił się?!
- Nie... Zdążył okno otworzyć i wyskoczyć...
- I połamał się na śmierć?
- Nie. Straż wezwał. Strażacy rozciągnęli takie koło z gumy i na tam skoczył.
- Pękło?
- Nie. Jakoś tak się od tego odbił i z powrotem wskoczył do chałupy.
- I się spalił.
- Nie! Odbił się od framugi i spadł...
- ... rozbijając się...
- Otóż nie!. Stał tam wóz strażacki. Z plandeką. Trafił w to, odbił się i znowu wskoczył do okna.
- Zginął?
- Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania!
- Żeż w ryj! To jak ten Benek zginął?!
- Zastrzelili go, bo ich zaczął wkurwiać.
@up Nie używa się koca, a wyłącznie płachty na mocnej okrągłej obręczy, za którą wszyscy trzymają (15 albo więcej osób, z tego co pamiętam, bo mniej nie wyhamuje). Kiedy jeszcze nie było smartfonów, była taka akcja, że ktoś próbował łapać skoczka, używając ogrodowej trampoliny Nawet miał na tyle inteligencji, żeby przewidzieć, że gumowa płachta na trampolinie nie wytrzyma, więc rzucił na nią koc. Niestety, nie przewidział, że trampolina z nóżkami, uniesiona na pół metra w rękach, po dobiciu do ziemi i stanięciu na nóżkach zadziała jak... trampolina Więc skoczek odbił się i zabił lotem koszącym o latarnię kilkanaście metrów dalej. Prawie go rozcięło na pół. Widok był przepyszny i jak mówię... żałuję, że wtedy nie było jeszcze smartfonów
Trzeba było uzyc blok rysunkowy i węgiel.
Trzeba było uzyc blok rysunkowy i węgiel.
Zrobiłeś mi dzień Geniusz sarkazmu, normalnie