Przystanek Pabianicka/Chocianowicka
Autor: Buba" za facebook.com/SpottedMpkLodz
Nic nie przebije fluorescencyjnego Jezusa mojej cioci
Ja miałem krzyżyk z fozsworyzującym Jezusem z bierzmowania i on pewien czas wisiał nad drzwiami pokoju, ale któregoś dnia przyszedł czas na oświecenie (pojawienie się zębów mądrości w paszczęce) i krzyż połamany wylądował w śmieciach (smieci nie segregowane na odpady organiczne, nieorganiczne, prawdziwie patriotyczne i religijne - należy się mandat). Został po nim tylko krzyżowaty ślad składający się z poprzedniego koloru ściany pokoju (brat nie chciał go odkleić przy malowaniu). Więc Chrystus nadal chroni pokój przed Szatanem. Kiedy zostanie zamalowany wtedy Szatan wejdzie do pokoju i połknie moją grzeszną duszę.
No co katolicy, czarny humor musi być. Sama prawda.
Jesli ktoś zbiera dewocjonalia to mam w swoim katolickim arsenale książeczkę i obrazek z komunii, a nawet z chrztu (do tego jestem bardziej przywiązany) do oddania. Mam nawet pismo święte z błędami ortogaficznymi do oddania (za darmo). Jakby co pisać na PW i nie wyzywać od lewaków i pedałów.
EDIT: Mam jeszcze różaniez w etui w kształcie księgi. Nowe niemodlone. Tylko dla prawdziwych koneserów pana boga.
(Prawdziwych Polaków uprasza się o nie pozywanie do sądu w sprawie obrazy uczuć religijnych.)