Gdyby nie zapierdalał to by nikomu nic się nie stało. Kutas powinien na suchej gałęzi zawisnąć.
jakie zapierdalał? miał maks 70 na budziku. jeździsz po motocyklistach, bo cie jakiś skrzywdził w dzieciństwie? koleś robił co mógł żeby jej nie stuknąć. jeszcze jakby to było przejście dla pieszych, to zrozumiałbym pretensje ale w nieoznakowanym miejscu wjebała się na drogę. za błędy się płaci
wszyscy którzy mówią że motocyklista niewinny, albo że nie będą jechać 20km/h bo ktoś może zginąć, powinni stracić prawo jazdy i dostać dożywotni na nie zakaz. Jak chcecie zapierdalać to się na wyścigi zapiszcie kretyni, a nie po ulicach gdzie normalni ludzie chodzą.
Jebany debilu.
Chodzi to się po chodniku albo poboczem.
Nie pozdrawiam.
Sam jesteś jebanym debilem. Tak bardzo Cię boli że ktoś twierdzi iż po ulicach nie powinno się zapierdalać? Po to są ograniczenia prędkości, żebyś w sytuacji kiedy wyskoczy Ci jakiś kretyn na ulicę miał szansę zareagować. No, ale dla Ciebie to pewnie są one tylko po to by kierowcom utrudnić życie. Jebnij się w łeb i się zastanów. To kierowca popierdala kilkutonową maszyną do zabijania, jedyne co mają piesi to ograniczenie prędkości dla kierowców. Ale kierowcy takie święte krowy, bo przecież nie będzie normalnie jechał, tylko musi zapierdalać, bo mu się spieszy.
Motopizda przekraczająca prędkość zabija pieszego przechodzącego przez jezdnię. Ofiarą mordercy była 61 letnia kobieta. Morderca skończył z połamanymi kośćmi.
Ogladnij ten film dokladnie przewin ze dwa razy...
Od 0;14 gdzie widzi motocykl... wbiega! na ulice ....
Motocyklista stara sie uniknac wypadku hamuje i robi co moze a ta pierdolnieta pizda biegnie dalej prosto w niego...
A jak wykitowala to zajebiscie jedna glupia pizde mniej.
Moral.
Kurwa wszyscy jezdzijmy 40km/h bo jakas niedojebana baba albo inny zjeb moze Ci wbiec pod kola w kazdym i to najmniej oczekiwanym momencie...
Amen.
Oglądnij ?? Kurwa serio?? Przez ciebie musiałem się męczyć z zakładaniem konta.A że sam od lat jeżdżę to po twojej wypowiedzi prorokuję ci albo szpital i ciupę,albo 2/1/2 bo tak to wygląda w terenie zabudowanym,zawsze,czy to Hiszpania,czy Ukraina więc się nie zapierdala. A za oglądnij to somalijski bat ci w krzyż folksdojczu .
______________
W państwie rządzonym dobrze wstyd być biednym,w państwie rządzonym źle - bogatym.
Baba, bo tępa pizda i wbiegła na ulicę nie patrząc, ale motocyklista też debil bo zapierdalał jak durny przez miasto i prawo jazdy powinien stracić. Spokojnie wyhamowałby gdyby jechał z przepisową prędkością, a nie cwaniaczył rajdując na drodze.
Amen.
Ogladnij ten film dokladnie przewin ze dwa razy...
Od 0;14 gdzie widzi motocykl... wbiega! na ulice ....
Motocyklista stara sie uniknac wypadku hamuje i robi co moze a ta pierdolnieta pizda biegnie dalej prosto w niego...
A jak wykitowala to zajebiscie jedna glupia pizde mniej.
Moral.
Kurwa wszyscy jezdzijmy 40km/h bo jakas niedojebana baba albo inny zjeb moze Ci wbiec pod kola w kazdym i to najmniej oczekiwanym momencie...
Amen.
Jesteś po prostu durniem. Koleś w samochodzie miał 60km/h gdy ten na motocyklu go wyprzedził to musiał mieć jakąś 100 km/h bo zapierdalał zdrowo. Trzeba być śmietnikiem żeby tak zapierdalać. Sam lubie czasem dać w pizdę autem ale nie na wąskich ulicach z przejściami. Nie pozdrawiam
Sokole_Oko,
Wina motopizdy. Gdyby nie zapierdalał w zabudowanym nikomu by się nic nie stało. Z tej kamery nie widać, żeby babka się rozglądała, ale skoro podjęła taką decyzję to pewnie to zrobiła.
Trzeba być kompletnym oszołomem żeby w tej sytuacji widzieć winę TYLKO motocyklisty. Tok rozumowania: "skoro wybiegła na ulicę to musiała się rozejrzeć" tylko potwierdza ułomność umysłową autora tematu. Właśnie jak ktoś się spieszy i wbiega na ulicę to najczęściej się nie rozejrzy.
Myślę że jak autor osiągnie pełnoletniość i zrobi prawo jazdy (oby nie ale każdy buc może zdać) to może zmieni zdanie
@Donmenello
Sam jesteś jebanym debilem. Tak bardzo Cię boli że ktoś twierdzi iż po ulicach nie powinno się zapierdalać? Po to są ograniczenia prędkości, żebyś w sytuacji kiedy wyskoczy Ci jakiś kretyn na ulicę miał szansę zareagować. No, ale dla Ciebie to pewnie są one tylko po to by kierowcom utrudnić życie. Jebnij się w łeb i się zastanów. To kierowca popierdala kilkutonową maszyną do zabijania, jedyne co mają piesi to ograniczenie prędkości dla kierowców. Ale kierowcy takie święte krowy, bo przecież nie będzie normalnie jechał, tylko musi zapierdalać, bo mu się spieszy.
Wyskoczenie debila swoją drogą, ale to co jest na tym filmiku to podchodzi pod próbę samobójczą.
Piesi nie mają jedynie ograniczeń prędkości. Mają jeszcze (przynajmniej w zdecydowanej większości) oczy, uszy i mózg, a jak ktoś jest samobójcą to tak jak baba na filmiku przebiega przez środek zajebiście ruchliwej ulicy słysząc warkot samochodów i kurewski ryk motocykla.
Nie twierdzę, że po drodze powinno się zapierdalać, sam też nie należę do kierowców wyprzedzających wszystko i wszystkich, ale pizdą drogową to też nie jestem.
Z twoich wypowiedzi wynika, że nie jesteś praktykującym kierowcą i nie znasz realiów. Myślisz że jadąc za kierownicą wszystko się widzi i zawsze jest się w 100% skoncentrowanym na tym czy aby nie przyjdzie jakiemuś debilowi bez wyobraźni wpierdolić ci się prosto pod koła. Mylisz się.
Aha, jeszcze jedno:
Prędkość jeszcze nikogo nie zabiła, ewentualnie zbyt nagła jej zmiana.
Czyste pierdolenie. Tyle samo warte co tłumaczenie tamtego Króla Dróg, co ostatnio w Czechach rozpierdolił pendolino, stację i zabił kilka osób - "bo słońce mnie oślepiło". Wiedział lepiej, tak jak Ty i wielu, wielu innych.
Wyskoczenie debila swoją drogą, ale to co jest na tym filmiku to podchodzi pod próbę samobójczą.
Piesi nie mają jedynie ograniczeń prędkości. Mają jeszcze (przynajmniej w zdecydowanej większości) oczy, uszy i mózg, a jak ktoś jest samobójcą to tak jak baba na filmiku przebiega przez środek zajebiście ruchliwej ulicy słysząc warkot samochodów i kurewski ryk motocykla.
Nie twierdzę, że po drodze powinno się zapierdalać, sam też nie należę do kierowców wyprzedzających wszystko i wszystkich, ale pizdą drogową to też nie jestem.
Z twoich wypowiedzi wynika, że nie jesteś praktykującym kierowcą i nie znasz realiów. Myślisz że jadąc za kierownicą wszystko się widzi i zawsze jest się w 100% skoncentrowanym na tym czy aby nie przyjdzie jakiemuś debilowi bez wyobraźni wpierdolić ci się prosto pod koła. Mylisz się.
Aha, jeszcze jedno:
Prędkość jeszcze nikogo nie zabiła, ewentualnie zbyt nagła jej zmiana.
Tutaj w świetle kodeksu i moralności wina jest jednoznaczna:
- miasto = nie zapierdalać
- wąska ulica = nie zapierdalać
- duży ruch, dużo zjazdów na posesje = nie zapierdalać "środkowym" pasem
- ludź na środku ulicy = ustąpić mu pierszeństwa (pochodna powyższych punktów), zwłaszcza, że to nie było "wtargnięcie pod widoczny i prawidłowo" jadący samochód, ani nie było to miejsce zakazane dla przechodzenia (teren zabudowany + nie było zebry w pobliżu). Potem można go opierdolić. A na filmiku baba ewidentni emózg miała, bo miała prawidłowo wyliczone, że bez problemu przebiegnie przez ulicę, tak że nikt nie musiałby zwalniać. No ale nie patrzyła w lusterka...
Ale motłoch uważa takie oczywistości za naruszenie wolności, co z tego że ktoś zginie?
Sokole_Oko,
Wina motopizdy. Gdyby nie zapierdalał w zabudowanym nikomu by się nic nie stało. Z tej kamery nie widać, żeby babka się rozglądała, ale skoro podjęła taką decyzję to pewnie to zrobiła. Samochód zauważyła, zjeba na motocyklu już nie. Zginęła nie ta osoba, która powinna. Proste.
Motopizda Podejrzewam że ty jadąc na 125 osrałbyś pieluchy 8 razy na odcinku 100 metrów. I kto tu jest pizdą
A na filmiku baba ewidentni emózg miała, bo miała prawidłowo wyliczone, że bez problemu przebiegnie przez ulicę, tak że nikt nie musiałby zwalniać. No ale nie patrzyła w lusterka...
I tutaj padło słowo klucz "PRZEBIEGNIE PRZEZ ULICĘ". Ile razy mam powtarzać, że przebieganie=proszenie się o oberwanie? A baba zamiast obliczeń niech by się wzięła za rozglądanie, bo jak widać dostała strzała.
Wyskoczenie debila swoją drogą, ale to co jest na tym filmiku to podchodzi pod próbę samobójczą.
Piesi nie mają jedynie ograniczeń prędkości. Mają jeszcze (przynajmniej w zdecydowanej większości) oczy, uszy i mózg, a jak ktoś jest samobójcą to tak jak baba na filmiku przebiega przez środek zajebiście ruchliwej ulicy słysząc warkot samochodów i kurewski ryk motocykla.
Nie twierdzę, że po drodze powinno się zapierdalać, sam też nie należę do kierowców wyprzedzających wszystko i wszystkich, ale pizdą drogową to też nie jestem.
Z twoich wypowiedzi wynika, że nie jesteś praktykującym kierowcą i nie znasz realiów. Myślisz że jadąc za kierownicą wszystko się widzi i zawsze jest się w 100% skoncentrowanym na tym czy aby nie przyjdzie jakiemuś debilowi bez wyobraźni wpierdolić ci się prosto pod koła. Mylisz się.
Aha, jeszcze jedno:
Prędkość jeszcze nikogo nie zabiła, ewentualnie zbyt nagła jej zmiana.
Właśnie twierdzę że nie zawsze się wszystko widzi, dlatego w mieście się nie zapierdala. Prosta zasada, ale niektórzy najwyraźniej mają z nią problem, bo trzeba dojechać 10 minut szybciej, bo przecież wielki pan nie będzie jechał 30 km/h wolniej skoro może popierdalać szybciej, bo nie ma ani radaru ani policji. Tfu. Pluję na takich kretynów. Powinni ich utylizować od razu na egzaminie po stwierdzeniu niedojebania mózgowego i braku umiejętności przewidywania konsekwencji swoich czynów.
Kierowcy się strasznie naburmuszają jeśli przychodzi do zwalniania, albo zatrzymywania się. Ostatnio był temat o tym że kierowcy mają się zatrzymywać jak pieszy zbliża się do przejścia dla pieszych, to głównym argumentem przeciw było to że piesi czasem swoją przy pasach i sobie gadają, a biedny kierowca musi się zatrzymać. Chuj Wam w dupy zjeby. Jedyne co się dla Was liczy to przejechanie jak najszybciej, w dupie macie bezpieczeństwo innych. Mam nadzieję że ktoś z Waszych rodzin zginie w wypadku w taki właśnie sposób, to może zrozumiecie że jesteście kretynami.